Zmiana systemu podatkowego w Polsce

1

Albo po prostu uważa, że ani socjalizm, ani liberalizm nie jest bez wad i wchodzi w polemikę ze zwolennikami jednej skrajności, a że rozmówcy są skrajni to widzą go za przedstawiciela skrajności z drugiej strony :P

4

Popatrz jakich mieliśmy w Polsce ministrów, premierów, czy prezydentów :)

Cieszy mnie Twoja krytyka demokracji.

Sam piszesz bzdury. Ludzie podwyższają kompetencje, bo ich coś interesuje. Tak było zawsze, bo to jest w ludzkiej naturze.

A ja myślałem że to zależy od ludzi. Ja poszerzam w dużej części kompetencje dla kasy.

4

@anckor

Jest to kolejna turbobzdura. Wyższe zarobki są powodem dlaczego ludzie cały czas podwyższają swoje kompetencje

@GutekSan:

Sam piszesz bzdury. Ludzie podwyższają kompetencje, bo ich coś interesuje. Tak było zawsze, bo to jest w ludzkiej naturze. Radzieccy fizycy nie zarabiali kroci, a byli jednymi z najlepszych na świecie. Opieranie rozwoju jedynie na motywacji finansowej jest krótkowzroczne i nie jest specjalnie efektywne.

Nie wiem po co tak generalizować. Jednego będzie motywowało to, drugiego tamto. A radzieckich fizyków mógł też interesować brak zsyłki na sybir w razie niewykonania rozkazu czy podpierdolenia kolegi że się słabo uczy. Przecież to był ustrój totalitarny.

0
wartek01 napisał(a):

Nie widzę sensu wprowadzania takiego rozróżnienia,

Jest ogromna różnica jakościowa.
Państwo to powinien być taki twór, na który się składamy i który pilnuje spraw wspólnych. Jeśli przekroczysz tę cienką granicę i uznasz, że państwo może sobie wybierać niepożądane zachowania i bez podawania jakiegokolwiek interesu wspólnego ustanawiać prawa (...)

Chyba nie zrozumiałeś. Ja pisałem o rozróżnieniu między celami a skutkami, które w podanych przeze mnie przykładach były zbliżone. Ty nagle wyjeżdżasz mi z tym czym powinno być państwo. Nigdzie nie stwierdziłem tego co powyżej sugerujesz - jak najbardziej uważam, że za każdym prawem powinien stać jasno określony powszechny interes. Napisałem, też że pola, na których obywatele dają państwu prawo do decydowania o "niepożądanych zachowaniach" jest określone w konstytucji na którą obywatele powinni się zgodzić.

Ale idąc tym tropem celem podatku 75% nie jest wywołanie określonych działań w firmach tylko zredukowanie nierówności społecznych.

Marcelina Zawisza z Partii Razem twierdzi inaczej.

O tej wypowiedzi mówisz?
Często pyta się nas, dlaczego chcemy wprowadzić ten ostatni podatek. Warto przypomnieć — rzadko o tym w Polsce niestety mówimy — że podatki nie służą wyłącznie gromadzeniu środków w budżecie. Wielu wybitnych ekonomistów, m.in. Paul Krugman czy Thomas Piketty, udowadnia, że podatki są też sposobem na zmniejszanie nierówności społecznych."
Nie wiem czy to Zawisza, bo nie napisałeś, ale wyraźnie jest tu napisane, dokładnie to co napisałem, czyli zmniejszanie nierówności społecznych.

Niczego nie próbuję zmienić.

Próbujesz. Kilkanaście razy już musiałem ci tłumaczyć, że twoje wrzutki nie mają znaczenia w dyskusji.

To że nie potrafisz połączyć pewnych faktów nie zmienia faktu, że to powiązanie istnieje.

Podałem przykład

Nie ma to znaczenia. Rozmawiamy o Partii Razem.

Żałośnie manipulujesz albo sam się gubisz. Przypomnę ci od czego zacząłeś:

Jeżeli piszemy o polskiej Lewicy Razem to różnica jest taka, że PiS socjalem obłaskawia wyborców, a Lewica Razem naprawdę wierzy w to, że obywatel powinien być bezwolną jednostką podporządkowaną państwu. Partia Razem chce inżynierii społecznej

Czyli zacząłeś od skontrastowania działań PISu i Lewicy Razem i wyraźnie zasugerowałeś, że to jedynie Lewica Razem dopuszcza się tzw. "inżynierii społecznej", a PIS nie, choć wykazałem Ci nie tylko że takie działania to po prostu integralna część całej polityki, jak i to, że PIS w tych działaniach dopuszcza się dużo gorszych praktyk, bo po prostu faworyzuje pewne grupy kupując ich poparcie, albo próbuje dokonywać indoktrynacji religijnej wykorzystując mechanizmy państwa. Dodatkowo wskazałem Ci przykłady inżynierii w programie innych partii np. Konferderacji. Widzę że ignorowanie niewygodnych rzeczy to u ciebie norma...

