hbo go vs netflix

Ktoś coś, jakieś opinie, porównanie?

Jak tylko na kompa to może fili.cc

@czysteskarpety: już mi się znudziło przeglądać 20 linków po których sie okazuje, że żaden nie działa ;)

Tam działają wszystkie, a na wersji PL mi i tak nie zależy, ponadto nie odczuwam już takiego ciśnienia, że muszę obejrzeć "bo umre" mogę poczekać.

@czysteskarpety ja też nie odczuwam ciśnienia, chociaż czasem są seriel, które jak wejde w stan to potrafie obejrzeć cały sezon w jeden dzień. Natomiast nie wiem jak tobie, ale oprócz braku działania linków, to mi te serwisu strasznie tną no i jakość ehhh... może cięcie to nerwostrady problem, nie wiem, yt mi nie tnie więc raczej netflix/hbo tez nie będzie cięło. A jeszcze co do pierwszej kwestii, to dziś po prostu mam ochote na jakiś porządny film, bez konkretu i wtedy taki serwis tez się przydaje.

Netflix miałem tylko na próbę. Próbowałem obejrzeć kilka seriali, ale żaden poza Black Mirror nie był w moim guście.

HBO GO ma kilka dobrych seriali, które trafiły w mój gust: Game of Thrones, Silicon Valley, IT Crowd, Ślepnąc od Świateł, Fargo, Detektyw, Pakt. Lubię dramaty, a HBO GO umożliwia filtrowanie filmów po gatunku i sortowanie po najlepszych według IMDB. Trafiłem na kilka dobrych. Podejrzewam, że Netflix ma podobną funkcję.

Moja opinia może nie być zbyt wiarygodna, bo ogólnie filmy i seriale szybko mnie nudzą.

mr_jaro napisał(a):

... może cięcie to nerwostrady problem, nie wiem

Ja zawsze przygotowuję playera, idę sobie zrobić żarełko, czy coś tam robię, a po 5 min. jak naciągnie cache to spokojnie oglądam, nic nie tnie, jakość HD, ale wiadomo wielbicie 60 cali będą zawiedzeni, na co lepsze rodzyny chadzam do kina.

@czysteskarpety: problem, że na wielu playerach film się nie wczytuje cały. Wczytają się ze 2 minuty i koniec, włączają się mechanizmy oszczędzania transferu.
Wziąłem hbo go ma jednak więcej filmów a ostatnio wole filmy no i jest sporo tańsze. Film obejrzany bez żadnych zacięć w porządnej jakości, jest git. polecam :)

Mam oba + Amazon Prime, na HBO GO wydaje mi sie (nie liczylem), jest wiecej sensownych filmow, na Netflixie wiecej sensownych seriali.
Dla mnie te dwa portale sie uzupelniaja i polecam miec oba.

HBO GO nie znam.
Hulu mieć chciałem po przejrzeniu tytułów, ale nie akceptowali mojej karty (i z tego co wyczytałem innych polskich też nie przyjmują) więc niech się wypchają.

Netflixa miałem przez jakiś ostatni rok. Głównie po to by obejrzeć wszystkie Star Treki, ale:

• zaraz potem zabrali filmy ST, zostawiając tylko seriale,
• większość tytułów na Netfliksie jest mało znana, i zdaje się ubywać seriali „ogólnie znanych” a przybywać ich własnych,
• które to ich własne są bardzo ładnie nakręcone, ale wylewa się z nich lewacka propaganda i wręcz chamskie pedalstwo,
  więc przestałem oglądać i po paru miesiącach zrezygnowałem bo nie miało to sensu.

Teraz oglądam głównie twitcha :-)

@Azarien: hbo go chciałem mieć wczesniej ale wymagali posiadania tez pakietu tv, nie można było mieć osobno. Teraz można i to za 20zł/miech a filmów widzę bogatą kolekcje także gra. Kart bezpośrednio nie podpinam. Zawsze przez paypala takie rzeczy ogarniam.

Miałem oba. HBO GO miało niektóre fajniejsze seriale (GoT, Westworld) i filmy, ale fakt, że oferta się zmienia w czasie (i są opisy w rodzaju "ostatnia szansa") ssie. Ale najgorsze było to, że HBO GO kompletnie nie działało mi płynnie - w momencie premiery np. nowego odcinka Westworld kompletnie nie dawało się oglądać, bo się co chwila przycinał. Brak subkont też jest słaby, Netflix ma to lepiej rozwiązane.

