Ustawa 447

0

Wołam @Tomasz Kollennger
Wg Sz.P Michalkiewicza polski rząd miał do końca października sfinalizować kwestię żydowskich roszczeń.
Mamy końcówkę listopada. Jak tam sytuacja na linii frontu? Zdracja JarKacz już klepnął sprawę popijając brudzia z Pompeo i giwrejami?

0

Choć przyznaję, że estetyka niektórych przytoczonych filmów budzi moje zastrzeżenia, to faktem jest, że międzynarodowe lobby chętnie wymuszają na biednych, głupich i skorumpowanych krajach takie haracze.
Np. Serbia płaci za mienie bez-spadkowe żydów; w gotówce i "w naturze".
https://rs.usembassy.gov/united-states-welcomes-serbias-passage-holocaust-restitution-law/

To trochę smutne. Często myślę, że bieżąca stabilna i w miarę praworządna sytuacja w Europie i USA, to tylko wyspa na oceanie barbarzyństwa, rasizmu i bezprawia.
Zastanawiam się na jakiej podstawie jacyś "żydzi" biorą kasę od biednego rządu Serbskiego? Jak oni w ogóle się definiują? Jako rasa, czy wyznanie?

Jeżeli jako rasa, to prawdopodobnie żydzi z USA i żydzi z Azji mają różnice DNA zacierające wszelką możliwość klasyfikacji rasowej.

0

0

Czyli proponujecie nie przepłacać za F-35 i stworzyć własne gorsze samoloty, ale z własnym oprogramowaniem? Chwalimy się, że mamy najlepszych inżynierów i programistów, a nie jesteśmy w stanie coś wymyślić, wyprodukować i napisać do tego oprogramowania? Zastanawia mnie jedno, bo całe to F-35 współpracuje z innymi samolotami, innym sprzętem i satelitami USA. To czy jak kupimy je to amerykanie dadzą nam dostęp do tajnych satelitów, które wspomagają pracę takiego bojowego samolotu?

0
mike4 napisał(a):

To czy jak kupimy je to amerykanie dadzą nam dostęp do tajnych satelitów, które wspomagają pracę takiego bojowego samolotu?

Dadzą je temu, kto więcej zapłaci, nawet jeżeli będzie tą złą stroną konfliktu.
W przypadku Izraela i Gruzji już miała miejsce podobna historia.
https://wpolityce.pl/polityka/172495-kody-do-izraelskich-dronow-w-rekach-rosjan-jest-wytlumaczenie-dla-zaskakujacego-listu-gen-skrzypczaka

0

Podbijam, bo...

Sejm przyjął ustawę, która ma zakończyć patologie związane z tzw. dziką reprywatyzacją. Ku zaskoczeniu komentatorów nie spotkała się ona z powszechnym poparciem posłów Konfederacji: część wstrzymała się od głosu, kilku wyciągnęło karty. Robert Winnicki tłumaczył to pomyłką. Światło na sprawę rzuca teraz inny z liderów ugrupowania, Janusz Korwin-Mikke. Zdradza, że na posiedzeniu koła zapadła decyzja, by się wstrzymać. „Koledzy się przestraszyli” – kwituje.

Przegłosowana nowelizacja została przygotowana przez sejmową komisję ustawodawczą. Jej pierwsze czytanie Sejm przeprowadził w drugiej połowie maja. Na początku czerwca zajmowała się nią komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach, która przeformułowała niektóre zapisy.

O co chodzi w ustawie, której sprzeciwia się Izrael?

Chodzi o zmiany w Kodeksie postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania. Przepisy mają położyć kres dzikiej reprywatyzacji.

Podobne rozwiązania od lat głosiła Konfederacja. Sprzeciwiała się szczególnie „roszczeniom żydowskim wobec Polaków”, o czym od lat głośno mówili jej przedstawiciele.

Grzmieli: Stop nieuzasadnionym roszczeniom!

Poseł Grzegorz Braun zapewniał, że problem rozwiąże Konfederacja. Zachęcał do głosowania na kandydata partii Krzysztofa Bosaka, startującego w wyborach prezydenckich.

– Stop bezczelnym, nieuzasadnionym roszczeniom żydowskim wobec Polaków. Pytanie, kto będzie na czele narodu, kiedy wrócą te roszczenia – mówił na spotkaniu wyborczym Braun.

Jednak w czwartkowym głosowaniu tylko pięciu posłów Konfederacji zagłosowało „za”. Dwóch wstrzymało się od głosu, czterech w ogóle nie wzięło udziału w głosowaniu.

Konfederacja się tłumaczy

Pytany przez nas poseł Krzysztof Bosak (jako jeden z popierających ustawę) odpowiada, że sam głosował „za”, ale zamieszania w jego kole nie chciał komentować i odsyłał do posłów, którzy głosowali inaczej niż on. Inni parlamentarzyści Konfederacji nie odbierali naszych telefonów.

Sprawę starał się tłumaczyć poseł Robert Winnicki. Zapewniał, że doszło do pomyłki i złej rekomendacji przed głosowaniem, za co przeprosił.

Zaprzecza temu poseł Janusz Korwin-Mikke, zdradzając na Twitterze kulisy partyjnej dyskusji.

Korwin-Mikke z kijem w szprychy partyjnej narracji

Ustawę blokującą dziką reprywatyzację wpierw nazwał „kłamstwem PiS-u” i przekonywał, że nie zablokuje ona roszczeń z tytułu „447”. Chodzi o ustawę Kongresu USA ws. „sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono” (Justice for Uncompensated Survivors Today — JUST Act). Dotyczy ona restytucji mienia ofiar Holokaustu i była ostro krytykowana przez Konfederację KORWiN Braun Liroy Narodowcy.

Korwin-Mikke zdradził, że na posiedzeniu koła Konfederacji zapadła decyzja: wstrzymujemy się, choć najwyraźniej były propozycje, by głosować przeciw ustawie. Tego nie mogli jednak zrobić, bo – tłumaczy Korwin – „ludzie nie zrozumieją”.

„Koledzy się przestraszyli, bo, jak widać, nie rozumieją” – skomentował, pisząc najprawdopodobniej o kolegach z Konfederacji, którzy poparli ustawę.

link

Oj, Konfa, Konfa... :D

0

0

Reakcja USA i Izraela pokazuje tylko jak niewiele znaczymy na arenie międzynarodowej oraz uwypukla fakt, że dla każdej kolejnej amerykańskiej administracji Polska jest tylko kolonią. Przy okazji dziennikarze tacy jak Żakowski czy Lis oczywiście po raz kolejny pokazali, że są na obcych usługach, a Polska racja stanu to wg nich 52. stan USA, ew. terytorium Izraela.

2
tajny_agent napisał(a):

Oj, Konfa, Konfa... :D

Jeśli doszli do wniosku że ta ustawa to bubel który nie rozwiąże problemu, to po co mieliby za nią głosować..

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1