Wątek przeniesiony 2022-04-14 15:10 z Hardware/Software przez cerrato.

Jakie kolumny do telewizora

0

Chciałbym kupić do TV jakieś kolumny stereo najlepiej aktywne aby uniknąć zbędnego okablowania i zaoszczędzić miejsce.
Przede wszystkim zależy mi na dobrym brzmieniu i basie. Czy ktoś jest w stanie polecić coś sprawdzonego co ładnie i czysto gra?

0
lookacode1 napisał(a):

Chciałbym kupić do TV jakieś kolumny stereo najlepiej aktywne aby uniknąć zbędnego okablowania i zaoszczędzić miejsce.

Jak chcesz zaoszczędzić miejsce i uniknąć okablowania to tylko dźwięk z głośników wbudowanych w telewizor.

https://www.instalki.pl/aktualnosci/hardware/46322-jaki-telewizor-dzwiek-audio.html

0

Budżet maks 4-5k. @Spine: Skoro założyłem wątek tzn, że nie ;) dźwięk z wbudowanych jest zbyt płaski.

0
lookacode1 napisał(a):

dźwięk z wbudowanych jest zbyt płaski.

Nawet z wbudowanych głośników w telewizorach, które bardziej dbają o dźwięk?

0

TV już mam od roku i oczekuje czegoś więcej od dźwięku.

2

W ciemno, to możliwe, że możesz polować na używane KEF LS50 wireless (+ podstawki), które potencjalnie dobrze zagrają w każdym pomieszczeniu (niestety poza Twoim budżetem :<).

Ja osobiście bym preferował jednak normalne kolumny + wzmacniacz. Kolumny mogą być stare - np. stare JBL z lat 90tych są mało hypowane, tanie, a jednocześnie bardzo wysokiej klasy (i ładne) + nowy wzmacniacz (stare wzmacniacze często mogą się okazać wadliwe/wymagające kompleksowgo "odświeżenia") np. Pioneer A50 (lub A40).. swoją drogą, jak chcesz być trendy to są też odtwarzacze sieciowe do spotify/tidala itp (Pioneer ma takie do zestawu ze wzmakiem).

EDIT: Bad news jest taki, że ceny sprzętu audio w ciągu ostatniego roku wzrosły 30-50% :<

0
lookacode1 napisał(a):

Chciałbym kupić do TV jakieś kolumny stereo najlepiej aktywne aby uniknąć zbędnego okablowania i zaoszczędzić miejsce.

Co rozumiesz przez „aktywne” i jak by to miało pozwolić uniknąć „zbędnego” okablowania i zaoszczędzić miejsce?

Chcesz zaoszczędzić miejsce? Powieś w rogach na ścianie.

A kable muszą być. Niech ci do głowy żadne bezprzewodowe nie przychodzą…

lookacode1 napisał(a):

Budżet maks 4-5k. @Spine: Skoro założyłem wątek tzn, że nie ;) dźwięk z wbudowanych jest zbyt płaski.

@lookacode1: To jest szalony budżet podpadający pod audio-voodoo. Nawet na sprzęt studyjny to trzeba się postarać żeby tyle wydać.

Już zwykły zestaw głośników 2.1 „do komputera” w cenie do 500 zł da ci lepszy dźwięk niż głośniki wbudowane w typowy telewizor.

4
Azarien napisał(a):

@lookacode1: To jest szalony budżet podpadający pod audio-voodoo. Nawet na sprzęt studyjny to trzeba się postarać żeby tyle wydać.

@Azarien: Jak się nie zna na rzeczy to lepiej nie doradzać bo wtedy się pisze głupoty. Kolega @lookacode1 wyraźnie napisał, że Przede wszystkim zależy mi na dobrym brzmieniu i basie a nie na dźwięku trochę lepszym niż z telewizora.

Doradzając zakup monitorów studyjnych należy dopisać, że takie z allegro w cenie do 2000zł są przeciętnej jakości "monitorami" BLISKIEGO POLA - swoją drogą ich studyjność to jedynie marketingowe bajki bo prawdziwe monitory nie nadają się do codziennego słuchania muzyki a tym bardziej muzyki z telewizora od którego znajdujemy się w większej odległości niż należy być korzystając z tego typu monitorów.

Fakt, że za 2000 - 4000 zł można dostać kolumny aktywne, które mogą zagrać dobrze trzeba jeszcze zestawić z:

  • wielkością pomieszczenia,
  • oczekiwaniami słuchacza,
  • zebrania informacji jakiego rodzaju muzyki kolega głównie słucha i czy słucha głośno czy cicho.