Potwierdzam opinie Leroya. Netflix zdecydowanie do seriali, hbo do filmów aczkolwiek i tu j tu zdarzają sie perełki. Miałem dwa przez krótki okres, ale umowmy sie ale czasowo nie ma szans ogarnąć obydwu tych serwisów i zrezygnowałem z hbo.

A No i do hbo nie miałem apki na tv, musiałem odpalać z plejaka :( trochę słabo.

Jak nie możesz się zdecydować i nie chcesz płacić dwóch abonamentów naraz to jest jeszcze trzecia opcja - Chili TV.
Brak stałych opłat, brak opłaty za rejestrację, apka w telewizorze u mnie już była, oglądalność mniej więcej taka jak na Netflix (próbowałem PC/TV).
Płacisz za wypożyczenie (już od 3.90 zł za film) albo kupujesz film na wieczność (cena mniej więcej jak za płytę DVD).
Standardowe wypożyczenie za nowość to ok. 20 zł.
Wypożyczenie nie jestem pewien na jak długo działa (chyba 48h), wydaje mi się że widziałem gdzieś 30 dni, ale to był chyba jakiś odosobniony przypadek.
Asortyment - zarówno filmy sprzed kilku miesięcy z kin jak i starocie z lat 60.
Uwaga: na stronie niektóre filmy reklamują, które dopiero u nich będą.

netflix w 85% robi takie gowno ze witki opadaja. Fabula, gra aktorska dialogi wszystko na bardzo slabym poziomie. Najbardziej w oczy boli jednak ten nurt 'progressive left' wrzucany doslownie wszedzie. Zawsze sie zastanawiam czy ludzie w usa to kupuja czy po prostu wrzucaja taki chlam by default.

Tu masz porównanie. Mnie w HBO odpowiadają właśnie seriale, chyba po obejrzeniu puszczanej w naszej TV lata temu Kompanii braci załapałem ich formułę. Czasem przeginają, ale scenariusz i "psychologia postaci" w tych produkcjach są najważniejsze.Warto zobaczyć z tych mniej znanych i niekoniecznie ich produkcji: Pozostawieni, Tabu, Rodzina Borgiów (superprodukcja na miarę GoT, szkoda, że przerwali ze względu na oglądalność, ale jak krytykom się podoba to ludziom nie), Ray Donovan (szczególnie dla Jhona Voighta), Bilions, Luther, Six, no i ich serial o prawnikach daję radę z kazusem "złotego deszczu" czyli Sprawa idealna.

Na netflixie jest wiele badziewnych filmów. Szczególnie te ze znakiem "netflix original". Sprawdzając na filmweb większość ma ocenę poniżej 6. Oczywiście są też klasyki, ale generalnie oferta filmowa słaba. Mam wrażenie że netflix produkując swoje filmy jedzie na ilość, nie na jakość.

Na jakieś 800 tytułów raptem kilka jest "hitami" więc szału nie ma.

Do zorientowania się w zawartości Netfliksa, HBO Go i innych serwisów w Polsce fajny jest upflix.pl.
Np. z sortowaniem po ocenie na IMDB: https://upflix.pl/?sort=ocena

Korzystam z Netlfixa od ponad roku i jestem zadowolony. Oglądam głównie seriale, a syn bajki dla najmłodszych. Nie żałuję wydatku, bo sprawdza się i jest używany na co dzień. Filmów faktycznie brakuje więc
czasem korzystam z zewnętrznego VOD (piratebay).

Ostatnio kupiłem HBO GO na próbę żeby obejrzeć "Ślepnąć od świateł". Ciężko mi się wypowiedzieć na temat zasobności seriali i filmów bo są po prostu inne i to subiektywna rzecz. Aplikacja na Smart TV jest natomiast mega słaba. Często nie zapisuje stanu obejrzanego odcinka ani tego na którym odcinku skończyłem, muszę sobie przypominać, który puścić. Nie zapisuje ustawień i za każdym razem do polskiego serialu uruchamiał napisy, które musiałem wyłączać za każdym razem. Czasami film się nie ładował albo aplikacja nagle się wyłączała. Nie będę przedłużał HBO

najlepiej miec oba :) ale jak bym miala wybrac to netflix bo (vs hbo):

• swietna apka webowa/mobile, do tej pory nie zdarzyl mi sie w niej zaden dziwny fail, buforowanie, zeby nie zapamietalo historii itp
• duzo wiecej ogladania
• 5 kont do jednoczesnego ogladania w uhd w cenie paczki fajek :)
• wygodne i klarowne platnosc/przedluzanie (no ale moze tylko w azji hbo jest takie upierdliwe ;))

z wad netflixa to jak do tej pory:

