W temacie polecam pierwszy odcinek "Dirty Money" (Brudna forsa) na Netflixie albo gdziekolwiek. Jest tam o tym, jak przypuszczalnie wszystkie (w szczególności udowodnili to VW) niemieckie firmy produkujące samochody z dieslem, oszukują przy normach spalania i kłamią wprost. Godny uwagi jest pomysł VW, jak chcieli testować silnik, zamykając człowieka w szczelnym pomieszczeniu, wprowadzić tam rurę wydechową i zacząć kazać mu wdychać spaliny, gdy ten miał jechać na rowerze (skojarzenia dość jednoznaczne). W końcu pod presją zmienili eksperyment i zamiast człowieka, była jakaś małpa.