3

Nie jest tajemnicą, że świadczenie 500 plus przy rosnącej inflacji traci na wartości.
„Nowy Ład” ma to zmienić. „Gazeta Wyborcza” podała, że w programie PiS najprawdopodobniej pojawią się propozycje związane z waloryzacją świadczenia. 500 plus miałoby wzrosnąć począwszy od 2023 roku, tuż przed wyborami parlamentarnymi. Są dwa pomysły na podwyżkę: wzrost kwoty świadczenia zależny od wskaźnika inflacji lub waloryzacja kwotowa w oparciu o stałą stawkę.

Ile bedzie do 2030, 2000zł?

2

Nie wiem po co tak generalizować. Jednego będzie motywowało to, drugiego tamto. A radzieckich fizyków mógł też interesować brak zsyłki na sybir w razie niewykonania rozkazu czy podpierdolenia kolegi że się słabo uczy. Przecież to był ustrój totalitarny.

Nigdzie nie napisałem, że to jedyny powód. Po prostu odparłem w ten sposób zarzut, że pensja maksymalna nie sprawi, że ktoś poczuje się poszkodowany. Otóż sprawi, bo jest bardzo duża część ludzi, która kwalifikacje podnosi dla pieniędzy i chwile po napisaniu tego postu odezwały się tutaj właśnie takie osoby. Oznacza to po raz kolejny, że filozofie GutekSan są pomylone i nie mogą mieć zastosowania w realnym świecie.

7

@GutekSan jest po prostu idealistą, który ignoruje fakt, że znaczą część ludzi do działania motywuje możliwość zarabiania więcej i zdobywania większego majątku.
Jak dla mnie nie ma różnicy między nim, a innymi idealistami, np. tymi którzy twierdzą, że wolny rynek rozwiązuje wszelkie problemy, albo tymi, którzy twierdzą, że ludzie najlepiej wiedzą jak wydawać swoje pieniądze albo jak wychowywać swoje dzieci.
Idealizm to idealizm, nieważne czy prawicowy czy lewicowy, zawsze jest oparty na oderwaniu od rzeczywistości.

1

@GutekSan:

Chyba nie zrozumiałeś. Ja pisałem o rozróżnieniu między celami a skutkami, które w podanych przeze mnie przykładach były zbliżone.
I kolejne kłamstwo.

Cytuję:

Nie widzę sensu wprowadzania takiego rozróżnienia

Napisałeś, że takie rozróżnienie nie ma sensu.

Nie wiem czy to Zawisza, bo nie napisałeś, ale wyraźnie jest tu napisane, dokładnie to co napisałem, czyli zmniejszanie nierówności społecznych.

Zawisza to inna wypowiedź, ale dalszy ciąg tej wypowiedzi to:

Po wprowadzeniu tej stawki firmom będzie się bardziej opłacało inwestować w nowe miejsca pracy czy podwyżki dla pracowników niskiego i średniego szczebla niż wypłacać kolejne miliony na pensje dla prezesów

Cel jasno określony - wymuszenie zmiany polityki płacowej. To, że zmaleją nierówności to już pobożne spekulacje.

To że nie potrafisz połączyć pewnych faktów nie zmienia faktu, że to powiązanie istnieje.

xD
Rozumiem, że istnieje margines, którym ideologia rozpuściła mózg i odrzucają nauki - ale jeśli jedynymi twoimi argumentami są argumenty pozamerytoryczne, ewentualnie nie potrafisz wykazać związku tego co piszesz z dyskusją to jest już twój problem.

Czyli zacząłeś od skontrastowania działań PISu i Lewicy Razem i wyraźnie zasugerowałeś, że to jedynie Lewica Razem dopuszcza się tzw. "inżynierii społecznej", a PIS nie

Napisałem jasno - celem PiSu jest utrzymanie się przy władzy tak długo jak się tylko da i wyciągnięcie takiej ilości pieniędzy jaką tylko można.
Celem Lewicy Razem jest ubezwłasnowolnienie obywatela - dlatego właśnie zgadzają się na propozycje PiSu, pomimo, że w ostatecznym rozrachunku to Lewica Razem na tym straci.

choć wykazałem Ci nie tylko że takie działania to po prostu integralna część całej polityki,

Nic nie wykazałeś. Porzucałeś kilka niezwiązanych z tematem przykładów, próbowałeś dyskutować o "dobrach państwa" itp. Ale nic nie potrafisz wykazać.

jak i to, że PIS w tych działaniach dopuszcza się dużo gorszych praktyk, bo po prostu faworyzuje pewne grupy kupując ich poparcie, albo próbuje dokonywać indoktrynacji religijnej wykorzystując mechanizmy państwa.

