Moda ubraniowa programisty

0

Jakie macie sprawdzone marki ubraniowe?
Ostatnio odkryłem markę Gant, która wydaje się mieć wysoka jakość, sensiwny styl i nie zabija portfela.

0

4F

0

Z ubraniami jest tak że jeśli chcesz mieć dobrej jakości ciuchy to trzeba wydać. Sieciówkowe House, H&M, Diverse itp itd wszystko się sypie już od pierwszego prania.
Jeśli chodzi o jeansy, polecam Levis'y

1
Korges napisał(a):

Jeśli chodzi o jeansy, polecam Levis'y

Które też są sieciowka i też się rozsypują, standardowo przecieraja się w kroku czy rozchodzą na szwach. Można z tym żyć i i tak je kupować, ale większą trwałość to jakaś bajka, żeby można było uzasadnić kupno spodni 2 czy 3 razy droższych niż w innych sklepach.

1

nie zabija portfela.

najwidoczniej lokalne pijaczki spod monopolowego ubierają się o wiele drożej niż sądziłem

i bynajmniej nie jest to cherry picking, tu chyba wszystko jest za >550 pln bez ""obniżki"", a za większość bym pewnie 200 nie dał

screenshot-20220102174338.png

1

Nie mam jakieś konkretnej marki, a jeśli chodzi o styl to wybieram przeważnie ciemne rzeczy bez napisów z jak najmniejszą ilością wzorów. Nie chcę robić za chodzącą reklamę :]

1

Ciuchy z lumpa. Nieironicznie

1

Koszulki z konferencji
Skarpetki z sponsorów konferencji

Jeżdżąc na 5 w roku można spokojnie się ubrać

1

Moje ulubione:

Zara, Reserved, Calvin Klein, Lacoste, Ralph Lauren, Kubenz

0

Patagonia, wrangler, nike, adidas. Sram na te wszystkie hilfigery, laureny co ludzie kupują tylko dla znaczka chcąc pokazać jacy to oni są zamożni xD

1

Eee, prawdziwy programista nie ma życia towarzyskiego, a do tego teraz pracuje się zdalnie, to po co tracić kasę na ciuchy? xD

0

W dobie home office Decathlon. Polecam serię do jogi. Na co dzień i poza domem lubię TNF (sorry @p_agon ale 4F za bardzo mi się kojarzy z suwerenem na sylwestrze marzeń), Wrangler. Podobnie jak @Skoq nie mam potrzeby epatowania markami dla klasy średniej z aspiracjami. Lubię kreskówkowe koszulki z Reserved.

1

Koszulki z konferencji. Kurtkę i płaszcz mam ten sam od 15 lat.

Algorytm kupna spodni z kolei prezentuje się następująco:

  1. Jedź do centrum handlowego
  2. Wejdź do dowolnego sklepu odzieżowego
  3. Wybierz kilka par spodni, które powinny na ciebie pasować
  4. Przymierz
  5. Żadna para nie pasuje - a to za długie, a to zbyt luźne w pasie, a to za ciasne w udach, a to za ciasne w łydkach
  6. Wybierz inny sklep i wróć do punktu 2
  7. Powtarzaj tak długo, aż w końcu trafi się sensowny model

Całość zajmuje zazwyczaj koło dwóch godzin, więc często kupuję 2 albo i 3 pary na raz, co by nie musieć przechodzić przez te katorgi zbyt często.

4

Cottonworld.

0

T-shirt, niebieskie jeansy, czarne lub szare skarpetki.

W t-shirtach po długim użytkowaniu i wielokrotnym praniu mogą robić się dziury, ale dopóki są małe, to mi nie przeszkadzają.

Gorzej, jak zrobi się dziura w spodniach "na pupie", wtedy spodnie trzeba wymienić.

Ze skarpetkami jest ten problem, że powinny być do pary, ale jak są w zbliżonym kolorze ale np. różnej długości, to też jest OK.

0

Reserved, PULL&BEAR, Tigha (Kurtki skórzane), Timberland, JACK WOLFSKIN

3

Chłopy na forum programistycznym gadają o ciuchach... Nie sądziłem, że dożyję takiej chwili.

Zatem może coś takiego: https://www.redbubble.com/shop/programming+dresses ?

0

reserved, p&b, zara, the north face, arcteryx, basiclo, the hive

w sumie raczej rzadko kupuję ciuchy i staram się być minimalistą, dlatego mam mało drogich (w większości podobnych) ciuchów ; - )

PS. Kiedyś miałem pełno koszulek z konferencji, ale niestety są one zazwyczaj niskiej jakości, nie zawsze mi się podobają, nie zawsze rozmiar pasuje i niekoniecznie mam ochotę, żeby mnie inne nerdy na ulicy rozpoznały jako swojego : P, więc porozdawałem te wszystkie koszulki

0

Zwykłe sieciówki z galerii. Kiedyś jeszcze hipermarkety, ale to już za nisko.
Ale jeansy markowe są naprawdę lepsze, także kluczowe elementy: kurtka, jeansy, buty z "markowych sieciówek".
Bielizna markowa z alledrogo.

1

Z butów mogę bardzo polecić Ryłko. Nie są najtańsze ale są trwałe, wygodne, (niektóre mają) casualowy wygląd, noszę jedną parę przez wszystkie sezony, po kilka lat. A odradzę Kazara, były wygodne i ładne, ale rozpadały się szybko.

Też mam kurtkę zimową Hilfingera, 10 lat będzie w lutym, kupiłem nim jeszcze był hype na markę, z klasycznym małym logo. Tyle przeżyła ze mną, że dziwię się że nie znalazła sobie jeszcze kogoś innego ;)

Na koniec dodam, że jakość produktów poszczególnych marek się ciągle zmienia, choć wydaje mi się, że na butach, spodniach i kurtkach nie ma co oszczędzać. A spodnie dobrej jakości można reanimować u krawca jak zaczną się przecierać tu i tam, podobnie z butami + dbanie o nie. Wolę tak niż chodzić po sklepach zbyt często.

0

Ulubiony ciuch to chyba bluza Git Pull z kapturem z Programistoku.

Koszulki z konferencji i firmowe :P

Z butow polecam Hanzel (w szczegolnosci zimowe). Po pierwsze mi sie podobaja, po drugie robia ciagle te same modele, wiec jak sie jedne zuzyja moge kupic nastepne takie same. Po trzecie sa mega wytrzymale. Wiekszosc butow mi sie rozpadala po 1-2 miesiacach (i to nawet jak kupowalem drozsze buty myslac ze zaplace wiecej i na dluzej wystarcza), a w Hanzelach potrafie kilka zim przechodzic. A pozniej dostaja jeszcze drugie zycie na dzialce :P

Spodnie Levisa, bo sa konkrente modele i rozmiary gdzie tylko wybieram kolor i wiem ze bedzie pasowac, a szczerze nienawidze wybierania i przymierzania spodni (przewaznie raz na pare lat kupuje kilka par i mam spokoj).

Najchetniej to jak mam jakies ubranie ktore polubie to jak sie zuzyje chetnie kupilbym takie same, a tu sie okazuje ze juz nie ma bo oczywiscie moda musi sie zmienaic :(

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1