Mam kredyt hipoteczny na 20 lat. Chce go splacic wcześniej, max 5 lat. Lepiej jest nadpłacać co miesiąc rate kredytu (zmniejszając co miesiąc kapitał który mi został do spłaty) czy zmniejszyc ilość rat(zwiększyć wysokość raty) ? Babka w banku powiedziała mi że to wychodzi to samo. Czy aby na pewno?
0
2
Różnica jest wtedy kiedy nie spłacisz. Jak masz na 20 lat (i nie ma opłat za wcześniejsze spłacenie) i spłacasz więcej, to jak będzie słabszy miesiąc, to jest większy luz niż jeśli nie zapłacisz całej raty.
0
Babka w banku powiedziała mi że to wychodzi to samo. Czy aby na pewno?
Czy to problem odpalić Excela, albo nawet sobie napisać jakiś program/skrypt, który to policzy? Jakby co to zawsze możesz dać ogłoszenie w https://4programmers.net/Forum/Og%C5%82oszenia_drobne i komuś to zlecić :P
A tak nieco poważniej - tak, jak @hauleth napisał, nie wiemy jak wygląda Twoja stabilność i co się może stać, jeśli np. stracisz prace, albo z jakiegoś powodu będziesz miał cięższy okres (np. przymusowa zmiana samochodu, większy remont itp.). W każdym razie - ja bym sobie odkładał nadpłatę na jakimś drugim koncie i po prostu zrobił co 1-2 lata dużą wpłatę, ale wysokości rat bym nie zmieniał. Bo może się okazać, że teraz sobie skrócisz okres, co się będzie wiązać z podwyższeniem raty, a potem coś się zmieni i nowa kwota okaże się trudna do udźwignięcia.
0
To jest jasne - opcja z nadpłatą jest lepsza jak nie jestem pewien czy będę miał na rate.
Ale to to co proponujesz żeby robić jedną większą wpłatę co rok czy dwa, jest gorszą opcją niż wpłata co miesiąc, bo po co płacić odsetki od kapitału który trzymam na innym koncie?
2
Ok, ale możesz wpłacić te pieniądze na lokatę. Oczywiście - szału nie będzie i lekko na tym stracisz (porównując oprocentowanie lokaty orz kredytu). Ale za te kilka(naście/dziesiąt) PLN miesięcznie masz zapewnioną poduszkę, zapas, rezerwę. Jakby coś się stało, to masz pieniądze na koncie, które możesz wykorzystać na coś innego. A jak nic się wydarzy (czego serdecznie życzę) to robisz na koniec roku przelew i np. 50kpln nadpłacasz. Koszty niewielkie, ale za to duży spokój i poczucie bezpieczeństwa.
4
kzkzg napisał(a):
po co płacić odsetki od kapitału który trzymam na innym koncie?
A jesteś pewien, że bank przeliczy Ci nadpłatę natychmiast? Bo banki generalnie robią to "co jakiś czas", może kwartał, może nawet rok. Masz oddzielne konto do nadpłat?
Ja nadpłaciłem w zeszłym roku na oddzielne konto właśnie i automatycznie zmniejszyła mi się liczba rat. Zresztą, zmiana kwoty raty wymaga przecież zmiana umowy, a więc też czasu, biurokracji i grozi potencjalnymi kosztami.
1
Oddzielnego konta nie mam i każdorazowo muszę złożyć dyspozycje nadpłaty. No i u mnie się liczba rat nie zmniejsza tylko kwota raty. Z tego co babka mówiła to jest to liczone co miesiąc.
Miałem wątpliwość czy to kosztowo wychodzi to samo. Excel mówi że tak. Zostanę więc przy nadpłatach.
Dzięki Pany za odpowiedzi.
0
Masz raty stałe czy malejące?
5
Wczoraj mialem spotkanie z doradca i tez mi powiedzial ze zamiast brac sobie kredyt z zalozmy rata 7k, lepiej wziac rate 5k i sobie te 2k nadplacac. W razie dodatkowych wydatkow, mozna tych opcjonalnych 2k nie zaplacic, wiec daje to wieksza elastycznosc. Twierdzi tez, ze gdybym regularnie wplacal 5k+2k co miesiac to wyjdzie dokladnie tak samo jak 7k przy zalozeniu braku prowizji za nadplaty.
Powiedzial ze fajnym rozwiazaniem jest na przyklad nadplacanie co kwartal kwota wynoszaca polowe oszczednosci.
np zaczynasz z zerem i pod koniec Q1 masz 30k - placisz 15, a 15 sobie zostawiasz
koniec Q2 masz 45k - placisz 22,5 a 22,5 sobie zostawiasz
koniec Q3 masz 52,5 i tak dalej
generalnie warto miec taka poduszke finansowa caly czas.
3
Berylo napisał(a):
generalnie warto miec taka poduszke finansowa caly czas.
Dlatego nadpłacanie można zaczynać jak się już ma tę poduszkę, a poduszka powinna pokrywać wydatki na 6-12 miesięcy. W przypadku kredytu na 5k to trzeba mieć ponad 100 tys na koncie, żeby móc mówić o jakimkolwiek bezpieczeństwie.