Znowu - nie ma to żadnego znaczenia. Tak jak napisałem - celem PiSu jest grabież państwa, celem Lewicy Razem jest ubezwłasnowolnienie obywatela. PiS prowadzi agresywną politykę religijną tylko dlatego, że mu po drodze z Kościołem.

Dodatkowo wskazałem Ci przykłady inżynierii w programie innych partii np. Konferderacji.

Znowu - nic nie wykazałeś.

Widzę że ignorowanie niewygodnych rzeczy to u ciebie norma...

Polecam przeczytać jakąś książkę (albo i kilka) o prowadzeniu dyskusji, wtedy może zrozumiesz dlaczego kiedy próbujesz zejść z tematu to takie działania ignoruję. No i może nauczysz się, czym się różni rzucanie dzikich teorii od "wykazywania".

0
wartek01 napisał(a):

@GutekSan:

Chyba nie zrozumiałeś. Ja pisałem o rozróżnieniu między celami a skutkami, które w podanych przeze mnie przykładach były zbliżone.
I kolejne kłamstwo.

Cytuję:

Nie widzę sensu wprowadzania takiego rozróżnienia

Napisałeś, że takie rozróżnienie nie ma sensu.

No tak. Napisałem że nie widziałem sensu rozróżniać między "zakazywaniem śmiecenia" (skutkiem) a "utrzymywaniem wspólnej przestrzeni w czystości" (cel). Nie widzę tu żadnego kłamstwa (tym bardziej kolejnego, jakbyś w ogóle wykazał jakieś pierwsze :D ). Posługujesz się jakąś słabą erystyką, wprowadzasz mało istotne rozróżnienia byle by wyszło na twoje. Ale nie wychodzi. Jakby nie patrzeć poprzez zakaz śmiecenia, czy w ogóle taką a nie inną politykę dotyczącą śmieci (nakaz segregacji) państwo indukuje w społeczeństwie pewne zachowania, co podchodzi pod przyjęte przez ciebie pojęcie "inżynierii społecznej", a jest obecne w każdym państwie, niezależnie od ustroju. I to jest główny wniosek, a nie bezsensowne dywagacje rozróżniające "zakaz śmiecenia" od "utrzymywania czystości". Tak, dostrzegam językową różnicę między tymi stwierdzeniami, ale w praktyce nie ma ona znaczenia, bo nie da się utrzymać czystości bez zakazu śmiecenia.

Nie wiem czy to Zawisza, bo nie napisałeś, ale wyraźnie jest tu napisane, dokładnie to co napisałem, czyli zmniejszanie nierówności społecznych.

Zawisza to inna wypowiedź, ale dalszy ciąg tej wypowiedzi to:

To bądź łaskaw cytować wypowiedzi, do których się odnosisz..

Po wprowadzeniu tej stawki firmom będzie się bardziej opłacało inwestować w nowe miejsca pracy czy podwyżki dla pracowników niskiego i średniego szczebla niż wypłacać kolejne miliony na pensje dla prezesów

Cel jasno określony - wymuszenie zmiany polityki płacowej. To, że zmaleją nierówności to już pobożne spekulacje.

Nierówna polityka płacowa jest główną przyczyną nierówności społecznych. Jeśli nie rozumiesz tego prostego powiązania, to sorry, ale tracę czas na dyskusję z tobą..

(inwektywy, ciach)

Napisałem jasno - celem PiSu jest utrzymanie się przy władzy tak długo jak się tylko da i wyciągnięcie takiej ilości pieniędzy jaką tylko można.
Celem Lewicy Razem jest ubezwłasnowolnienie obywatela - dlatego właśnie zgadzają się na propozycje PiSu, pomimo, że w ostatecznym rozrachunku to Lewica Razem na tym straci.

Wiem co napisałeś, ale chyba wciąż nie dostrzegasz, że nie dyskutowaliśmy wyłącznie o Lewicy ale również o PISie, o tym co różni obie te partie, a pisząc, cyt:

Nie ma to znaczenia. Rozmawiamy o Partii Razem.

w momencie gdy podałem przykład dotyczący PISu czy jeszcze innej partii pokazuje, że nie ogarniasz wątków, które sam rozpocząłeś.

choć wykazałem Ci nie tylko że takie działania to po prostu integralna część całej polityki,

Nic nie wykazałeś. Porzucałeś kilka niezwiązanych z tematem przykładów, próbowałeś dyskutować o "dobrach państwa" itp. Ale nic nie potrafisz wykazać.

