Covid-19 - temat informacyjny

2

Ponieważ poprzedni temat o tym ciekawym bądź co bądź zjawisku został zepchnięty do Flame, a następnie podpalony, odpalam drugi.

Temat służy wymianie informacji i analizie. Posty niskiej jakości będą raportowane. Nie mówiąc o wycieczkach osobistych. Do tego świetnie nadaje się temat: https://4programmers.net/Forum/Flame/339588-koronacyrk_wasze_opinie_na_ten_temat

4

Byle już nas, jak i całej gospodarki nie pozamykali i będzie dobrze, pozdrawiam, trzymajcie się ciepło

2
kzkzg napisał(a):

Nie przesadzajcie z ta liczba informacji, nie nadążam czytać.

Problem jest taki, że z informacji to za dużo nie ma. Można się zastanawiać czy robić teraz wesele to dobry pomysł ale to jest bardzo szybka ścieżka do flame'u.

Póki co zmieniło się to co wszyscy wiedzą, tj.

  • trzeba zasłaniać twarz w miejscach publicznych poza parkami, lasami itp.
  • w czwartek wchodzą godziny dla seniorów - 10-12
  • zmniejszają się limity osób na przyjęciach
3

Polecam zajrzeć na https://koronawirusunas.pl/ i zestawić sobie ilość odnotowanych zakażeń z ilością wykonanych testów. Czy nie jest tak, że ten odsetek powinien być wprost proporcjonalny do odsetka zakażonych w całej populacji (niestety trudno określić w jakim stopniu, na podstwie danych jakie mamy)? Mi się wydaje, że tak i prowadzi to do dość ciekawych wniosków.

Co do nakazu zasłaniania ust i nosa, o ile wiem, nie ma mocy prawnej, bo ustawa na którą powołuje się rozporządzenie nie przewiduje takiego nakazu dla zdrowych osób.

4

W temacie statystyk - w Poznaniu zeszłej doby zmarło 11 osób "na wirusa". Najmłodsza miała 66 lat. OK - macie rację, ludzie starsi też powinni moc żyć. Ale coś innego mnie bawi - jedną z nich była 90-latka, która (znam relację osób z jej rodziny) zmarła na serce. Ale jednak została podpięta do statystyk wirusowych.

Powtarzam - nie należy mówić że nie ma ryzyka ani że wirus nie istnieje. Ale nie można tak bezkrytycznie łykać tego, co jest oficjalnie podawane. Podobno lekarze mają teraz dopłaty za pacjenta z Covid - 40 zł za teleporadę, w ramach której zostanie wirus stwierdzony, 70 za pacjenta z wirusem przyjętego w gabinecie oraz 100 zł za wizytę domowa u takiego. Czy jest ktoś, kto ma jakieś dojścia w służbie zdrowia i może to potwierdzić albo zdementować?

1
cerrato napisał(a):

Powtarzam - nie należy mówić że nie ma ryzyka ani że wirus nie istnieje. Ale nie można tak bezkrytycznie łykać tego, co jest oficjalnie podawane. Podobno lekarze mają teraz dopłaty za pacjenta z Covid - 40 zł za teleporadę, w ramach której zostanie wirus stwierdzony, 70 za pacjenta z wirusem przyjętego w gabinecie oraz 100 zł za wizytę domowa u takiego. Czy jest ktoś, kto ma jakieś dojścia w służbie zdrowia i może to potwierdzić albo zdementować?

Szwagier jest lekarzem w szpitalu, ale nie wiem czy go takim pytaniem nie wkur*ię. Za to mogę podać świeże informacje że nie mamy leków na COVID (2 podobno działają) i ludzie leżący w szpitalach równie dobrze mogli by leżeć w domu :|

2

Serio łykacie takie bajki? I jak niby można stwierdzić u kogoś wirusa podczas teleporady?