Inaczej zagrają małe kolumny z bass-reflex a inaczej zamknięte ale z większym głośnikiem nisko-tonowym i całym szacunkiem osiągnięcie dobrego basu w parze z dobrymi tonami wysokimi w budżecie poniżej 2000zł nie jest łatwym zadanie a w przypadku kolumn aktywnych to właściwie szanse są bardzo małe chyba, że szukamy na rynku używanych.

0
  • wielkością pomieszczenia,
  • oczekiwaniami słuchacza,
  • zebrania informacji jakiego rodzaju muzyki kolega głównie słucha i czy słucha głośno czy cicho.

TV mam w salonie o wielkości 18m2 także pomieszczenie nie jest za duże natomiast chciałbym aby sprzęt posłużył też w przyszłości i ogarnął trochę większą przestrzeń na wypadek przeprowadzki.

Słucham techhouse głośno. Wydaje mi się, że pasmo przenoszenia powinno być dosyć szerokie generalnie zależy mi na dokładnym czystym dźwięku. Fajnie jakby sprzęt w filmach też się sprawdzał i robił klimat.

Zastanawiam się też czy nie pójść w stronę pasywnych z oddzielnym wzmacniaczem natomiast nie jestem też jakimś audiofilem, z sprzętem audio miałem małą styczność i nie wiem czy dobrałbym poprawnie komponenty tj. wzmacniacz itd dlatego na razie skłaniam się ku aktywnym dzięki czemu zaoszczędze miejsce i nie będę musiał zastanawiać się nad wyborem wzmacniacza.

5
lookacode1 napisał(a):
  • wielkością pomieszczenia,
  • oczekiwaniami słuchacza,
  • zebrania informacji jakiego rodzaju muzyki kolega głównie słucha i czy słucha głośno czy cicho.

TV mam w salonie o wielkości 18m2 także pomieszczenie nie jest za duże natomiast chciałbym aby sprzęt posłużył też w przyszłości i ogarnął trochę większą przestrzeń na wypadek przeprowadzki.

To nie jest duże pomieszczenie więc można szukać już nawet w kolumnach podstawkowych.
Zakładam, że stawiając na jakość basu idziemy w stronę faktycznej jakości a nie ilości więc odpadają wszystkie zestawy z sub-wooferem (nie mówię, że sub to zło ale w tym budżecie dobrych subów nie ma).

Słucham techhouse głośno. Wydaje mi się, że pasmo przenoszenia powinno być dosyć szerokie generalnie zależy mi na dokładnym czystym dźwięku. Fajnie jakby sprzęt w filmach też się sprawdzał i robił klimat.

Pasmo przenoszenia to tylko jeden z wielu parametrów i wcale nie jest kluczowym jeśli chodzi i pozytywny odbiór brzmienia.
W elektronicznej muzyce ważne jest aby bas był dobrze kontrolowany i żeby głośnik nie zamulał. To duże akustyczne wyzwanie bo membrana takiego głośnika musi być lekka i sztywna jednocześnie co skutkuje tym, że takie przetworniki nie są tanie.
W słabej jakości kolumnach basu jest często dużo ale jest on strasznie rozlazły i brakuje mu "kopnięcia" - dlatego czytając opinie, w których szczęśliwi nabywcy piszą, ze kolumny mają dużo basu należy brać pod uwagę, że to jedynie świadczy o tym, że kolumny potrafią zagrać niskie częstotliwości ale ich tzw. odpowiedź impulsowa jest na bardzo niezadawalającym poziomie.
Nazywając to po ludzku membrana kolumny drży dłużej niż podawany jest na nią sygnał - te czasy niepożądanego drgania wynoszą od kilku do kilkudziesięciu milisekund ale to właśnie ten parametr odpowiada za precyzję odtwarzania dźwięku.

Charakterystyka tego parametru przedstawiana jest na tzw wykresie wodospadowym (czas wybrzmiewania poszczególnych częstotliwości w czasie):
screenshot-20220418223705.jpg

Biorąc pod uwagę powyższe oraz planowany budżet proponuję nie sugerować się pasmem przenoszenia jako główną wytyczną. Mam w domu wiele zestawów kolumn i na słowo musisz uwierzyć, że są takie co nie schodzą z basem bardzo nisko ale grają basem o wiele lepiej od tych co potrafią zagrać nawet 40Hz. Dlatego też sam fakt dodania sub-woofera do zestawu często kończy się porażką zamiast poprawą jakości.