Dałem przykłady elementów tego co nazywasz "inżynierią społeczną" obecnych w działaniach innych partii, bo taki zarzut postawiłeś przed Partią Razem, wyróżniając ją przez to od innych. Jeśli to nazywasz niezwiązanymi z tematem przykładami, to szkoda mi czasu na dyskusję z logicznym ignorantem.

jak i to, że PIS w tych działaniach dopuszcza się dużo gorszych praktyk, bo po prostu faworyzuje pewne grupy kupując ich poparcie, albo próbuje dokonywać indoktrynacji religijnej wykorzystując mechanizmy państwa.

Znowu - nie ma to żadnego znaczenia.

Jak grochem o ścianę...

1
GutekSan napisał(a):

No tak. Napisałem że nie widziałem sensu rozróżniać między "zakazywaniem śmiecenia" (skutkiem) a "utrzymywaniem wspólnej przestrzeni w czystości" (cel).

No i napisałem ci, dlaczego się mylisz.

Jakby nie patrzeć poprzez zakaz śmiecenia, czy w ogóle taką a nie inną politykę dotyczącą śmieci (nakaz segregacji) państwo indukuje w społeczeństwie pewne zachowania

Już ci tłumaczyłem, że jest to ogromna różnica w rozumieniu państwa. To, że ty "nie widzisz sensu w rozróżnianiu" jest zerowym argumentem.

Nierówna polityka płacowa jest główną przyczyną nierówności społecznych. Jeśli nie rozumiesz tego prostego powiązania, to sorry, ale tracę czas na dyskusję z tobą..

Nie ma to znaczenia co ja wiem, czego nie wiem, a czego ty się domyślasz lub nie. W podanym cytacie jasno napisano jaki jest cel tej zmiany. To, jakie będą skutki osiągnięcia celu to inna broszka.

w momencie gdy podałem przykład dotyczący PISu czy jeszcze innej partii pokazuje, że nie ogarniasz wątków, które sam rozpocząłeś.

Wciąganie PiSu (czy jakiejkolwiek innej partii) nie ma tu żadnego znaczenia. Powodem, dla którego muszę tobie raz za razem powtarzać, że coś nie ma znaczenia w dyskusji jest to, że non-stop schodzisz z tematu.

Dałem przykłady elementów

To nie były przykłady na to, że PiS lub Konfederacja zmieniają/chciałyby zmieniać zachowania Polaków przez inżynierię społeczną. Obie te partie korzystają z inżynierii społecznej przy marketingu politycznym, natomiast ani jedna, ani druga nie ma tego w programie.

Jak grochem o ścianę...

Wytłumaczyłem ci na czym polega różnica pomiędzy obecną Lewicą Razem, a PiS. PiS socjalem kupuje sobie poparcie, Lewica Razem chce ubezwłasnowolnienia obywateli. Oczywiście to może się zmienić w hipotetycznej sytuacji dojścia Lewicy Razem do władzy. W obecnej sytuacji jest to jednak partia która ma otwarcie prlowsko-socjalistyczny charakter - co przejawia się we wspomnianych już postulatach o budowie narodowego przemysłu, narodowego mieszkalnictwa i innych postulatach.

0
wartek01 napisał(a):

No tak. Napisałem że nie widziałem sensu rozróżniać między "zakazywaniem śmiecenia" (skutkiem) a "utrzymywaniem wspólnej przestrzeni w czystości" (cel).

No i napisałem ci, dlaczego się mylisz.

Niczego takiego nie napisałeś. Zarzuciłeś mi kłamstwo, choć w zacytowanych przez ciebie moich wypowiedziach sprzeczności nie było. Skończ już łaskawie to trollowanie.

Jakby nie patrzeć poprzez zakaz śmiecenia, czy w ogóle taką a nie inną politykę dotyczącą śmieci (nakaz segregacji) państwo indukuje w społeczeństwie pewne zachowania

Już ci tłumaczyłem, że jest to ogromna różnica w rozumieniu państwa. To, że ty "nie widzisz sensu w rozróżnianiu" jest zerowym argumentem.

Napisałeś jakiś wywód nie na temat "o wybieraniu przez państwo niepożądanych zachowań bez podawania interesu", do którego się już odniosłem i nie będę wracał - proponuję byś moją odpowiedź przeczytał jeszcze raz ale ze zrozumieniem. Wywód ten w żaden sposób nie tłumaczył sensu praktycznego rozróżnienia między zakazem śmiecenia a uzyskaniem celu jakim jest czystość. Nie ma ono zresztą większego znaczenia, w kontekście kwestii, którą omawiamy, czyli czy prawo tworzone przez państwo miewa na celu zmianę zachowań ludzi.