1

Coraz więcej słyszę przypadków, że ktoś zmarł na wirusa. Nawet przedwczoraj kolega opowiadał o swoim wujku, którym zmarł w wypadku samochodowym, a miał wpisane koronawirus :/

3

@cerrato: naprawde uwazasz ze 70 zlotych to godna stawka za wyladowanie na kwarantannie albo zarazenie rodziny ? Bez wzgledu na to czy to prawda cyz nie.

0

@WhiteLightning: nie chodzi mi o to, czy 70 zł to stosowna stawka, chciałem jedynie zweryfikować czy taki mechanizm rzeczywiście istnieje. Poza tym (jeśli tak się rzeczywiście dzieje) to absurdem byłaby dopłata za "wykrycie" covid przez telefon. Brzmi to niedorzecznie - bo ryzyko zarażenia żadne, dlatego prosiłem o potwierdzenie albo zaprzeczenie, czy takie coś ma miejsce.

1
wartek01 napisał(a):
  • trzeba zasłaniać twarz w miejscach publicznych poza parkami, lasami itp.

Pytanie co to jest "park". Czy trawnik+chodnik+ławeczka pod blokiem to już jest "park"? A pięć ławeczek? Czy "park" musi się nazywać parkiem na planie miasta i będzie to precyzyjnie a bezlitośnie egzekwowane? :)
A od ilu drzew zaczyna się "las"? Czy jak z lasu wyjdę na łąkę to już muszę maseczkę zakładać?

3

Mogę wymienić tu fuckupy rządu. Nie jest to bynajmniej zmiana zdania w sprawie noszenia maseczek, bo to akurat było ówczesną wykładnią naukowców. Dziś zalecenia są inne, bo co innego pokazały dokładniejsze badania - że to jednak ma sens. Dodam tylko, że już w marcu Chińczycy dziwili się, że WHO odradza maski, no ale wiadomo - Chińczykom się nie ufa.

Pierwsza rzecz to aplikacja ProteGO - od początku było wiadomo, że to będzie bezużyteczne. W ogóle sam pomysł jest z gruntu głupi, bo wymagałoby to, żeby wszyscy mieli tą aplikację, a każdy nawet mało inteligentny człowiek wiedział, że tak nie będzie. No, ale ktoś kasę wziął.

Kolejna rzecz, to lekceważenie zagrożenia. Latem premier mówił, że epidemii nie trzeba się już bać, pomimo że równocześnie wszyscy lekarze, wirusolodzy i naukowcy (oprócz tych, którzy są w PiS, z Szumowskim na czele), twierdzili coś zupełnie odwrotnego. I jak widzę dziś w tv tą propagandę sukcesu i twierdzenie, że wielu ekspertów w lipcu i w sierpniu twierdziło, że wirus jest w odwrocie, to mnie kurwica bierze. NIE - żaden ekspert wtedy tak nie twierdził.

Ale koniec końców, PiS miał rację żeby wybory zrobić jak najszybciej, oczywiście nie chcieli tego ze względów epidemiologicznych, ale wyobraźmy sobie co by było, gdyby wybory odbywały się teraz

0
Azarien napisał(a):

Pytanie co to jest "park". Czy trawnik+chodnik+ławeczka pod blokiem to już jest "park"? A pięć ławeczek? Czy "park" musi się nazywać parkiem na planie miasta i będzie to precyzyjnie a bezlitośnie egzekwowane? :)
A od ilu drzew zaczyna się "las"? Czy jak z lasu wyjdę na łąkę to już muszę maseczkę zakładać?

Ustawa o lasach
Parki zapewne są pooznaczane na planie zagospodarowania.
A łaka to jest miejsce publiczne? ;)

3

Covid bez wątpienia jest faktem, aczkolwiek jest też całkiem sporo paniki medialnej zrobionej wokół niego. O ile samego Covida nie należy lekceważyć, o tyle panikę medialną już tak. Jest ona wywołana w jednym celu: zdobycia klików przez małopoczytne/małouczciwe szmatławe pseudogazetki.

