Elo,
Takie heheszkowe rozważania mnie naszły, macie/słyszeliście o jakichś pomysłach na zirytowanie/rozdrażnienie HR-ów/Kierownictwa podczas odejścia z pracy? :) :) (Nie mam na myśli stricte współpracowników).
Elo,
Takie heheszkowe rozważania mnie naszły, macie/słyszeliście o jakichś pomysłach na zirytowanie/rozdrażnienie HR-ów/Kierownictwa podczas odejścia z pracy? :) :) (Nie mam na myśli stricte współpracowników).
Jeśli jesteś dobry to jesteś ważny, jeśli jesteś ważny to samo poinformowanie że odchodzisz podniesie mocno ciśnienie.
@mr_jaro: Ja wiem ale myślałem o jakimś psikusie albo coś, tyle razy już odchodziłem i zawsze to samo nuuudaaaa :|
Może być fikcyjne?
Podobała mi się np. scena odejścia z pracy na filmie Jerry Maguire
Znalazłem dziś na jbzd i postanowiłem odszukać oryginalny artykuł, łap jako inspirację
To ja podam moją odwrotną sytuację: jak HRy się mnie pozbyły w mojej pierwszej ever pracy, śmiechu było co niemiara, zarąbisty sposób, polecam.
Nigdy nie czułem się tak poniżony i zrównany z błotem.
Ja powiedzialem w pracy ze odchodze (7.5 roku) 1 kwietnia. Wszyscy mysleli ze zartuje (oprocza managera, ktory wiedzial juz wczesniej)
@smieszekheheszek: bo ty jestes slaby to zmieniasz prace bo nikt cie nie chce na dluzej, jak ktos jest dobry jak ja to zmiana pracy wiaze sie z dzwonieniem po referencje do poprzedniej, wiec nie ma opcji zeby s cos odwalil bo zaraz by po takim telefonie z nowej pracy cie odrzucili. Dorosnij
Ja w swojej pierwszej pracy jako programista (wieeeeele lat temu) czułem się bardzo nieszanowany. Akurat wyszło, że szef był na urlopie, więc wysłałem smsa... Z bramki... :D
Świat jest mały dlatego zawsze warto się zachowywać profesjonalnie. Tak jak mówił @mr_jaro jak jesteś w pracy ważny to samo wypowiedzenie w zupełności wystarcza, jak byłeś tam nieistotnym pionkiem to nawet jak zrobisz kupę na stole to mało kogo to obejdzie, a ja osobiście miałbym spore opory np. polecić w mojej pracy kogoś, kto zrobił jakiś grubszy numer w poprzedniej pracy.
W ostatni dzien przed samym wyjsciem zrobic kupe na podlodze w lazience, albo na srodku pokoju socjalnego. Ale juz po zabraniu papierow i podpisaniu wszystkich obiegowek. Ewentualnie kupa do zlewu lub nasikac do ekspresu od kawy.
Takie heheszkowe rozważania mnie naszły, macie/słyszeliście o jakichś pomysłach na zirytowanie/rozdrażnienie HR-ów/Kierownictwa podczas odejścia z pracy? :) :) (Nie mam na myśli stricte współpracowników).
A Ty ile masz lat? 15?
Jak chciałeś wkurzyć przełożonego to na ewentualnej rozmowie o przedłużenie umowy trzeba było rzucić, że przedłużamy, ale z pensją x2. Wkurw gwarantowany, ale różnie potem może być :D
@adamo51: to ja podam odwrócona sytuacje. Kumpel złożył rezygnacje to dostał propozycje podwyżki 2x i ją również odrzucił. Pomyśl o tym wkurwie pracodawcy :)
Zamówiłbym papier toaletowy z nazwą firmy i zaopatrzył nim WC.
@smieszekheheszek: a po co chcesz im robić na złość? Oszukali Cie, wystaw im opinie i po prostu zmień pracę, a nie zniżaj się poniżej ich poziomu :( Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy robią innym na złość bo ktoś zrobił na złość mi :(
Co chcesz osiągnąć szykując jakiś głupi żart lub wkurzając kogoś w HRze? Jak chcesz sobie robić żarty to załóż kabaret, a nie denerwuj ludzi bez potrzeby.
a może tak? :D