Czym piszecie na co dzień?

2

Czym piszecie kiedy odstawiacie elektronikę na bok? Wrzuciłbym drugą ankietę o papierze albo i trzecią o atramencie, ale to byłoby optymistyczne.

1

Ostatnio długopisu używam tylko do podpisywania się

0

Nie mam wyczucia siły — jak coś jest drewniane (jak ołówek) czy plastikowe (większość długopisów) to niemal na pewno bardzo szybko złamię w palcach.

Poza tym nie mam większych preferencji — piórami pisze się wygodniej, ale łatwiej je rozgnieść o kartkę papieru, długopisy przeżywają u mnie dłużej, ale nie nadają się do dłuższych form itd.

1

ja zazwyczaj piszę długopisem. A właściwie to kilkoma - różne kolory ułatwiają zrobienie notatek.
Mam pióro i czasami go używam, ale do stosowania w pracy jest to zwyczajnie niewygodne. A pamiętnika nie prowadzę, żebym sobie mógł wieczorami pisać piórkiem ;)

W sensie - to jak z samochodem. Marzysz o wypasionym Porsche czy innym Ferrari, ale jeździsz rodzinnym minivanem :D

2

ołówkiem, kanji się trudno pisze długopisem

2

Długopisami na luźnych kartkach. Ale tylko takie robocze notatki w stylu pamięci podręcznej, bo prawie wszystko, co ma być trwałe zapisuję jako pliki.

2

Długopis do pierdół i onyx boox do nauki i/lub notatek po pdfach/ebookach. Edit: teraz doczytałem, że pytasz o sytuacje bez elektroniki, więc zostaje długopis :D

2

Bez elektroniki? Ale tak się da?

Zwykłym długopisem. Pierwszym lepszym jaki jest pod ręką, zapewne będzie to reklamówka jakiejś firmy IT. Ale to praktycznie tylko do podpisania się jeśli koniecznie trzeba.

Obecnie wszystkie notatki odręczne elektronicznie - na reMarkable i Surface.

1

Piszę długopisem z tzw. dobrym wkładem :D Oznacza to tyle, że pasuje mi jaśniejszy lub lekko ciemny odcień niebieskiego i ślad musi być grubszy i taki "przyjemny". Dodatkowo lubię pisać na miękkim papierze i koniecznie coś podłożone.

btw, czy w szkole podstawowej oceniają jeszcze na Polskim zeszyty pod względem charakteru pisma?
No i Czy na lekcji techniki jest pismo techniczne jeszcze?

6

na co dzień to mnie zszokowało. Nie wiedziałem, że istnieje taki koncept jeszcze.

Raz na parę tygodni muszę użyć długopisu lub czegoś podobnego. Ale może to specyfika - i tak nigdy nie ogarnąłem pisma - umiałem przeczytać to co napisałem tylko tak długo jak pamiam tekst. Co dziwne - w szkołach niektórzy (ale nieliczni) nauczyciele potrafili to rozczytać (nie wiem jakim cudem).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1