• sporo badziewnych seriali
• support z defaulta odpowiada zeby sobie dzwonic do banku bo po ich stronie wszystko jest ok (nie dzialala mi na ich stronie zadna karta kredytowa, ostatecznie sama musialam rozwiazac problem - wystarczylo zmienic proxy, z hbo zero problemu)

Ja próbowałem jeszcze showmax, którego właśnie zamykają, bo mają dr House, Jackie oraz Stargate (Sg1, Atlantis, itp) - wszystkie chyba, więc z mojego punktu widzenia nie byli tacy źli.

Ktos napisał(a):

Miałem oba. HBO GO miało niektóre fajniejsze seriale (GoT, Westworld) i filmy, ale fakt, że oferta się zmienia w czasie (i są opisy w rodzaju "ostatnia szansa") ssie.

Tak jest na każdej platformie, udostępniają dopóki mają licencję.

Ale najgorsze było to, że HBO GO kompletnie nie działało mi płynnie - w momencie premiery np. nowego odcinka Westworld kompletnie nie dawało się oglądać, bo się co chwila przycinał.

Też to zauważyłem za czasów, gdy mieli playera w Silverlight. Odkąd jest normalny, to nie stwierdziłem takich problemów.

cs napisał(a):

Tu masz porównanie.

Porównanie już nieadekwatne, bo HBO GO można sobie tak po prostu kupić bez konieczności posiadania kablówki. Poza tym HBO GO nie było wspierane na "najpopularniejszych systemach Smart TV", no chyba, że dla nich "najpopularniejsze" to tylko i wyłącznie AndroidTV.

Netflix po prostu działa, czy to na kompie, tablecie czy telewizorze, jest sprawny na każdej platformę. HBO wymaga podłączania laptopa do telewizora, jak w jakimś XIX wieku. Ale dylematu nie rozumiem - nie ma umowy, można sobie przez miesiąc wziąć jedną platformę, obejrzeć parę interesujących nas rzeczy, a potem zmienić na drugą. :)

Mam to i to. Netflixa podzielic na 4 osoby, HBO na dwie i wychodzą "grosze" na miesiąc ;)

Mam HBO i Netflix. Pytanie jest takie, czego chcesz i czego oczekujesz.

W mojej ocenie Netflix jest lżejszy i bardziej rozrywkowy, natomiast jeśli szukasz filmów bardziej na poziomie, to HBO.

U nas jest Netflix i Amazon Prime. Nam akurat Tytani przypadli do gustu, i to bardzo. O ile nie lubie superbohaterow, to ten serial wciagnal mnie (ciekawa fabula i zakonczenie dosc niespodziewane) i czekam na nastepny sezon. Teraz bedzie Star Trek Discovery 2 wypuszczony - tez nie mozemy sie doczekac. Z ostatnio rozpoczetych, fajna K-Drama "Memories of Alhambra" o AR (i oczywiscie milosci). Tez wciagajaca. I jeszcze oczywiscie wytypowana do Oscara "Roma" plu s rozne stand-upy. I ostatni edit: duzo dobrego anime.

Na Amazon Prime zabieram sie za Magiczny Flet. Ciekawa byla Matylda osadzona w czasach ostatnich Romanowow. Duel/Pojedynek tez byl ciekawy. Maja rowniez filmy dokumentalne. Jack Ryan jeszcze nie obejrzany.

Netflix ma wg mnie wiecej ciekawych seriali, rowniez skandynawskie kryminalne. HBO nie probowalismy.

Settlement Agreement napisał(a):

Nam akurat Tytani przypadli do gustu, i to bardzo. O ile nie lubie superbohaterow, to ten serial wciagnal mnie (ciekawa fabula i zakonczenie dosc niespodziewane) i czekam na nastepny sezon.

No jak ktoś nie lubi superbohaterów, to ten serial jest właśnie dla niego :P

Gdyby chociaż Raven ubrali w oryginalny strój, to bym pewnie oglądał...

A tak, to nic mnie nie zatrzymało przy tym serialu. Sceny walki beznadziejne...
Wiem, że Robin nie może walczyć tak dobrze jak Arrow, ale bez przesady :P

Ogólnie to tytuły które podałeś wydają się mocno nie-mainstreamowe...