cerrato napisał(a):
Po pierwsze - w pełni się zgadzam z @mr_jaro - zarówno decyzja o tym, czy się w ogóle chce maturę zdawać powinna być dobrowolna (jak jest w chwili obecnej), jak i wybór tematów. Jeśli ktoś chce iść na ASP albo AWF to raczej całkowanie/wielomiany nie będą mu do niczego przydatne.
A po drugie - mam wrażenie, że program matematyki aktualnie jest totalnie z d**y. Uczy się ludzi rzeczy, które mogą stanowić jakiś wstęp do studiów technicznych, ale nie mają żadnego związku z realnym życiem. Uczeń po ukończeniu liceum zna i umie limesy, wielomiany, obliczyć słynny "sinus Alfa", liznął podstawy trygonometrii, ale nie umie wypełnić poprawnie PIT albo obliczyć sobie nettu/brutto/kup/VAT. Zobaczcie chociażby, ile u nas na forum pojawia się wątków dotyczących sposobów obliczania wynagrodzenia. To jest coś, co powinno być naprawione - wtedy argument, że matematyka uczy logicznego myślenia i radzenia sobie w życiu miałby sens.
To wina naszego systemu podatkowego, że ludzie się muszą dopytywać jak działa, nie złego nauczania matematyki. Sam z matematyką problemów nie miałem nigdy (90% z rozszerzonej), a i tak system dla mnie jest zbyt skomplikowany.