Co sprawia że dana firma jest "tech"

Kiedyś już chyba z @nalika szydziłem, że no gdzież to netflix to tech company lmaoo lol (ja osobiście przypisuje go bardziej do entertainment)

No bo spójrzmy na oczywiste tech companies

Google - własne data centers, tworzą własne oraz ulepszają istniejące systemy operacyjne, kompilatory/języki programowania, dużo R&D, tworzą narzędzia (k8s, chromium, bazy danych), pchają technologie do przodu (np. autonomiczne samochody), uczestniczą w tworzeniu standardów (webowe)

Microsoft - własne data centers, tworzą własne oraz ulepszają istniejące systemy operacyjne, kompilatory/języki programowania, dużo R&D, tworzą narzędzia (vsc, vs, bazy danych)

Apple - pchnięcie rynku konsumenckiego do jeżeli chodzi o procesory, własne systemy operacyjne, kompilatory/języki programowania, blabla

Facebook - własne data centers, kompilatory/języki programowania, narzędzia/frameworki (react), dużo R&D związanego z ML i pewnie dużo więcej

NASA / SpaceX / - ...

w dużym uproszczeniu, z tego co ja tam kojarzę

I nie potrafię zrozumieć dlaczego mielibyśmy zaliczać takie firmy jak Netflix, Uber itd. do firm technologicznych - bo używają komputerów do zarabiania pieniędzy? bo mają mikroserwisy? bo mają scale? a może bo mają "engineering culture"?

Allegro to tech company czy jednak koniec końców portal aukcyjny?

Amazon (nie AWS) to też retail, czy jednak tech company?

Czy Slack to tech company?

Czy Twitter, Reddit i Nasza-Klasa to tech companies? przecież mają/mieli wielu concurrent users oraz używają komputerów

Czy np. mBank to tech company? przecież mają wielu klientów, muszą mieć w miarę dobre reliability, używają komputerów

Czy Inpost to tech company?

Jaki jest ten entry level? kiedy firma się staję "tech"? gdy zatrudni programistę?

Tu może bardziej idę w kierunku dywersyfikowania przychodu, ale czy nie jest to coś, co w sumie świadczy o tym, czym firma się zajmuje?

Microsoftowi gdyby nagle wyparował hajs za Windowsa, to i tak mają wiele do zaoferowania(np. Azure), a gdyby Netflixowi wyparowały filmy, to martwi

Googlowi gdyby wyparował hajs za Adsy, to byłoby pewnie bardzo ciężko, ale nadal jest GCP

pytanie co z Facebookiem? może to jednak nie tech company, a po prostu social media?

CodeTwo- zarzadzanie stopkami e-mail. Nie zebym cos mial do Jsona.
Ludzie tworza skróty myslowe, stad powiazanie tech z firmami wykorzystujacymi techologie do zarabiania pieniedzy.
Firmy prawdziwe "tech" to beda te ktore zastapia programiste zautomatyzowana technologią.

Czy MindGeek (porn websites) to firma technologiczna?

moim zdaniem nie, chociaż na ich stronie https://www.mindgeek.com/ (SFW) niejednokrotnie nazywają się world-leading technology moving industry-leading information technology

Skad watpliwosci przy Amazonie? Maja AWSa czy nawet swoj hardware (Echo).

bio
eko ...
ethic ...
etnic ...
multi ...

Cywilizacja XXI w ma strasznie przerośniętą potrzebę słów-zlepków, które są "zamiast".
Jakoś ojciec i syn Stevensonowie nie potrzebowali słow-zlepek, a na ich 1435mm świat jeździ do dziś

Nie mam do końca przemyślane, "po co" takie słowa, "zamiast" *) czego ... ale to się chyba wiąże z płytkością analizy, słówko-przyklejka jest ważniejsze niż istota, niż szeroki opis działalności biznesu, jego realna ocena dokonująca się z roku na rok, z dziesięciolecia na dziesięciolecie

*) niektórzy pamiętają Ersatz

I nie potrafię zrozumieć dlaczego mielibyśmy zaliczać takie firmy jak Netflix, Uber itd. do firm technologicznych

Dlatego że te firmy robiły coś co było technologicznie nowe i przy tym wypuściły mnóstwo open-source'u. Niewiele osób pewnie zna bo w Polsce mamy chmurę z opóźnieniem, ale takie rzeczy jak hystrix czy eureka od Netflixa to była prawdziwa rewolucja. Goście pisali praktycznie infrę chmurową od zera. Do tego publikowali sporo ciekawych rzeczy na swoim tech blogu https://netflixtechblog.com/.

Pytanie czy teraz Netflix to firma tech, pewnie już mniej bo infrę już mają i teraz skupiają się na innych rzeczach. Przy okazji ich podejście (zatrudniamy tylko seniorów) przewietrzyło co niektórym główki.