Jeśli rzeczywiście słuchasz głośno to warto rozważyć kolumny w obudowie zamkniętej. Niestety za tym idzie ich większy rozmiar ale jakość basu jest niedościgniona przez większość konstrukcji B-R - nawet godząc się z tym, że jest to kosztem najniższych częstotliwości. Ciężko też obecnie takie coś zakupić i raczej należy szukać na rynku wtórnym.
Tu przykład: link
Samemu w domu przesłuchałem wiele zestawów kolumn (tak z 10 zestawów, które robiłem sam + podobną ilość kupionych) i bezdyskusyjnie najlepszy jakościowo bas mają te zamknięte (jednak pazury pokazują dopiero przy nieco głośniejszym słuchaniu).

Zastanawiam się też czy nie pójść w stronę pasywnych z oddzielnym wzmacniaczem natomiast nie jestem też jakimś audiofilem, z sprzętem audio miałem małą styczność i nie wiem czy dobrałbym poprawnie komponenty tj. wzmacniacz itd dlatego na razie skłaniam się ku aktywnym dzięki czemu zaoszczędze miejsce i nie będę musiał zastanawiać się nad wyborem wzmacniacza.

Zapewne ten wariant daje możliwość zbudowania lepszego zestawu w niższej cenie i o szerszych możliwościach.

Warto dodać jeszcze informację, że kolumny aktywne (pomijając ilość zajmowanego miejsca) mają sens tylko w przypadku kiedy mają wbudowane osobne wzmacniacze dla każdego z głośników - czyli na wejściu mają zwrotnicę aktywną / najlepiej cyfrową a sygnał za zwrotnicą wzmacniany jest osobno dla każdego głośnika (nisko i wysoko - tonowego).
Kolumny aktywne z wzmacniaczem w jednej z nich, z którego sygnał jest prowadzony parą "drutów" do drugiej kolumny, w której dalej jest zwrotnica pasywna... nie ma sensu. To już lepiej kupić zwykłe kolumny + wzmacniacz.

Jak nie chcesz dużo kombinować i chcesz znaną pewną firmę to zobacz sobie:

  1. KLIPSCH HERITAGE The Sixes Powered
  2. Kolumny głośnikowe Klipsch The Fives

A tak od siebie to polecam jakieś sensowne podłogówki bo w niższej cenie będą grały lepiej od podstawkowych.
Zrobienie małych kolumn z małym litrażem i membranami o małej powierzchni to ogromne wyzwanie technologiczne.
Kolumny podstawkowe za 4000 mogą być dobre ale i tak nie będą tak dobre jak podłogówki za 2500 - 3000.
Ten kto słuchał dobrych kolumn z głośnikami 30cm ten rozumie co to jest dobry bas a inni co najwyżej będą mówić, że mają na biurku małe kolumienki i też mają dużo basu :-)

0

A tak od siebie to polecam jakieś sensowne podłogówki bo w niższej cenie będą grały lepiej od podstawkowych.

Polecisz jakieś?

4
katakrowa napisał(a):>

Fakt, że za 2000 - 4000 zł można dostać kolumny aktywne, które mogą zagrać dobrze trzeba jeszcze zestawić z:

  • wielkością pomieszczenia,
  • oczekiwaniami słuchacza,
  • zebrania informacji jakiego rodzaju muzyki kolega głównie słucha i czy słucha głośno czy cicho.

To niezupełnie tak. Jeśli chodzi ilość basu i jego jakość, liczą się przede wszystkim cztery rzeczy:

  1. proporcje pomieszczenia (w kontekście kubatury),
  2. ustawienie kolumn i słuchacza względem rezonansów pomieszczenia i przedniej ściany,
  3. budowa przedniej ściany (szkło czy beton).
  4. adaptacja akustyczna (np. strojone rezonatory Helmholtza).

Z podstawkowców w dużym pomieszczeniu często można mieć lepszy wykop niż z podłogowców w znacznie mniejszym. Już mówię, o co chodzi.

Ad 1.

Wszystkie ściany rezonują między sobą. Rezonanse dobra rzecz, bo pozwalają osiągnąć sensowną głośność z normalnego sprzętu. Problem jest taki, że im gorsze proporcje i im mniejsza kubatura, tym są położone rzadziej i zarazem są silniejsze, a niekiedy wręcz się nakładają (zwłaszcza w kwadracie, już nie mówiąc o sześcianie).

Mamy dwa pomieszczenia 30-metrowe: 6 × 5 × 3,2 m i 6,8 × 4,4 × 3,2 m. Oba mają korzystne różnice między wymiarami (poszczególne wymiary są dalekie od wielokrotności pozostałych), ale pierwsze jest o wiele lepsze pod względem reprodukcji niskiego basu, bo odległość między dwoma najniższymi rezonansami (29 Hz i 34 Hz) jest znacznie mniejsza niż w drugim (25 Hz i 39 Hz), czyli nie ma dużej dziury między wzmocnieniem odpowiadających im częstotliwości. Innymi słowy, bas w okolicach 30 Hz nie jest osłabiony względem 40+ (cały czas mówimy o samym pomieszczeniu, bo wszystko da się zepsuć złym ustawieniem kolumn i słuchacza).

