Kodzenie, kodzenie, kodzenie i tak każdego dnia.... w pracy programisty brakuje urozmaicenia, cały dzień spędzamy przed monitorem. Wytężamy nasze mózgownice aby analizować kod i naprawiać dziwne bugi. Oczywiście jest czas na pogaduszki o niczym albo inne drobne rozrywki w ramach przerwy... ale to jedynie chwilka, bo zawsze jest coś do zrobienia. Zużywamy całkowicie Nasze zasoby umysłowe, przysługujące na dobę... tak że po powrocie z pracy nie mamy ochoty na nic wymagającego wysiłku umysłowego.
Ludzie często zazdroszczą programistą "lekkiej" pracy... jednak paradoksalnie podczas obserwowania innych ludzi wykonujących swoje obowiązki zawodowe odczuwam zazdrość dla zupełnie innego rodzaju wysiłku. Prawdę mówiąc, trudno znaleźć inny zawód, który jest równie monotonny i męczący umysłowo jak zawód programisty.
Czasami nie wolelibyście wykonywać zawodowo również manualne czynności, które nie są aż tak męczące i nie angażują aż tak zasobów umysłowych? np. pomajsterkować przy elektronice albo pojeździć autem po mieście aby coś dostarczyć czy nawet usmażyć setnego hamburgera.