0

Może ktoś z Was jest bardziej zorientowany, bo nie mogłem znaleźć informacji na ten temat - w strefie czerwonej jest zakaz organizowania wesel, pytanie tylko jakich kar się spodziewać jeżeli ktoś by to wesele zorganizował? Kto ponosi odpowiedzialność? Młodzi? Lokal? Goście którzy przyszli? I koniec końców, czy faktycznie jest podstawa prawna jakichkolwiek kar?

Pytam, bo kolega ma wesele 24.10 i trafił właśnie do strefy czerwonej, a mimo wszystko kombinuje jak to obejść i jednak je zorganizować.

0

Co do informacji link: https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,falszywe-wyniki-testow-na-koronawirusa-to-powazny-problem--rozmowa-z-doktorem-pawlem-grzesiowskim,artykul,75022873.html
Nie wiadomo tak naprawdę ile jest zakażonych, bo testy nie mają pełnej skuteczności i zwracają fałszywe wyniki, teraz kwestia jak bardzo są zawyżone.

2
omenomn napisał(a):

Co do informacji link: https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,falszywe-wyniki-testow-na-koronawirusa-to-powazny-problem--rozmowa-z-doktorem-pawlem-grzesiowskim,artykul,75022873.html

Nie wiadomo tak naprawdę ile jest zakażonych, bo testy nie mają pełnej skuteczności i zwracają fałszywe wyniki, teraz kwestia jak bardzo są zawyżone.

Skąd pewność, że wyniki są akurat zawyżone, a nie zaniżone? W artykule jest mowa zarówno o wynikach fałszywie dodatnich, jak i fałszywie ujemnych.

W tej chwili 10-20% wyników jest pozytywnych (przy nieco ponad 40k testów dziennie, w tym 5-8k pozytywnych). Jeśli co 10 wynik jest fałszywy bez względu na rezultat, to mamy 1-2% fałszywie dodatnich, ale też brakujące 8-9% fałszywie ujemnych. To by oznaczało, powinno być wykrywanych 30-80% więcej przypadków, gdyby testy dawały bezbłędne wyniki.

Tymczasem już w maju media podawały, że w badaniach przesiewowych 2% mieszkańców Krakowa (z próby bodajże 1000) okazało się pozytywnych:
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,koronawirus--badania-przeprowadzone-w-krakowie-pokazuja--ile-osob-moze-byc-zakazonych-bezobjawowo,artykul,12271703.html
https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25929195,naukowcy-uj-liczba-osob-chorych-bezobjawowo-na-covid-19-jest.html

WHO szacuje, że w tej chwili nawet 10% populacji świata mogło przejść zakażenie, w większości bezobjawowo lub bez diagnozy (wydaje mi się, że ktoś już to linkował):
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26370903,ekspert-who-10-proc-populacji-zakazonych-koronawirusem-wiekszosc.html

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby w takim Krakowie i innych dużych miastach było to już 20% albo i 30% osób.

0

Jeśli co 10 wynik jest fałszywy bez względu na rezultat, to mamy 1-2% fałszywie dodatnich, ale też brakujące 8-9% fałszywie ujemnych.

Nie wiem skąd wziąłeś te 8-9% fałszywie ujemnych.

Skąd pewność, że wyniki są akurat zawyżone, a nie zaniżone? W artykule jest mowa zarówno o wynikach fałszywie dodatnich, jak i fałszywie ujemnych.

Pewności 100% nie ma, ale wątpie, żeby fałszowały równo w obie strony. Za pewne mają jakąś tendencję, a skoro gdyby fałszowały bardziej na minus, to nikt by ich nie używał, bo były by nieskuteczne, to wolą się zabezpieczyć i używać testów fałszujących dodatnio. Poza tym nie wiem dlaczego założyłeś, że co 10ty wynik jest fałszywy, może jest co piąty, albo więcej.

1
superdurszlak napisał(a):
omenomn napisał(a):

Nie wiadomo tak naprawdę ile jest zakażonych, bo testy nie mają pełnej skuteczności i zwracają fałszywe wyniki, teraz kwestia jak bardzo są zawyżone.

