Nasz kraj w ciągu ostatnich lat, a nawet ostatnich miesięcy ogłosił wielkie inwestycje o niespotykanej skali i kosztach. Przekop Mierzei Wiślanej, gazoport i Baltic Pipe już skończone lub skończą się w tym roku, więc tego nie chcę poruszać. Mam tutaj na myśli inwestycje, które są zaplanowane jak np. budowa CPK, budowa elektrowni atomowej, budowa nowej armii.
- CPK - to oczywiście ogromny port lotniczy, wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Jeżeli zostanie zrealizowany, to będzie ogromnym hubem przesiadkowym o wielkości porównywalnej z największymi portami lotniczymi w Europie np. Frankfurt. Jego łączny koszt to 34 mld złotych, a czas realizacji to koniec 2027
- Elektrownia atomowa w gminie Choczewo ma powstać do 2040, koszt nieznany.
- Budowa nowej armii - zakup czołgów Abrams 250 nowych + 136 używanych. Łączny koszt to 26 mld złotych, a czas realizacji używane do końca 2024, nowe do końca 2026.
- Budowa nowej armii - zakup 180 nowych czołgów K2, 48 samolotów FA-50, 670 armatohaubic K9. Koszt nie wiadomo, z tego co sam się orientowałem może to kosztować nawet 64 mld złotych, a czas realizacji większość w ciągu 1-2 lat, całość do 2030 roku.
- Budowa nowej armii - zakup 500 wyrzutni HIMARS. Łączny koszt około 40 mld złotych, czas realizacji nie wiadomo. USA póki co produkuje około 50-70 tego typu systemów rocznie.
- Budowa nowej armii - zakup 120-144 wyrzutni Brimestone, które będą umieszczone na kołowych niszczycielach czołgów (program Ottokar Brzoza). Koszt nieznany, czas realizacji nieznany.
- Jeszcze nie ogłoszone wielkie zakupy opancerzonych wozów piechoty oraz systemów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu.
Nie chcę żeby to był temat polityczny, choć tego się nie uniknie całkowicie. Proszę o nie kierowanie tego tematu w kierunku wątku o polityce.
Moja opinia wobec powyższego jest taka, że tak wielkie inwestycje są czymś niespotykanym, aż ciężko traktować poważnie tak wielkie liczby. Dodatkowo jest niemal pewne, że następna ekipa z pewnością zablokuje, zmniejszy, ograniczy te inwestycje, więc tym bardziej nie można tego traktować poważnie. Blokada niektórych z tych inwestycji już została zapowiedziana w ramach trwającej kampanii wyborczej, więc to tym bardziej prawdopodobne.
Problem jaki jest z tymi zakupami, jest taki, że widząc te liczby pierwsze pytanie, które się nasuwa to jest: "kto za to zapłaci?"", a drugi wniosek: "to wygląda na wielki wałek na miarę Misia z filmu o tym samym tytule". Gdyby zsumować te kwoty (znane i spróbować oszacować nieznane) to wyjdzie kwota porównywalna z całkowitymi przychodami budżetu w tym roku. Dodatkowo problematyczny jest fakt, że część z tych zakupów (przynajmniej te zbrojne), przynajmniej w części zostaną sfinansowane przez "Fundusz wsparcia sił zbrojnych", którego operatorem jest Bank Gospodarstwa Krajowego. Przypominam, że "Fundusz wsparcia sił zbrojnych" powstał w ramach ustawy o obronie Ojczyzny z dnia 11 marca 2022 r.
Będzie to fundusz przypominający funkcjonujący w poprzednich latach Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, który działał do 31 marca 2022. Czyli jeden fundusz przestał działać, ale zaczyna sobie działać drugi. Of course będzie to fundusz działający sobie poza budżetem państwa, podobnie z resztą jak ten covidowy.
Warto zauważyć, że Fundusz wsparcia sił zbrojnych powstał przy poparciu wszystkich sił parlamentarnych, zagłosowało na niego 450 posłów przy 455 głosujących. Jedynie 5 posłów Konfederacji się wstrzymało. Także warto się zastanowić nad tym co mówią politycy (wszystkich opcji), szczególnie ci którzy twierdzą, że mają na celu dobro finansów publicznych i na ile jest wiarygodne to co mówią.
Ustawa na podstawie której działa ten fundusz: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20220000655
Głosowanie nr 159 na 50. posiedzeniu Sejmu dnia 11-03-2022 r. o godz. 2104: https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=9&NrPosiedzenia=50&NrGlosowania=159