Ad 2.

Chodzi o to, żeby nic nie grało/słuchało tam, gdzie przebiega linia rezonansu albo znajduje się ich przecięcie. Do tego niekierunkowa fala w zakresie basu odbita od przedniej ściany wraca i znosi się w jakimś punkcie z tym, co dobiega z głośników (efekt SBIR). A jeśli jeszcze słuchacz znajdzie się na przykład na samym środku pomieszczenia, to już w ogóle kupa.

Teoretycznie kolumny powinny stać (licząc od frontu) nie dalej niż 0,6–0,8 m od przedniej ściany albo dalej niż 2–3 m. Przysunięcie do przedniej ściany pozwoli przesunąć punkt znoszenia się fali odbitej i bezpośredniej powyżej sekcji rytmicznej (dynamika nie zdycha), a odsunięcie na co najmniej 2 m — przesunąć wycinaną częstotliwość poniżej punktu odcięcia kolumn (podstawkowcom wystarczy mniej, podłogowe potrzebują więcej).

Jednak w praktyce rezonanse pomieszczenia i możliwości ustawienia sprzętu i słuchacza mogą wymusić ustawienie w niezalecanym zakresie, zwłaszcza jeśli za kolumnami jest dużo szkła.

Ad 3.

Jeśli za kolumnami jest duże okno, to działa ono jak pułapka basowa: na tyle dużo energii akustycznej w zakresie basu ucieka przez szyby, że efekt SBIR (Speaker Boundary Interference Response) jest mocno osłabiony, a wtedy ustawienie kolumn np. w odległości 1,5 m od przedniej ściany może okazać się lepsze niż przysunięcie kolumn albo ich bardzo mocne odsunięcie.

Ad 4.

Wszystko da się wyciąć. Jednak gąbki w rogach nic nie dadzą, jeśli chodzi o te najniższe częstotliwości (ze względu na długość fali, liczoną w metrach, a nawet dziesiątkach metrów), tu trzeba strojenia. Jeśli możesz poświęcić co najmniej kilkanaście procent kubatury na strojone ustrojstwa i masz kasę/czas, to wiele osiągniesz nawet w kiepskim pomieszczeniu. (Można też użyć subwooferów grających w przeciwfazie na podstawie krzywych wygenerowanych w pomiarach).

Tak czy inaczej, wszystkie ustawienia należy dobierać na podstawie pomiarów. Na przykład zintegrowanym mikrofonem UMIK-1/2 i darmowym narzędziem Room EQ Wizard. Przy okazji można z ich użyciem zastosować programowy albo sprzętowy cyfrowy korektor dźwięku, który wprawdzie dołków bez poważnych skutków ubocznych nie zasypie, ale bezboleśnie (byle nieznacznie) przytnie górki.

Aktualizacja: tam, gdzie pisałem o tylnej ścianie, chodziło mi oczywiście o przednią, za kolumnami.

0

Nie kieruj się takimi radami. W dwóch różnych pomieszczeniach/ustawieniach każdy sprzęt zagra zupełnie inaczej. W jednym bas będzie kiepski, w drugim dobry, w jednym będzie go za mało, w drugim za dużo, i to nawet przy takiej samej kubaturze.

Ok z tym, że nie chce mi się bawić w pomiary nie mam też czasu i chęci zamawiać wiele modeli tylko po to żeby sprawdzić jak u mnie zagrają.
Chciałbym od was kilka propozycji sprawdzonych modeli, z których będę wstanie coś wybrać dla siebie po uprzednim sprawdzeniu recencji i opinni w necie.

0
leoninus napisał(a):
katakrowa napisał(a):>

Fakt, że za 2000 - 4000 zł można dostać kolumny aktywne, które mogą zagrać dobrze trzeba jeszcze zestawić z:

  • wielkością pomieszczenia,
  • oczekiwaniami słuchacza,
  • zebrania informacji jakiego rodzaju muzyki kolega głównie słucha i czy słucha głośno czy cicho.

To niezupełnie tak. Jeśli chodzi ilość basu i jego jakość, liczą się przede wszystkim cztery rzeczy:

  1. proporcje pomieszczenia (w kontekście kubatury),
  2. ustawienie kolumn i słuchacza względem rezonansów pomieszczenia i przedniej ściany,
  3. budowa przedniej ściany (szkło czy beton).
  4. adaptacja akustyczna (np. strojone rezonatory Helmholtza).