Podobnie uber, przed nimi nie było usług geo w takiej skali (nie licząc google maps). Znowu ich tech blog jest źródłem cennej wiedzy: https://eng.uber.com/

Generalnie sporo osób w enterprise czyta Bliki https://martinfowler.com/bliki/ - tyle że Fowler sam niczego nowego nie wymyślił. On tylko organizuje rzeczy które widzi wokół siebie. W przeciwieństwie do niego tech blogi Netflixa i Ubera mówiły/mówią o tym co dzieje się tu i teraz, o bleeding-edge technology, o nowych podejściach które są testowanie i jeszcze nie wiadomo czy okażą się dobre. Dla inżyciera takie firmy to prawdziwy raj. Oczywiście wszystko zasilane VC money...

Co sprawia że dana firma jest "tech"

R&D w dziedzinie technologii. Netflix ze wzgledu na skale problemu musi tworzyć rozwiazania których nie ma na rynku, co sprawia ze są tech. Podobnie jest np. z Google czy Amazonem (patrz: AWS). Często te ich rozwiązania idą potem do open-source i stąd mamy różne angulary, reacty, kafki, graphqle itd.

Tylko gdzie jest granica R&D w dziedzinie technologii vs R&D w dziedzinie nie-technologii?

Jeśli firma ma swoje R&D, tyle że nie produkuje narzędzi open-source, to jest tech czy nie?

Jeśli firma produkuje in-housowe narzędzia w obszarze infrastruktury, które mogłaby zastąpić gotowcami open-source (choćby stworzonymi przez gigantów wymienionych wyżej) to jest już tech, czy niekoniecznie?

A co, jeśli ma R&D produkujące rozwiązania w dziedzinie technologii, ale nie są to reużywalne narzędzia do ponownego wykorzystania w innych projektach software'owych (ani tym bardziej reużywalne narzędzia typu własny OS, własne kompilatory, infra), tylko część produktu?

W zasadzie istotny jest jeden element. Co mówią prezesi, udziałowcy o dziale IT:
a) nie tech - mamy bardzo duży dział IT
b) tech - mamy dużą firmę

Pracowałem w firmie, która była mocno IT driven, w zasadzie orała konkurencję dzięki software, ale mentalność zarządzających była cały czas w XIX wieku - jesteście kosztem.

Z punktu widzenia programisty często to niewiele zmienia. W tej fimie "nie tech" mieliśmy tony szkoleń, konferencje, communities - ogólnie jak w technicznej.
Chyba, że się wyłazi ze ścieżki devowej i zaczyna bawić w politykę - wtedy widać wady.

Firma technologiczna tworzy własne rozwiązania, od których często zależy być albo nie być firmy, dzieli się tymi rozwiązaniami (publikacja, open source) popychając stan sztuki do przodu, przecierając szlaki innym albo zarabia na ich sprzedaży .

Nie-technologiczna - idzie na zakupy i kupuje gotowe rozwiązania, bo rozwój własnej technologii nie jest dla niej istotnym elementem prowadzenia biznesu.

Do tego należałoby wliczyć mentalność kierownictwa, jak to opisał Jarek.

Firma technologiczna to taka firma, która pomimo tworzenia nowych technologii potrafii utrzymać się na powierzchni. Z całą pewnością to jest trudniejsze niż sama technologia, czego przykładem jest choćby los rethinkdb. Firma tech nie musi być open source, oczywiście to atut w oczach klientów, ale taka firma może mieć swój własny model sprzedaży np. cholernie drogie licencje, wsparcie i oferować swoje usługi głównie pod korporacje.

@Shalom:

R&D w dziedzinie technologii. Netflix ze wzgledu na skale problemu musi tworzyć rozwiazania których nie ma na rynku, co sprawia ze są tech. Podobnie jest np. z Google czy Amazonem (patrz: AWS). Często te ich rozwiązania idą potem do open-source i stąd mamy różne angulary, reacty, kafki, graphqle itd.

@nalik

Firma technologiczna tworzy własne rozwiązania, od których często zależy być albo nie być firmy, dzieli się tymi rozwiązaniami (publikacja, open source) popychając stan sztuki do przodu, przecierając szlaki innym albo zarabia na ich sprzedaży .

czyli zatem np. InPost jest tech company, zgadzacie się?

WeiXiao napisał(a):

czyli zatem np. InPost jest tech company, zgadzacie się?

Nie. Oni mogą funkcjonować bez internetu i apek, nadal będą rozwozić paczki do klientów.
Podobnie bank - bez strony internetowej i apki nadal będzie udzielał kredytów.

Z tego też powodu, internetowa wypożyczalnia filmów, portal aukcyjny, serwis społecznościowy, wyszukiwarka czy firma kojarząca kierowcę z osobą potrzebującą podwózki są "tech", bo bez netu/aplikacji/smartfonów ich biznes nie istnieje.

@somekind

Podobnie bank - bez strony internetowej i apki nadal będzie udzielał kredytów.

bank bez aplikacji bankowej/weba? wymień chociaż takie 3 z nazwy

Banki Spoldzielcze tak miewaja. Ale to kupa jakas a nie bank :)

WeiXiao napisał(a):

bank bez aplikacji bankowej/weba? wymień chociaż takie 3 z nazwy

Wymień jeden, w którym kredyt na mieszkanie weźmiesz przez smartfona. ;]

Bank może mieć stronę czy aplikację, ale to tylko udogodnienie dla klientów i redukcja kosztów, a nie jego kluczowa działalność.