Pokazałem, że tak, bo zakaz śmiecenia jest takim właśnie działaniem. To właśnie sam zakaz jest celem tego prawa, a nie jedynie skutkiem, jak to próbujesz wmówić.Tabliczki nie mówią: "ma być czysto" tylko mówią jasno "nie śmiecić", bo to pierwsze w żaden sposób nie określa niczyjego obowiązku. Państwo mogłoby uzyskać cel jakim są czyste ulice w inny sposób - np. utrzymując brygady tysięcy publicznych sprzątaczy, którzy reagowaliby ilekroć ktoś coś wyrzuci na ulicę. Ale państwo uznało, że chce właśnie zmienić zachowania obywateli, bo jest to rozwiązanie skuteczniejsze.

Podobnie jest z segregacją śmieci, na przykładzie której widać to nawet lepiej. Sama segregacja dokonywana przez obywateli ma niewielkie znaczenie, mimo to została wprowadzona. Ale to ona sama w sobie jest celem - państwo zmusza ludzi do konkretnych zachowań, choć nie przynoszą one wcale skutku w postaci poprawy recyklingu.

Nierówna polityka płacowa jest główną przyczyną nierówności społecznych. Jeśli nie rozumiesz tego prostego powiązania, to sorry, ale tracę czas na dyskusję z tobą..

Nie ma to znaczenia co ja wiem, czego nie wiem, a czego ty się domyślasz lub nie. W podanym cytacie jasno napisano jaki jest cel tej zmiany. To, jakie będą skutki osiągnięcia celu to inna broszka.

Ale tu nie ma się czego domyślać. Sam cytujesz: Często pyta się nas, dlaczego chcemy wprowadzić ten ostatni podatek. (...) Wielu wybitnych ekonomistów, m.in. Paul Krugman czy Thomas Piketty, udowadnia, że podatki są też sposobem na zmniejszanie nierówności społecznych.. Jest tu pełna jasność, autor cytatu uzasadniał, że wprowadzenie podatku jest sposobem na zmniejszenie nierówności społecznych. Zmiana polityki płacowej jest zaledwie celem pośrednim.

Wciąganie PiSu (czy jakiejkolwiek innej partii) nie ma tu żadnego znaczenia. Powodem, dla którego muszę tobie raz za razem powtarzać, że coś nie ma znaczenia w dyskusji jest to, że non-stop schodzisz z tematu.

PIS wyciągnąłeś ty sam na początku, a następnie dokonałeś porównania go z Lewicą. Pokazałem ci że twój zarzut wobec Razem jest tak samo zasadny wobec PISu jak i innych partii. Twoje zamykanie oczu na argumenty pokazuje tylko, że nie radzisz sobie z dysonansem poznawczym.

Wytłumaczyłem ci na czym polega różnica pomiędzy obecną Lewicą Razem, a PiS. PiS socjalem kupuje sobie poparcie, Lewica Razem chce ubezwłasnowolnienia obywateli.

PIS kupuje sobie socjalem poparcie to fakt i nie musisz nikomu tego tłumaczyć. Co do ubezwłasnowolenienia obywateli - to na razie twoja hipoteza, do udowodnienia której nie zbliżyłeś się na krok..

2
GutekSan napisał(a):

Niczego takiego nie napisałeś. Zarzuciłeś mi kłamstwo, choć w zacytowanych przez ciebie moich wypowiedziach sprzeczności nie było. Skończ już łaskawie to trollowanie.

Skłamałeś. Napisałem:

Świadomie i z premedytacją pomijasz różnicę pomiędzy celem aktu prawnego, a skutkami aktu prawnego.

Ty odpisałeś:

Nie widzę sensu takiego rozróżnienia

Żadnego "w tym wypadku" ani niczego co sugerowałoby, że to odosobniony przypadek.

Wywód ten w żaden sposób nie tłumaczył sensu praktycznego rozróżnienia między zakazem śmiecenia a uzyskaniem celu jakim jest czystość. Pokazałem, że tak, bo zakaz śmiecenia jest takim właśnie działaniem. To właśnie sam zakaz jest celem tego prawa, a nie jedynie skutkiem, jak to próbujesz wmówić.

o_O
Ty tak naprawdę?

Załóżmy, że masz porozrzucane śmieci w ogródku.