Całkowicie się zgodzę, że podstawą dobrego brzmienia jest dobra adaptacja pomieszczenia. Jednak Twoje punkty są jedynie uzupełnieniem tego co napisałem a nie zaprzeczeniem.
Realnie rzecz ujmując większość ludzi i przypuszczam, ze także kolega, który założył temat nie adaptuje swoich pomieszczeń akustycznie a muzyki słucha na poziomie kilku Wat (to jest głośno) i te rezonanse wynikające z układu pomieszczenia nie dają tak bardzo o sobie znać.
Najważniejsze by zachować te min. 0,5m - 1m od ścian po bokach i żeby pomieszczenie nie było "puste". Zawsze stoi jakaś kanapa, szafka, stolik a na ścianie wisi obrazek albo kwiatek.

Tak czy inaczej, wszystkie ustawienia należy dobierać na podstawie pomiarów. - choć technicznie się z tym zgadzam no to to już dla zwykłego użytkownika jest chora porada. Należy pamiętać, że nie każdy chce być audiofilem i nie będzie słuchał muzyki z głową na statywie tak aby jego uszy znalazły się w jedynym słusznym do odsłuchu punkcie pomieszczenia.

0

@lookacode1:

Jak pisałem, to nie ma sensu, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę basu. Co najwyżej możesz się dowiedzieć, czy jest go więcej niż w innych modelach o danej wielkości czy mniej. Poza tym jednak grają pomieszczenie i ustawienie. Sam w takich sobie 20 metrach wyciągnąłem ze swoich wcześniejszych podstawkowców o wiele mniej basu niż w dobrych 30 metrach. I mówię o pomiarach, a przecież ludzie na ucho nie są w stanie niczego tak naprawdę ocenić. Raz, że każdy pokój i każde ustawienie inne, dwa, że bez pomiarów brakuje odpowiedniego punktu odniesienia, a trzy, że ucho szybko się przyzwyczaja.

Jeśli na przykład między dwoma pierwszymi modami jest duża dziura (ze względu na zbyt dużą różnicę między długością a szerokością), to albo niski bas będzie mniej słyszalny, albo (jeśli go podbijesz, ewentualnie użyjesz zbyt dużych kolumn) będzie go dużo, ale złej jakości — niezależnie od tego, jakie wstawisz kolumny i ile dasz subwooferów.

Gość pisze, że moje podłogówki (od 30 Hz) to za mało do 30 metrów, bo nie będzie niskiego basu, a ja na wykresach widzę tylko minimalne, parodecybelowe obniżenie (właśnie ze względu na trochę zbyt wydłużone proporcje) i odpowiedni materiał trzęsie powietrzem bez żadnego podbicia, mimo że kolumny stoją ponad 2 m od przedniej ściany. Inny twierdzi, że dynamiki nie ma, ale moje grają 2 m przed naprawdę dużym oknem, które sprawia, że dołek na 39–40 Hz jest ledwie widoczny. Tak to wygląda.

0
leoninus napisał(a):

Jak pisałem, to nie ma sensu, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę basu. Co najwyżej możesz się dowiedzieć, czy jest go więcej niż w innych modelach o danej wielkości czy mniej. Poza tym jednak grają pomieszczenie i ustawienie. Sam w takich sobie 20 metrach wyciągnąłem ze swoich wcześniejszych podstawkowców o wiele mniej basu niż w dobrych 30 metrach. I mówię o pomiarach, a przecież ludzie na ucho nie są w stanie niczego tak naprawdę ocenić. Raz, że każdy pokój i każde ustawienie inne, dwa, że bez pomiarów brakuje odpowiedniego punktu odniesienia, a trzy, że ucho szybko się przyzwyczaja.

Sam piszesz o basie w ilości mniej lub więcej a to nie jest jeszcze przełożenie na jego jakość i tą jakość jak najbardziej można zaobserwować na pomiarach.

Jeśli na przykład między dwoma pierwszymi modami jest duża dziura (ze względu na zbyt dużą różnicę między długością a szerokością), to albo niski bas będzie mniej słyszalny, albo (jeśli go podbijesz, ewentualnie użyjesz zbyt dużych kolumn) będzie go dużo, ale złej jakości — niezależnie od tego, jakie wstawisz kolumny i ile dasz subwooferów.

Wyraźnie napisałem, że stawianie sub-wooferów to słaby pomysł więc proszę odnieś się do tego co pisałem i nie odwracaj kota ogonem.

