Dzień dobry :)
w poniedziałek dołączy do naszej ekipy nowy kolega. Chciałbym, go jakoś wkręcić, ale akurat dziś nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. Wkręcenie raczej powinno być neutralne (aby nie zrazić człowieka) oraz nie powinno być niskich lotów.
Jedyne co mi przychodzi teraz do głowy to:
- wkręcanie polegające na zaklejaniu optyki na spodzie myszki (w skali dobrego żartu 3/10)
- lekki opiernicz, za to że kolega przyszedł do pracy nie na czas (nie mamy wyznaczonych godzin, ale w niedzielę następuje zmiana czasu) (4/10)
- włączanie muzyki disco-polo i wraz z obecnymi pracownikami rozkoszowanie się twórczością Martyniuka. Oczywiście w trosce o dobro wszystkich trwałoby to max 10 minut (3/10)
- proszenie PM'a o zgodę na opuszczenie stanowiska na czas maks. 5 minut celem wykonania czynności fizjologicznych. Pytanie zgłaszamy poprzez podniesienie ręki (4/10).
- seniorzy pytający nowego jak zrobić pętle, bo im te znaczki tutaj coś mrugają na czerwono (5/10)
- wysłanie kolegi na piąte piętro (gdzie budynek ma tylko 4) by odebrał np. drukarkę z magazynu
Ale jak widać kunsztu i finezji jednak troszkę tu brakuje. Fajnie wyszło, że nowy dołącza do nas akurat w Prima Aprilis.
Mateusz - jeśli czytasz to... to kup mi jakiegoś browara, kasę oddam na stołówce ;)