  • jeśli postanowisz, że nie będziesz śmiecił to zostaniesz z śmietnikiem w ogródku
  • jeśli postanowisz, że będziesz dbał o czystość w ogródku to w końcu go posprzątasz

Załóżmy, że jest czysto - ale raz na jakiś czas wiatr przywieje ci kawałek śmiecia.

  • jeśli postanowisz, że nie będziesz śmiecił to zostaniesz z śmietnikiem w ogródku
  • jeśli postanowisz, że będziesz dbał o czystość w ogródku to w końcu go posprzątasz

Efekt obu założeń będzie taki sam tylko w idealnym świecie, tj. jeśli zaczniesz z nieskazitelnie czystym ogródkiem i nigdy nie wpadnie żaden śmieć. W świecie rzeczywistym zawsze istnieje jakiś podmiot, który dba o czystość wybranego kawałka.

Tabliczki nie mówią: "ma być czysto" tylko mówią jasno "nie śmiecić"

Dzisiaj widziałem uroczą tabliczkę "Żądając czystości - zachowaj ją sam". Nie ma to znaczenia w dyskusji - tak samo jak twój argument o tabliczkach. Po prostu chciałem pokazać jak wyciągasz argumenty z d**y.

bo to pierwsze w żaden sposób nie określa niczyjego obowiązku. Państwo mogłoby uzyskać cel jakim są czyste ulice w inny sposób - np. utrzymując brygady tysięcy publicznych sprzątaczy, którzy reagowaliby ilekroć ktoś coś wyrzuci na ulicę. Ale państwo uznało, że chce właśnie zmienić zachowania obywateli, bo jest to rozwiązanie skuteczniejsze.

No i właśnie tutaj leży problem z państwem i celami. W hipotetycznej sytuacji - jeśli ktoś wynajdzie materiał, który będzie się rozkładał w czasie pięciu minut od wyrzucenia na trawnik to i tak wyłapie mandat za śmiecenie jeśli tylko będzie stał policjant w pobliżu.

Podobnie jest z segregacją śmieci, na przykładzie której widać to nawet lepiej.

Tyle tylko, że obowiązek segregacji śmieci (i stworzenie odpowiednich przepisów) nałożyła na Polskę UE - a rządzący Unią Europejską już niejednokrotnie pokazali, że bardzo lubią inżynierię społeczną.

Sama segregacja dokonywana przez obywateli ma niewielkie znaczenie, mimo to została wprowadzona. Ale to ona sama w sobie jest celem - państwo zmusza ludzi do konkretnych zachowań, choć nie przynoszą one wcale skutku w postaci poprawy recyklingu.

Nie znam sprawy ale jeśli tak to jest to właśnie typowa inżynieria społeczna, która nie służy niczemu poza pokazaniu ludziom, że mają się słuchać władzy i nie podskakiwać.

Jest tu pełna jasność, autor cytatu uzasadniał, że wprowadzenie podatku jest sposobem na zmniejszenie nierówności społecznych. Zmiana polityki płacowej jest zaledwie celem pośrednim.

Zmiana polityki płacowej jest celem, a jej skutkiem miałoby być zmniejszenie nierówności płacowych.

PIS wyciągnąłeś ty sam na początku, a następnie dokonałeś porównania go z Lewicą. Pokazałem ci że twój zarzut wobec Razem jest tak samo zasadny wobec PISu jak i innych partii. Twoje zamykanie oczu na argumenty pokazuje tylko, że nie radzisz sobie z dysonansem poznawczym.

Nie pokazałeś nic. Jedyne co potrafisz to powiedzieć "PiS jest równie winny co Lewica" i potem twierdzisz że cokolwiek wykazałeś.

Co do ubezwłasnowolenienia obywateli - to na razie twoja hipoteza, do udowodnienia której nie zbliżyłeś się na krok..

Żadna hipoteza. Lewica Razem składa się z ludzi:

  • otwarcie tęskniących do PRLu,
  • broniących Związku Radzieckiego i komunizmu
  • postulujących odbudowanie przemysłu państwowego na dużą skalę przy jednoczesnym nakładaniu obowiązków na przedsiębiorstwa przez które po prostu nie mogłyby one wygrać z państwowymi
  • postulujących różne formy zabierania majątku (np. zniesienie maksymalnego limitu składek ZUS wraz z limitem wypłacanej emerytury)
0

@wartek01: Przeczytałem parę linijek twojego wpisu, ale już mnie znudziłeś tymi bzdurnymi dywagacjami. Stawiasz erystyczne chochoły w nadziei, że ktoś się na nie nabierze. Może ktoś. Nie ja.

