Niedawno, ze względu na moje zainteresowania dodatkowe zadanie ("na szóstkę") z informatyki. Było ono bardzo ambitne, przyjąć z klawiatury w Pythonie dwie liczby i wypisać ich sumę. Ponieważ ja mam Pythona 2 a nauczyciel 3, wykonałem i zapisałem je na platformie online (RexTester, http://rextester.com). Ponieważ RexTester nie pozwala na input w czasie rzeczywistym, napisałem w komentarzach na samej górze, że trzeba oby dwie liczby wpisać przed uruchomieniem programu w polu tekstowym. Wysłałem link nauczycielowi. Ten ślepo kliknął przycisk uruchamiania i odpowiedział, że "w programie jest błąd" nie czytając komunikatu. Oczywiście nie przeczytał mojej informacji. A więc powiedziałem, że sposób uruchamiania opisałem w komentarzach. Pan przeszukał wszystkie komentarze do trwającego spotkania na Teams i nic nie znalazł. Na szczęście udało mi się powstrzymać od śmiechu, gdy tłumaczyłem, że chodzi o ten żółty (kolorowanie składni) tekst następujący po znakach krzyżyka. Dopiero wtedy "błąd składni" zniknął i informatyk uruchomił program. Pomijając opisaną tutaj sytuację, chodzi też o poziom zadania. Dodanie dwóch liczb, nawet bez GUI w języku w którym pisałem już graficzną grę Snake (mikroblog). Może i było by to edukacyjne gdybym napisał program w jakimś języku którego podstaw dopiero się uczę. Szkoda, że w klasie nie ma drugiego nerda komputerowego, bo mógłbym zapytać "Proszę pana, a z jakiego języka i biblioteki pochodzi klasa JButton*" i byłoby do śmiechu. A czy państwo mają jakieś podobne wrażenia ze swoimi (byłymi) nauczycielami informatyki? Proszę pisać.
* Java, swing, odpowiada przyciskowi wewnątrz okna JFrame