Często gęsto firmy gadają coś do mnie o wartościach firmy, misji i innych tego typu sprawach, jak odbieracie to, czy pracujac w typowym SH wczuwacie się w firme czy raczej jest to dla was Bull shit straszny ?
0
1
Wartości wymyślają prezesi, i oni pewnie nawet się nimi kierują, być może robią to też niektórzy szeregowi pracownicy. Niestety wszystko rozbija się o kierownictwo średniego szczebla, które uprawia własną politykę opartą na konkurencji i sabotowaniu innych podczas walki o wyższe stołki.
2
W praktyce wartości firmy to g**no albo (ściślej) przykrywka na g**no, żeby się przypodobać. Pracuję w HSBC. Pod koniec 2012 roku HSBC zostało objęte 5-letnim DPA (deferred prosecution agreement) w związku z praniem brudnych pieniędzy, finansowaniem karteli narkotykowych, itd Miesiąc po skończeniu się tego DPA HSBC zostało objęte kolejnym, tym razem na 3 lata. Cyrk na kółkach. Szkolenia z wykrywania nieprawidłowości, raportowania ich i zapobiegania im, którymi są objęci wszyscy pracownicy HSBC są wymogiem stawianym przez rząd USA. W wielu innych bankach jest podobnie.
0
Myślę że te "wartości firmy" wypisane na odpicowanych landingach często były wymyślone gdy firma powstawała, i nawet pewnie wtedy miały znaczenie, no ale firma zmienia się przez lata, a coś chwytliwego trzeba mieć, więc jest jak jest. Nie doszukiwałbym się wszędzie prób oszustwa.
Z drugiej strony, czy ktokolwiek mając rozum wybierze firmę A zamiast B na postawie wartości, których zwykle nie da się zweryfikować z zewnątrz? Oczywiście są organizacje które np. jawnie angażują się w Open Source, wysyłają ludzi jako prelegentów na konferencje, i wtedy można faktycznie próbować coś zweryfikować, podpytać, ale ogólnie to można sobie darować.
1
Sprawa jest prosta: jak firma jest notowana na gieldzie, to jej misja jest zadowolenie akcjonariuszy, a co za roznica w jakie slowa to ubiora...
5
Jedna zasada wydaje się działać: każde hasło które jest na ścianach magicznie wysysa wypisany efekt z przestrzeni pomiędzy ścianami.
Jak jest tam o ucziwości i otwartości dużo - no to wiadomo, że firma ma ciągle kary za zmowy.
Jak wali po oczach agilem to trzeba choroby i spóznienia autobusu planować na pół roku do przodu.
A jak jest indywidualne podejśćie do pracownika to logujesz się numerkiem zosobu.
1
Podstawą każdego biznesu jest zarabianie pieniędzy. Można to robić na różne sposoby, ale firmy rzadko decydują się na podejście "zarabiamy na wszystkim, na czym się da", tylko wybierają jakieś konkretne obszary. Wizja, Misja, Strategia, Cele krótkoterminowe/długoterminowe, to pojęcia z obszaru architektury korporacyjnej i można poczytać co, jak i dlaczego (https://www.extension.iastate.edu/agdm/wholefarm/html/c5-09.html).
Te wszystkie terminy nie służą temu byś wczuwał się w misję i wizję, tylko nadają uzasadnienie istnienia firmy i wyznaczają sposób oraz kierunek działania. Podlegają także analizie i ocenie zewnętrznej, np. http://mission-statement.com/spacex/
Odpowiadając na Twoje pytanie, osobiście nie wczuwam się w hasła przewijające się przez wizję czy misję. Jestem w stanie je zamapować na bloki w architekturze korporacyjnej i to mi wystarcza, żeby zrozumieć na wysokim poziomie o co chodzi.