Standing deski są jakoś tam popularne, a co sądzicie o czymś takim do pracy przy kąputesze
Standing deski są jakoś tam popularne, a co sądzicie o czymś takim do pracy przy kąputesze
że na krzesła jakieś dziwne maja ale o podkładce pod nadgarstek lub ramie to żaden nie pomyśli a to jest równie ważne jak kręgosłup :)
mi za podpórkę pod nogi służy ups :D
Nie mam Maca, więc nie potrzebuję takich cudów.
Czego te agencje kreatywne nie wymyślą. Pewnie tego typu cholerstwo będzie miało cenę porównywalną do maczka.
Podobne rzeczy widziałem ostatnio tutaj - https://allegro.pl/kategoria/bdsm-meble-i-urzadzenia-63781 ;)
mr_jaro napisał(a):
że na krzesła jakieś dziwne maja ale o podkładce pod nadgarstek lub ramie to żaden nie pomyśli a to jest równie ważne jak kręgosłup :)
mi za podpórkę pod nogi służy ups :D
że co? żeby carpal tunnel dostać to chyba trzeba napierdzielać intensywnie w gierki po 8h dziennie, a nie programować, gdzie przez cały dzień piszesz 80 LoC i siedzisz na spotkaniach
@WeiXiao: ojjjj nie zgodzę się, mnie nadgarstek bolał i dopiero podkładka załatwiła sprawę, za to jeszcze w technikum dostałem rsi a wystarczyło kodować po pare godzin dziennie parę miesięcy zaraz po lekcjach ;)
chyba czym innym rękę przeciążyłeś w tym technikum ;)
Takie podwijanie i skręcanie nóg jest bardzo niezdrowe dla stawów kolanowych.
czysteskarpety napisał(a):
Takie podwijanie i skręcanie nóg jest bardzo niezdrowe dla stawów kolanowych.
Skąd wiesz?
Próbowałem kilku alternatywnych sposobów siedzenia typu piłka, klęcznik itp. Żaden w moim przypadku się nie sprawdził przy dłuższej pracy. Fajne do fotek, ewentualnie jak ktoś siada na krótkie interwały, ale przy dłuższym siedzeniu najlepsze na co trafiłem to krzesło z tiltem czyli zapewne to co większość z nas używa.
Piłka jest ok na 10-15 minut jako wzmocnienie mięśni core, ale raczej nie nadaje się do siedzenia non-stop. Ogólnie też przy dłuższym siedzeniu spodnie zaczynają się wpijać w różne miejsca więc praca w jeansach dość mało komfortowa ;-)
Klęczni... kompletnie niewygodny do pracy przy komputerze.
Te siedziska z obrazków wyglądają jak drogie taborety do których ktoś próbuje dorobić teorie aby je sprzedać.
Ciekawie wyglądają stanowisk do pracy na leżąco - rozwiązuje to sporo problemów z trybem siedzący ale cena +10.000 trochę zabija chęć wypróbowania Leżenie przez kilkanaście godzin dziennie (sen + praca) też wydaje się że może długofalowo mieć nieciekawe skutki jak zanik mięśni.
Obecnie przymierzam się do biurka stojącego - w Ikei można kupić za kilkaset złotych więc ciekawe na próbę.
Pracuję zdalnie więc próbuję wypracować sobie teraz jakieś mechanizmy typu co godzinę zwis na drążku / rozciąganie prostowników bioder itp. Jakieś tam małe efekty na plus widzę, ale niestety często zapominam o robieniu przerw jak się wciągnę w jakiś temat.
@hadwao: dlatego ja najczęściej programuje w dresach lub w kąpielówkach.
Od paru lat cierpiałem na bole pleców, karku, krzyża etc. Raz z powodu problemów zdrowotnych a dwa od siedzenia. Żadne piłki, klęczniki czy standing deski nie pomogły tak jak sesje u dobrego fizjterapeuty który rozluźnił masażem plecy (wbrew pozorom nie jest to przyjemne a pare dni po tym człowiek zamiast zdrowy czuje się jakby ktoś spuścił wpierdol kijami). Do tego dużo basenu, noszenia węgla, pracy w ogrodzie i okazuje się ze siedzenie nie boli. W biurze mam fotel i krzesło. Dlaczego? Odkryłem to któregoś lata jak pracowałem na tarasie. Było uber gorąco a ja pod żaglem ale i tak upał. No to podszedłem do węża ogrodowego i się schlodziłem. Żeby nie pomoczyc fotela od mokrych kąpielówek wziąłem zwykle proste stare krzesło z twardym siedzeniem. Okazało się tak spartańskie, że mięśnie non stop pracują ... i bóle pleców nawet bez pracy i treningów nie wracają.
Nie jestem programistą, ale mam prace siedzącą(6-8h dziennie). Miałem bardzo duże problemy z plecami póki nie zapisałem się na siłownie. Trener polecił martwy ciąg plus zestaw ćwiczeń do domu, pomogło. Potem urodziła się Julka i nie było czasu na siłkę. Problemy powróciły, ale jak minie trochę czasu mam zamiar wrócić. Wątpię żeby coś zastąpiło siłkę/ćwiczenia na plecy.
WeiXiao napisał(a):
Mniej więcej tak jak ta pani w bialym siedzi to ja przesiaduję pół dnia w pracy na zwykłym krześle (nawet w chwili pisania tego posta).
Ale mam tu też biurko elektryczne, ale rzadko podnoszę i stoję - jak czasem noga ścierpnie.
a co myślicie o siedzeniu na piłkach, podobno dobrze to robi plecom
Taniej wyjdzie polozyc se poduche na ziemie
Stary Grzyb napisał(a):
a co myślicie o siedzeniu na piłkach, podobno dobrze to robi plecom
Piłki są nieporęczne i ich wysokość mi nie odpowiada.
Ale to jest dobry substytut piłki balance disk.
Jestem wysoki (186) i spora cześć krzeseł biurowych jest dla mnie ciut za niska, więc ta podkładka pomaga. Czasem wkładam to sobie pod plecy jako dodatkowe podparcie.
Wygląda ciekawie ale sens ma wtedy gdy, faktycznie ktoś się pilnuje żeby zmieniać tą pozycję dość często a nie po prostu siedzieć pogarbionym w jednej :)