ja bym myślał tak: Znaki zamieniać na ASCII xorować przez coś, wyniki jeszcze zaxorować i jescze coś do niego dopisać, a potem odjąć to co się dopisało, zxorować, zxorować i zamienić na zwykłe znaki. Proste ! :-)
Trzybobry!
Wybacz, ale sie nie zgodze. XORowanie jeden, dwa razy jest ok (vide: WinZip), ale xorowanie po kilka razy jest "babraniem". Marnuje to czas i sily programisty. Jest to po prostu stata czasu (naprawde wielokrotne xorowanie). Dodanie i odjecie tej samej wartosci jest prosta pulapka, ale ktos bardziej doswaidczony niz newbie szybko zalapie w czym rzecz. A poza tym, po tylu XORach zamiana ponownie na znaki moze byc niewykonalna, bo moga to byc HEXy dla znakow niewidocznych lub niemozliwych do przeslania w formie tekstu, aby je wpisac. No chyba, ze bylo by naprawde dobrze przemyslane xorowanie z wartosciami, ktore po kolejnych xorach dadza cos "wpisywalnego". Dobra rzecza jest natomiast szyfrowanie za pomoca kluczy publicznych i prywatnych, ale to chyba olbrzymia robota (ale w koncu ktos musi :-D ).
Dopisane, bo mi cos do glowy przyszlo :d
A propos wielokrotnego xorowania - nie jest to taki zly pomysl. Spotkalem sie kiedys z takim crackme, ktore nie ruszalo bez pliku reg.key, w ktorym byl serial. Serial mial jednak to do siebie, ze byl nie do obejrzenia w notatniku, bo zawieral wlasnie "niewidoczne" znaki. Dalo sie go edytowac tylko w hexedytorze. Podobne zabezpieczenie ma WinRar (od 2.8 w gore, o ile sie nie myle). Jest plik rarreg.key, ktory zawiera blok danych, ale raczej nie z xorowania :-). No nic tylko podrzucam pomysl.
Pozdrawiam!