Gość pisze, że moje podłogówki (od 30 Hz) to za mało do 30 metrów, bo nie będzie niskiego basu

Jaki gość i gdzie tak pisze.

a ja na wykresach widzę tylko minimalne, parodecybelowe obniżenie (właśnie ze względu na trochę zbyt wydłużone proporcje) i odpowiedni materiał trzęsie powietrzem bez żadnego podbicia, mimo że kolumny stoją ponad 2 m od przedniej ściany. Inny twierdzi, że dynamiki nie ma, ale moje grają 2 m przed naprawdę dużym oknem, które sprawia, że dołek na 39–40 Hz jest ledwie widoczny. Tak to wygląda.

W swoich wywodach zapomniałeś jeszcze o jednym bardzo ważnym parametrze. Kolumny podłogowe zwykle mają większą pojemność niż podstawkowe i dzięki temu nawet z mniejszymi przetwornikami zagrają lepiej niż te które mają pojemność mniejszą. Zauważ, że dobre kolumny podstawkowe zwykle są bardzo głębokie.
Fizyki nie oszukasz z małej kolumny dobrego basu nie będzie! Może być bas dobry w porównaniu z innymi małymi kolumnami ale te o większej pojemności na tym polu zawsze będą wygrywać.

1

@katakrowa: Amatorskie pomiary akustyki to nic wielkiego.

Tak czy inaczej, wszystkie ustawienia należy dobierać na podstawie pomiarów. - choć technicznie się z tym zgadzam no to to już dla zwykłego użytkownika jest chora porada. Należy pamiętać, że nie każdy chce być audiofilem i nie będzie słuchał muzyki z głową na statywie tak aby jego uszy znalazły się w jedynym słusznym do odsłuchu punkcie pomieszczenia.

Nawet cyfrową korekcję robi się w siatce, na przykład 3 × 3 × 3, żeby uśrednić rezultat. W sensownym pomieszczeniu masz pewien zapas, a nie tak jak w kwadracie, że trochę do tyłu albo wyżej dudni, a trochę do przodu albo w dół w ogóle nie słychać basu. A zajmuje to najwyżej kilka godzin łącznie z przygotowaniem. Instalujesz REW, podłączasz UMIK-a za 300–400 zł na statywie za 50 zł, ustawiasz to i owo na podstawie tutorialu, puszczasz sygnał testowy w kilku ustawieniach dobranych na podstawie kalkulatora i porównujesz wykresy. Ze sprzętowym rozwiązaniem typu mini-DSP jest jeszcze łatwiej: podłączasz do kompa, instalujesz dołączone narzędzie, ustawiasz mikrofon, a system już ci podpowie, co robić, i sam zaproponuje ustawienia do wyboru, a potem je wprowadzi. Wtedy wystarczy wpiąć moduł do hi-fi, i gotowe.

katakrowa napisał(a):

Najważniejsze by zachować te min. 0,5m - 1m od ścian po bokach i żeby pomieszczenie nie było "puste". Zawsze stoi jakaś kanapa, szafka, stolik a na ścianie wisi obrazek albo kwiatek.

Akurat obrazki i kwiatki nic nie dają, chyba że powyżej tych 10 kHz, ale nie wiem, ile tego musiałoby być. Już prędzej jakieś naprawdę duże i grube blejtramy z 5-centymetrową gąbką albo wełną mineralną w środku, chociaż i to mało (ale przynajmniej widać ich wpływ na amatorskich wykresach). Kanapa, zwłaszcza na środku, i fotele to już coś, ale w rozsądnej liczbie nawet z grubym dywanikiem nie wystarczą, żeby sensownie obniżyć czas pogłosu w 30 metrach, zwłaszcza do muzyki nieakustycznej, tu by jeszcze trzeba wstawić sporo książek. Sam mam wielką kanapę na środku, przed nią gruby dywanik, dwa fotele, 2-metrowy regał z książkami za kanapą i blejtramy z 5-centymetrową gąbką, a T30 (powyżej 250 Hz) schodzi zaledwie w okolice 0,30 s.

Jaki gość i gdzie tak pisze.

Gdzieś kiedyś w necie. Pisałem o opiniach użytkowników i recenzjach. Jeden nie słyszy basu, drugi ma go za dużo, bo obu w 99% grają pomieszczenia/ustawienia.

A ten wpis zaczynający się od „Jak pisałem, to nie ma sensu, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę basu” kierowałem do autora wątku. Zapomniałem go otagować, w międzyczasie Ty napisałeś, już uzupełniłem, sorry.

