Ogólnie zastanawiam się nad skorzystaniem z jednej/kilku aplikacji adobe,
jednak nie wiem jaki plan wybrać.
Jeżeli np. wybiorę plan "Wszystkie aplikacje" dla "UCZNIÓW, STUDENTÓW, NAUCZYCIELI I WYKŁADOWCÓW" to sprawdzają czy jestem tym uczniem? (bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić) Czy po prostu chodzi, że nie mogą korzystać z oprogramowania do celów komercyjnych?
Słonecznik napisał(a):
Jeżeli np. wybiorę plan "Wszystkie aplikacje" dla "UCZNIÓW, STUDENTÓW, NAUCZYCIELI I WYKŁADOWCÓW" to sprawdzają czy jestem tym uczniem?
Nawet jeżeli nie, to co to zmienia?
Nie możesz wykorzystywać w celach komercyjnych z tego co mi wiadomo i musisz jakoś potwierdzić bycie tym uczniem/nauczycielem.
Hispano-Suiza napisał(a):
Nie możesz wykorzystywać w celach komercyjnych z tego co mi wiadomo i musisz jakoś potwierdzić bycie tym uczniem/nauczycielem.
heh, czyli jak chodzę do technikum to mam jakieś szanse? :/
Zazwyczaj jest wymagana rejestracja na mail z domeną edu
Słonecznik napisał(a):
Hispano-Suiza napisał(a):
Nie możesz wykorzystywać w celach komercyjnych z tego co mi wiadomo i musisz jakoś potwierdzić bycie tym uczniem/nauczycielem.
heh, czyli jak chodzę do technikum to mam jakieś szanse? :/
Mail z domeny szkolnej. Skan legitymacji lub nauczyciel ogarniający kontakt z Adobe w celu załatwienia licencji. Tak, masz.
Ja korzystam z licencji dla studentów i uczniów...
Aby ją uzyskać potrzebujesz uczelniany email z domeny .edu. Mi chyba nawet udało się bez niego zarejestrować bo podałem swój prywatny email i szkołę w której się uczę i żadnej weryfikacji nie musiałem przechodzić. Rejestracja trwała z 10 minut, zapłaciłem te $20 i od razu mogłem korzystać z tych programów.
Programy Adobe na tej licencji możesz wykorzystywać do celów komercyjnych, oferując swoje usługi czy sprzedając prace zrobione w tym oprogramowaniu. Nie możesz się za to "dzielić" licencją.
Generalnie większość tych ofert dla studentów i uczniów wymaga jedynie szkolnego email'u (żadnych skanów legitymacji szkolnych). Warto go ogarnąć bo można dzięki niemu bardzo sporo zaoszczędzić. Gdybym miał za wszystkie te programy, które mam za darmo teraz zapłacić, to kwota wynosiłaby nie kilka a kilkanaście tysięcy pewnie, nie licząc tych programów z których nie korzystam.