Zapomoga za pracę w szpitalu covid

3

Po kontakcie z akademickim biurem karier usłyszałem, że moja anulowana zapomoga (tj. jednorazowe wsparcie finansowe ze strony uczelni ze względu na sytuację finansową) zostanie rozpatrzona pozytywnie jeśli pójdę na wolontariat do szpitala covidowego.

Przez telefon została zwrócona uwaga na „już duże umiejętności praktyczne*”, pozwalające na pracę w szerokim zakresie na oddziale.

Te umiejętności to jedne praktyki wakacyjne.

2

W końcu to "służba" zdrowia, nie? ;)
A tak serio współczuję, bo to zagranie mocno nie fair.

2
spartanPAGE napisał(a):

Po kontakcie z akademickim biurem karier usłyszałem, że moja anulowana zapomoga (tj. jednorazowe wsparcie finansowe ze strony uczelni ze względu na sytuację finansową)

Pięć lat temu, napisałeś:

Wiek: 17 lat.
Zarobki: 4k brutto miesięcznie.

Jarosław Gowin - osoby, które straciły zatrudnienie, a pracowały na "umowie śmieciowej" mogą wnioskować o pomoc w wysokości 2 tys. zł brutto.
https://www.prawo.pl/student/jednorazowa-zapomoga-dla-studentow-przeslanki-przyznania,499042.html

Co się stało, że po 5 latach pracy doświadczony senior występuje za 2k brutto zapomogi?

3

@BraVolt: kolega przebranzowiony z programisty na medyka.

3

@BraVolt: Pare lat temu uznałem, że chciałbym spróbować się z kierunkiem lekarskim; Studiuję go drugi rok, tym samym biedując na własne życzenie :)6E0EAB07-3EDC-4159-AE6F-4DA3D2BF5F45.jpeg

CC1B65A3-9579-430C-BAB5-D66A4255E5E5.jpeg

5

@spartanPAGE:

Moje zadanie niezmienne: lekarz to jest PAN KTOŚ (bez względu na czasy i chwilową koniunkturę) a programista to programista, zwykły inżynier o specjalizacji klepacz kodu

1

W każdym razie, pieniądze to rzecz drugorzędowa bo nie mam dzieci, małżeństwa ani podobnych ciężkich zobowiązań.

Sama ta propozycja, po telefonie z pytaniem „czy zostaną zwrócone koszty podróży”, wydała mi się... po prostu dziwna.

0

To chcesz być lekarzem czy miotasz się ?

0

Chcę być lekarzem, inaczej dałbym sobie z tym dawno spokój ;) jestem na drugim roku, jeszcze 4 lata studiów przede mną do egzaminu państwowego
@gk1982

Myślę, że to za duży zjadacz czasu na miotanie sie

0

Spytam z innej beczki bo może nie wiesz - w polskim prawie dalej funkcjonuje definicja felczera czyli człowieka w zasadzie po zawodówce który może wykonywać niektóre lekarskie procedury - już na moich studiach mówiło się że to zawód martwy - przecież taka osoba żywcem nadaje się właśnie do takich kryzysowych sytuacji czyli obsługi respiratora, nadzorowania terapii o ile pacjent jest ustabilizowany.

I teraz najlepsze w okolicach po roku 2000 zlikwidowano zawodówki (czy też studium) pielęgniarskie w praktyce zmuszając wszystkich chętnych do podjęcia długich studiów pielęgniarskich który już wtedy był inwestycją kompletnie pozbawioną sensu O ILE pielęgniarka planowała pozostać w kraju.

O ile nie lubię teorii spiskowych to jednak wszystkie działania w sektorze kształcenia w ochronie zdrowia w tym kraju po roku 90-tym wyglądają na celową dezintegrację systemu. Ewentualnie sztuczne wykreowanie sytuacji przewagi popytu nad podażą. Wszyscy byli świadomi niedoborów kadrowych już lata temu a mimo to dalej śrubowano miejsca na kierunkach medycznych i pokrewnych. Była też świadomość tego że po przyjęciu do UE zacznie się migracja do krajów bogatszych. Nie zrobiono nic.

Tak więc pytanie - chcesz zostać w PL po LEPie czy uciekać robić karierę za Odrę?

1

Rezydenturę planuje w PL, po niej jeśli się polepszy (wątpie) zostać lub 1. wyemigrować 2. zrobić rok dwa na rejsach i wrócić.

No, chyba że jakoś wkręcę się na speckę za granicą, ale na razie nie wiem jak to ugryźć.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1