1

@katakrowa: Jeszcze co do ilości basu z kolumn podstawkowych i podłogowych.

katakrowa napisał(a):

W swoich wywodach zapomniałeś jeszcze o jednym bardzo ważnym parametrze. Kolumny podłogowe zwykle mają większą pojemność niż podstawkowe i dzięki temu nawet z mniejszymi przetwornikami zagrają lepiej niż te które mają pojemność mniejszą. Zauważ, że dobre kolumny podstawkowe zwykle są bardzo głębokie.
Fizyki nie oszukasz z małej kolumny dobrego basu nie będzie! Może być bas dobry w porównaniu z innymi małymi kolumnami ale te o większej pojemności na tym polu zawsze będą wygrywać.

Oczywiście, że typowe podstawkowce nie zejdą sensownie poniżej tych 45 Hz. Ale ustawisz je +2,2 m w dobrym pomieszczeniu (albo nawet bliżej przed oknem na całą ścianę), to nie wytną sekcji rytmicznej, a duże podłogówki postawione w odległości 0,8–2,2 m od litej ściany — owszem, zapewne mocno w niej namieszają, co oczywiście spowoduje dalsze problemy na kolejnych harmonicznych. Jeśli te same podłogówki ustawisz nawet 3 m od przedniej ściany, ale pomieszczenie będzie wyraźnie wydłużone, to wprawdzie dynamika sekcji rytmicznej nie siądzie, ale choćby nie wiem co i tak będziesz musiał walczyć z mniejszą albo większą dziurą gdzieś między 25 a 40 Hz, co najwyżej wystąpi kilku-, kilkunastodecybelowy dołek o długości kilku, kilkunastu herców, a nie gwałtowny spadek, jak w podstawkowcach.

1

Morał IMHO jest taki - jak jesteś zabieganym śmiertelnikiem, który nie ma czasu na research i próby: kupić randomowy wzmacniacz, który ma dobre recenzje (w wielu źródłach, żeby nie kupować na podstawie recenzji sponsorowanej) i słynie z "neutralnej" barwy. A kolumny sobie kupić jakieś tanie, stare, używane, z oryginalnymi podzespołami za max 1k PLN (ale może nie takie, którymi ludzie na forach się przesadnie jarają).

Myślę, że to taki pierwszy krok, żeby potencjalnie usłyszeć coś czego się nie słyszało, i tą potęgę, która wywoła uśmiech; to zmotywuje do porządniejszego researchu (albo efekt będzie wystarczający, żeby poprzestać na pierwotnym wyborze) :D

1
lookacode1 napisał(a):

A tak od siebie to polecam jakieś sensowne podłogówki bo w niższej cenie będą grały lepiej od podstawkowych.

Polecisz jakieś?

Pomijając fakt, że ja bym nie kupił żadnych bo wolę zrobić (ale to moje zboczenie) to przy założeniach:

  • szukamy oferty dostępnej na allegro,
  • nie kieruję się odsłuchem, który wg mnie jest konieczny,
  • patrzymy tylko na parametry oraz mamy w głowie wielkość Twojego pomieszczenia,
  • biorę pod uwagę renomę marek, które znam i szanuję (wiadomo każdy może mieć wtopę więc za swojąpropozycję rąk nie dam sobie poucinać ).

Moje typy:

  1. https://allegro.pl/oferta/kolumny-glosnikowe-aktywne-kruger-matz-passio-11885900208 - za wyborem przemawia marka i wbudowany wzmacniacz (aktywne)
  2. https://allegro.pl/oferta/kolumny-podlogowe-stx-electrino-200-kolor-czarny-10540884021 - kolumny pasywne - dość małe polskiego producenta. Wadą jest nie zawsze najlepsza jakość materiałów ale co do brzmienia są warte polecenia (znam). Ważne, że mają z przodu otwór bass-reflex co może być ważne podczas ustawiania w pomieszczeniu. Mogą być niemal dociśnięte do ściany. Głośnik wysokotonowy całkiem OK. Dyskoteki na nich nie zrobisz. Generalnie dobra jakość dźwięku w rozsądniej cenie i niekoniecznie wspaniałej obudowie. Niestety firma STX miewa lepsze i gorsze chwile więc nie kupowałbym ich online.

Ogólnie warto też szukać zestawu z głośnikiem wstęgowym. Gdyby nie gigantyczny rozmiar to bym polecił: https://allegro.pl/oferta/zadbane-kolumny-glosnikowe-podlogowe-dali-ikon-7-11928941060 ale są też inne link

I jak kolega @qbns wyżej napisał - warto też szukać używek. Parametry brzmienia kolumny w kontekście pomieszczenia mają tak dużo zmiennych, że najrozsądniejszym jest wypróbować kilka zestawów. Pożyczyć, wymieniać, kombinować tak długo aż trafi się ten co będzie się podobał.
Do wszelkich aspektów technicznych dochodzi jeszcze zwyczajny gust użytkownika a tu już doradcy nie znajdziesz.

