Odkąd przeprowadziłem się do nowej kawalerki dla biedaków mam ciągły ból gardła. Szukam przyczyny: za suche powietrze? kurz? (mieszkanie było strasznie zaświnione począwszy od czarnych blatów z brudu poprez obsrany kibel i na włosach w lodówce skończyszy... do tego drewniane podłogi krzesła, gdzie powłaził kurz między mikroszczeliny i jest to już niedodoczyszczenia). Dzisiaj natrafiłem na coś dziwnego pod kaloryferem. Co to jest Waszym zdaniem?
I ciekawe w jakim celu ktoś tam piankę pakował?