Nie szata zdobi człowieka, ale nago mnie nigdzie nie chcą wpuścić.
- Jak WY się ubieracie do pracy?
- Jak waszym zdaniem powinien wyglądać ubiór, a czego za żadne skarby zakładać się nie powinno?
- Serio polary są wieśniackie ;___; ?
Backstory tego tematu: Siedzę na zebraniu rady spółki. Jestem ubrany w czarny polar, ciemne jeansy i sneakersy. Drugi programista, wbity w pełen garniak (on tak codziennie). Gościu stwierdził, że wyglądam jak wieśniak i nie wypada przeprowadzać tak rozmów kwalifikacyjnych (wcześniej tego dnia). Ja mu odpowiedziałem, że gdyby mu krawat nie odcinał dopływu krwi do mózgu, to może też dostałby jakieś odpowiedzialne zadanie. Kilka obelg później, spór rozsądzić miał prezes. Zaśmiał się i stwierdził, że garnitur wygląda lepiej, ale nie wzbudza takiego zaufania. Ot, gościu we flaneli spędził pół życia przed komputerem, a ten wystrojony pewnie chce mi coś sprzedać. Ciekawi mnie, czy taki dress code programisty, jest jeszcze aktualny?