Gdzieś obiło mi się o uszy, że można uzykać certyfikat Borlanda, w wielu językach (programowania), który niemalże gwarantuje znalezienie dobrej pracy.
Czy wiecie może coś o tym?
0
0
No jest cos takiego.Wejdz se na stroneBorlanda i poczytaj.Jedyny problem to to ze kurs kosztuje i to niemało ,a gwarancji na zdanie nie masz:(
0
niedokońca on jest po ang i kosztuje o ile dobrze pamiętam 2 000 za 4 dni tak mniej więcej bo są różne opcje, ale one trwają b. krótka a kosztują b. dużo. jeśli znasz dobrze śię na programowaniu i masz za dużo kasy to polecam
0
W najnowszym Komputer Świat EKSPERT jest coć na ten temat
Szczegóły na: <url>www.borland.pl</url>
Do tego trzeba znać j. angielski no i mieć trochę kasy, jednak to może się opłacić
0
jednak to może się opłacić
ehe, tak samo jak sie oplacaja certyfikaty microsoftu.
do postu nizej:
chyba nie masz pojecia jak wygladaja takie testy np. z obslugi systemu czy tez pakietu office - zeby zdac na najwyzszym poziomie trzeba miec naprawde wiedze na poziomie profesjonalnym, wiec to, czy ktos lubi microsoft, czy nie nie ma tu kompletnie nic do rzeczy. Druga sprawa to ogolne podejscie do MS w spoleczenstwie, jesli pojdziesz do pracowacy, gdzie na 95% spotkasz winde (ew. mac'a), a zaczniesz im sie chwalic jaki to ty dobry w openoffice bo winda sucks i w ogole to powinnie zmienic wszystkie systemy, to sobie bedziesz mogl tylko czekac na telefon. Malo to ma do tematu, ale ten tekst o wielkim autorytecie Borlanda i niklym Microsoftu mnie deczko rozbawil.
0
Moment... Czy ktoś powyżej próbował porównać autorytet Borlanda do tego szczątka autorytetu Macro$yfu? No comment...
[dopisane do postu poniżej]
Po pierwsze uno: Nie każdy...
Po drugie uno ;) : Ten temat też zaczyna schodzić na inną tematykę... Winda vs. Linux... Nie ma o czym mówić...
0
Macro$yf Macro$yfem, ale i tak kazy jedzie na windowsie.