0

Kupiłem. Niby fajnie ale jest nieprzyjemne warczenie. Da się jakoś temu zaradzić? Podłączyłem na razie przez aux. https://files.fm/f/vyfa8pb73

0

@lookacode1: Podeślij może oryginał utworu albo tytuł / namiar na YT bo nie wiem jak ma brzmieć i co jest nieprzyjemnym warczeniem :-)
To co puściłeś to jest też dość głośne granie.
Tak małe głośniki muszą strasznie mocno pompować więc różne buczenia i brzęczenia są bardziej prawdopodobne niż w kolumnie o większej pojemności.
Czy należy się tym przejmować? Raczej nie bo na co dzień tak się nie słucha.

Swoją drogą szybka decyzja i szybko przyszły...

0

Nie wiem czy tak głośno ja tak słucham muzyki zwykle ;). Warczenie na tym filmiku zaczyna się od 9-10s.
Jak dla mnie słuchanie muzyki z tym warczeniem trochę mija się z celem. Utwór .
Może dlatego, że z bliska słuchałem głośno a jak postawie i będę słuchać w odległości to się rozejdzie chociaż wątpie.

1

To mi brzmi bardziej jak by Ci rezonowało coś w pokoju a nie same kolumny.
Na początek postaw je na czymś stabilnym i poszukaj co ci się trzęsie na szafkach.
Jeśli to na 100% dźwięk z kolumny to znaczy, że jest w niej coś urwane i sobie zdecydowanie zbyt swobodnie lata. Może coś wpadło przez bass-reflex.
Potrzęś kolumną i posłuchaj czy czegoś w niej nie ma.

0

Potrząsałem i nie miałem wrażenia, że coś tam lata.
Ten dźwięk dochodzi tylko z tej głównej kolumny https://files.fm/u/m2gkymrpz
Problem eliminuję jedynie ściszając dany utwór do odpowiedniego poziomu.
Problem występuję tylko w niektórych utworach o mocniejszym brzmieniu
ogólnie dźwięk jest czysty i mi się podoba jednak to warczenie irytujące chciałbym
coś z tym zrobić.

0

Jeśli tak to znaczy, że coś jest w niej źle dokręcone / urwane. Raczej nie ma innej możliwości.
Podejrzewam, że masz je na gwarancji więc opcje są 2:

  1. Wymienić u sprzedawcy.
  2. Spróbować samodzielnie naprawić.

Czuję się współwinny bo poleciłem markę jako pewniaka:-)
Generalnie straszna lipa, że taka firma pozwala sobie na takie buble. Chyba, że gdzieś coś upadło w transporcie.

0

Odesłałem. Powiedzieli, że po swojej stronie odeślą do serwisu.
Zastanawiam się czy dalej je chcę. Jeżeli się zdecyduję to pewnie wolałbym nowe a nie "naprawione".
Jednak 4k to jest sporo spodziewałem się czegoś lepszego.

1
lookacode1 napisał(a):

Odesłałem. Powiedzieli, że po swojej stronie odeślą do serwisu.
Zastanawiam się czy dalej je chcę. Jeżeli się zdecyduję to pewnie wolałbym nowe a nie "naprawione".
Jednak 4k to jest sporo spodziewałem się czegoś lepszego.

Kolumny to nie zegarek. Tam nie ma wiele elementów. Jak Ci się podobało brzmienie to bym sobie zostawił bo inne mogą być gorsze ale fakt w tej cenie takiej wpadki nie powinno być. Chyba, że to "sprawka" sprzedawcy albo transportu jednak tego się nie dowiesz.
Jakiś czas temu kupiłem taki troszkę lepszy przelewowy ekspres do kawy - niby powystawowy. Po kilku zaparzonych kawach zaczął wybijać bezpiecznik różnicowy. Wizja ponownego pakowania w karton i wycieczki do paczkomatu na tyle mnie zniechęciła, że postanowiłem zajrzeć samemu co jest na rzeczy. Okazało się, że ekspres ewidentnie miał wypadek i był już wcześniej naprawiany przez jakiegoś partacza. Elektronika była zalana, jeden z elementów był ułamany a do tego zacisk kabelka był tak blisko obudowy, że jak ta była wilgotna to pojawiała się upływność prądu.
Wystarczyło odgiąć blaszkę, wyczyścić i wszystko działa.
Widać jednak, że absolutnie nie zawinił tu producent a nieuczciwy sprzedawca i partacz na serwisie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1