Cześć, namierzyłem stalkera który uważa się za wielkiego hakera, a jedyne co umie to pobrać jakiegoś rosyjskiego trojana RAT i Hydra. Poznałem jego prawdziwe nicki i nicki jego kumpli, braci. Mogę nawet podać te nicki jak chcecie. Sądziłem, że odpuści, ale znowu poinfekował komputery w mojej sieci i uruchomił poprzez trojany jakieś podsłuchy. Gdzie powinienem się wpierw zgłosić do jakiegoś biura do walki z cyberprzestępczością? Ta osoba nie obawia się policji, naśmiewa się z niej, że mają komputery z odzysku. Dlatego szukam organizacji zaawansowanej technicznie w łapaniu takich łobuzów.
0
0
Z policją to jest lipa. Ja miałem kiedyś włamanie na stronę, namierzyłem osobę, wszystko zostało udokumentowane, oczywiście po 2 miesiącach umorzono postępowanie.
0
Odpowiadając na komentarz, to co ja bym zrobił to skontaktował się z prawnikiem który się w tym specjalizuje, oczywiście za kasę, a nie jakiś darmowy radca państwowy.
0
A oni?
0
XORXOR napisał(a):
Cale znowu poinfekował komputery w mojej sieci i uruchomił poprzez trojany jakieś podsłuchy.
Nie on poinfekował tylko Ty, niestety. Moje pytania:
a) jak wlazł do Twojej sieci (kto mu to umożliwił)
b) jakim cudem poinstalował trojany ?? On sam fizycznie czy ktoś klikał linki??
c) brak Ci zapory sprzętowej oraz wiedzy... np. dot. zamykania portów ...