0

Wracając ponownie do tematu, pis potwierdził że prezentacja "nowego ładu" odbędzie się 15 maja o godzinie 10:00

W ramach przypomnienia program składa się z:

1

Nowy Ład - zagonią do łopaty wszystkich klikaczy w kąkuter.

0

Jestem jedyną osobą na tym forum, który spodziewa się, że to nie będzie tak, że wszyscy tu obecni dostaną po dupie, a wręcz że sporo osób na UoP będzie w lepszej sytuacji niż przed Nowym Ładem? :P

1

@ToTomki: masz rację w tym sensie, że elektorat partii która wprowadza "Nowy Ład" to ludzie z roszczeniową postawą, niewykształceni, religijni, o ilorazie inteligencji mniejszym niż przeciętny, dający się łatwo manipulować socjotechniką którą ta partia dobrze opanowała.

Jednym z ich podstawowych kryteriów poparcia dla władzy jest to ile dostają od państwa pieniędzy, a nie jak wysokie są podatki. Dla nich programiści to bogacze którzy powinni płacić co najmniej 50% podatku dochodowego (elektorat PiS popiera taką wysokość podatku - były kilka miesięcy temu badania).

Logicznym więc jest, że to takie grupy zawodowe jak programiści / ludzie na DG będą obciążeni po to aby dać tym drugim.

Jednocześnie zrobienie nieco lepiej osobom którzy są na UoP to ukłon w stronę tego elektoratu, bo większość z niego jeżeli już pracuje to właśnie na etacie u kogoś, ewentualnie śmieciówce która się coraz mniej opłaca i będzie zamieniana na etat.

Podsumowując uważam, że ToTomki ma rację.


Jednak praca na DG / B2B prawdopodobnie nadal będzie bardziej opłacalna od UoP, w sensie niższego opodatkowania takiej pracy.

0

Wlaśnie wstałem, włączam tv a tam naczelnik przemawia.
30k kwoty wolnej, drugi próg podatkowy 120k, domy bez pozwolenia na budowe do 70 metrów. Co tam jeszcze z dobrych zapowiedzi?
Najważniejsze pytanie. Trzeba na nich glosować czy wprowadzą to od zaraz ?

0
kzkzg napisał(a):

Wlaśnie wstałem, włączam tv a tam naczelnik przemawia.

30k kwoty wolnej, drugi próg podatkowy 120k, domy bez pozwolenia na budowe do 70 metrów. Co tam jeszcze z dobrych zapowiedzi?
Najważniejsze pytanie. Trzeba na nich glosować czy wprowadzą to od zaraz ?

Dobre pytanie. Ale za tymi 120tyś myśle, że kryje się coś niedobrego dla JDG

1

Mają być likwidowane umowy zlecenie i umowy o dzieło i zastąpione umową o pracę. Stąd będzie więcej hajsu że składek

1

Ciekawe czy dzisiaj powiedzą z czego to wszystko zamierzają pokryć czy będzie trzeba czekać na jakieś nocne głosowania i odgrzebanie tematów światopoglądowych aby ot przykryć. Chyba, że plan jest prosty - wykorzystać kasę z planu odbudowy i zobaczy się po wyborach. O tyle dobrze, że zmiany póki co to nie są transfery społeczne tylko ograniczanie obciążeń. No ale chyba na konkrety będzie trzeba poczekać, bo dzisiaj tyko lukier póki co. Ciekawe też ile im zajmie przegłosowanie tego w sejmie i senacie.

1

Obiecanek sporo, tylko:

  • Kto to będzie wszystko robił jak robotnicy to głównie wódka i jeden na 5 robi bo reszta się patrzy, a kasa musi się zarobić za czas pracy a nie za zrobioną robotę?
  • Ile wałków zaistnieje skoro pieniążki będą sypać się prosto z sufitu, a na pewno znajdą się co bardziej "przedsiębiorczy" Polacy którzy będą "potrzebowali" więcej kaski we własnej kieszeni? Znowu najwięcej zarobią znajomi królika i pewnie uciekną zagranicę z taką kasą, żeby tam normalnie żyć.
  • Dlaczego nadal państwo ma "wspierać" ludzi, zamiast dać im samodzielność i możliwość osobistego dorobienia się mieszkań czy domów na rzecz stworzenia rodzin? Czy Polacy to naród niepełnosprawnych, że państwo musi tak wspierać ludzi?
  • Dofinansowanie mieszkań/domów na rzecz zakładania rodzin - będzie obwarowane takimi przepisami, żeby trzymać biedotę w szachu = "rób dzieci, resztą się nie przejmuj", znowu ludzie jadący na zasiłkach z OPSów będą mieli za free więcej kasy niż panie pracujące w OPSach.
0

Nie wyłapałem nic konkretnego o podwyżkach. Kaczyński coś powiedział że nie będzie można odliczać składki zdrowotnej od podatku.

