Przeniosłem tu dyskusję z tego listu:
https://4programmers.net/Forum/1578599
Odpowiadając na ostatnie pytanie:
-
Tak. W 95 roku zacząłem pisać Kombi w OWL-u. I tak było przez kilka lat, dopóki OWL nie umarł. Wtedy stanąłem przed dylematem - pisać od nowa, zarzucić projekt zupełnie, czy ciągnąć tego OWL-a na własną rękę. Na szczęście były kody źródłowe.
Po zapoznaniu się ze źródłami, zacząłem podmieniać coraz większe kawałki własnym kodem.
Wtedy stwierdziłem, że mogłem to zrobić od początku samemu, byłoby lepiej i miałbym pełną kontrolę, bo większość klas w tej bibliotece nie wnosi żadnego wkładu własnego.
To są po prostu funkcje systemowe zapakowane w klasę i udostępnione w obiektowym interfejsie. Być może w innych bibliotekach jest inaczej, ale cudów bym się nie spodziewał.
Teraz nadal jądro tego OWL-a w programie siedzi, ale mam to opanowane i w niczym mi już teraz to nie przeszkadza. -
Program, poza interfejsem i kontrolkami musi jeszcze coś robić. Szacuję, że interfejs, to maks. jakieś 30% kodu.
A reszta? Reszta jest związana z konkretną dziedziną. Ja zajmuję się DTP i nie bardzo widzę wsparcie tej dziedziny w gotowych bibliotekach (może w innych dziedzinach jest inaczej). -
Żeby była jasność - nie twierdzę, że nie należy sobie życia ułatwiać i nie stosować klas i obiektów.
Chodzi mi tylko o fakt wiązania (i uzależniania) dużego projektu od obcego kodu.
Jakbyś zaczął pisać bez zewnętrznych bibliotek, to szybko byś stworzył własny system klas. I dalej pisałbyś tak samo szybko (albo nawet zdecydowanie szybciej).
Ale jednak - byłbyś niezależny. -
Ciekaw jestem jak na to spojrzysz za kilka (kilkanaście) lat.
-
Jedyne co do mnie przemawia - to wieloplatformowość. To jest jakiś atut.