Skąd pewność, że wyniki są akurat zawyżone, a nie zaniżone? W artykule jest mowa zarówno o wynikach fałszywie dodatnich, jak i fałszywie ujemnych.

W tej chwili 10-20% wyników jest pozytywnych (przy nieco ponad 40k testów dziennie, w tym 5-8k pozytywnych). Jeśli co 10 wynik jest fałszywy bez względu na rezultat, to mamy 1-2% fałszywie dodatnich, ale też brakujące 8-9% fałszywie ujemnych. To by oznaczało, powinno być wykrywanych 30-80% więcej przypadków, gdyby testy dawały bezbłędne wyniki.

Żeby mówić o wynikach i liczbach rzeczywiście zakażonych, to testy musiałyby być robione tak samo jak sondaże wyborcze, badania opinii publiczej. Dla reprezentatywnej próby.

Na testy nie wysyła się zdrowych, przechodzących bezobjawowo.

Zrobię testy poparcia w Miasteczku Wilanów wygra PO.
Te same testy w Kraśniku wskażą PiS.
Testy będą dobre, wykonane poprawnie. Tylko próba niereprezentatywna.

0

https://natemat.pl/323383,kiedy-w-polsce-zabraknie-respiratorow-matematycy-z-uw-wyliczyli

Na dzisiaj ponad 600 zajętych respiratorów. Zobaczymy co będzie na święto zmarłych.

0
BluzaWczolg napisał(a):

https://natemat.pl/323383,kiedy-w-polsce-zabraknie-respiratorow-matematycy-z-uw-wyliczyli

Matematycy z UW wyliczyli tak
Matematycy z UW wyliczyli inaczej

Ci sami eksperci w sierpniu wyliczali zupełnie co innego, o czym te sama media które ich obecnie cytują dyplomatycznie nie wspominają.

https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C82627%2Cjak-polscy-matematycy-i-informatycy-modeluja-epidemie.html
Zespół z Wydziału Matematyki Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego i z NIZP-PZH z kolei przygotował dwa modele: model typu SEIR i i jego stochastyczny odpowiednik: SEIR-stochastic. W modelu SEIR populacja jest podzielona na 4 grupy ludzi: podatnych, eksponowanych na wirusa, zainfekowanych i wyzdrowiałych/odpornych (Susceptible - Exposed - Infectious - Recovered). Opracowane są też przejścia między tymi grupami, które zależą od specyfiki choroby COVID-19. Jak mówi PAP prof. Anna Gambin z MIM UW, z podobnego modelu korzysta też niezależnie Ministerstwo Zdrowia.
title

Zupełnie przypadkowo armagedon według UW miał nastąpić w dniach pierwotnie zaplanowanych wyborów prezydenckich

W sierpniu TVN podawał prognozy polskich naukowców: wrzesień to w pesymistycznym wariancie 1000 zachorowań dziennie
Też MiM UW (z litości nie wkleją nazwisk naukowców)
*
8 sierpnia na stronie covid19.mimuw.edu.pl ukazał się najnowszy model rozwoju pandemii w Polsce stworzony przez interdyscyplinarny zespół naukowców z Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego
Przewidywania tygodniowe wskazują, że w pierwszych dniach września liczba dziennych zakażeń koronawirusem przekroczy 1000. Prognoza miesięczna podaje, że 1 października możemy spodziewać się aż 1596 przypadków dziennie.
*

0

Mnie ostatnio męczył ten cały COVID pomimo tego, że byłem zaszczepiony. Jadłem czosnek oraz cebulę, która działa przeciwzakrzepowo. Cebula i czosnek działały tylko tymczasowo i cały czas czułem, że mam w płucach jakiś problem. Lekarstwem okazała się zamiana wędlin ze sklepu na takie naturalne od chłopa. Na naturalnym mięsie nie mam żadnych problemów.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1