1

Macie szczegóły. Brak odliczeń składki zdrowotnej + uzależnienie jej od dochodu dla DG - 9%.
Przeciętny programista 15k (netto) zamiast 381zł zapłaci 1350zł/mies. To tak na szybko

http://polskilad.pis.org.pl/program/uczciwa-praca-godna-placa

6

Nowy ład zaprezentowany ktoś kto nie oglądał ma podsumowanie poniżej:

  1. Kwota wolna od podatku 30 000 zł
  2. Drugi próg podatkowy wzrośnie do 120 000 zł
  3. Likwidacja umów śmieciowych
  4. 6% PKB na służbę zdrowia w 2023 do 7% w 2027, przebudowy szpitali, zniesienie limitów specjalistów
  5. Jednolita składka zdrowotna, liczona proporcjonalnie do dochodu - 9 procent bez możliwości jej odliczania
  6. Mieszkanie/Dom bez wkładu własnego do 100 000 zł (wkład własny zapewnia państwo polskie)
  7. Urodzenie 2 dziecka umarza 20 000 zł kredytu, urodzenie 3 dziecka to 60 000 zł każde kolejne umarza 20 000 zł kredytu aż do limitu 160 000 zł
  8. domy do 70mkw bez pozwolenia
  9. Emerytura i renta do 2500 zł bez podatku
  10. Rodzinny kapitał opiekuńczy po narodzinach dziecka, 12 000 zł do wykorzystania między 12 a 36 miesiącem życia dziecka
  11. Cyfrowa polska - podpięcie 1 mln domów do światłowodów, 5G we wszystkich obszarach miejskich i wzdłuż szlaków komunikacyjnych do 2025
  12. Finansowanie fotowoltaiki i odnawialnych źródeł energii (brak szczegółów)
  13. Inwestycja w drogi 2 tysiące autostrad i dróg ekspresowych
  14. Zwrot akcyzy za paliwo dla rolników z 100 zł za 1ha do 110 zł za 1ha.
  15. kredyt studencki
  16. Pracujący emeryci podatek Pit 0
  17. Darmowe leki dla osób 70+
  18. Obniżenie podatku mikro firmom (czyli takim które zarabiają nie więcej niż 6 tysięcy złotych miesięcznie)
  19. Ulga pit do 50 tyś złotych dla ludzi powracających z emigracji
    --- Powyższe mogą się zmienić w drodze dyskusji

Wszystkie punkty (bo jest ich więcej niż to co wypisałem) znajdziecie tutaj: http://polskilad.pis.org.pl chociaż strona zdycha i wolno działa

Punkty 6 i 7 wywindują ceny mieszkań do niespotykanych poziomów także tanie mieszkania już były.

Ciekawy punkt:
Zobligujemy duże firmy do tego, aby na żądanie pracownika w ciągu 30 dni musiały uzasadnić powód wypłacania określonego wynagrodzenia. Zatrudnieni będą mogli też zażądać informacji o przeciętnych zarobkach osób płci przeciwnej wykonujących takie same lub podobne obowiązki. Dodatkowo wzmocnimy edukację antydyskryminacyjną.

Szczerze powiedziawszy jeżeli w pdfie nie ma nic o podwyżkach podatków (prócz składki zdrowotnej) to nie wiem czy drukarki nadążą z drukowaniem takiej ilości złotówek.

2

jaka żenująca muzyczka jpirdole... jak z jakiegoś filmu dystopijnego, gdzie ten zły chwali się że jest wyrąbiście. a nie wait, jesteśmy po prostu w Polsce

Para z 4 dziećmi ma: 100 tysięcy umorzenia kredytu, +12x4 48 tysięcy plus 500 plus. To wygląda jak przegonienie zachodu.

2

Miało być przedstawienie planu działania a oglądam spot wyborczy, wtf?

2

screenshot-20210515121020.png

MIŁO BYŁO

3

Tak to szacunkowo wygląda na B2B

ss.JPG

4
kzkzg napisał(a):

Wlaśnie wstałem, włączam tv a tam naczelnik przemawia.

30k kwoty wolnej, drugi próg podatkowy 120k, domy bez pozwolenia na budowe do 70 metrów. Co tam jeszcze z dobrych zapowiedzi?
Najważniejsze pytanie. Trzeba na nich glosować czy wprowadzą to od zaraz ?

Eh. Ucieszyłem się ze będę miał więcej hajsu. Wychodzi na to że będę miał mniej. JE BAĆ PiS!

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1