Cześć. Idąc na studia, nie wiedziałem czego chcę, ale nie chciałem robić roku przerwy. Byłem dobry z matmy, z fizyki niezły. Programowanie mi się nie podobało. Poszedłem na AiR na PW (teraz 1. rok). Jednak teraz bardzo spodobało mi się programowanie. Co prawda mało umiem, ale się uczę (o tyle, na ile pozwala mi czas - sporo nauki na studia). Czy programowanie w bardziej "rozwiniętym" etapie, jest tak samo ciekawe jak na początku? Myślę nad zmianą studiów na Informatykę (UJ, ale nie TCS). Z jednej strony, skoro programowanie mi się podoba, to wydaje się to być dobrym pomysłem. Z drugiej, czy programowanie mi się nie znudzi? A może lepiej uczyć się samemu programowania i kontynuować AiR? Niestety, tutaj jest problem z czasem. Programowania na moim wydziale jest bardzo mało, praktycznie wcale. Jeśli miałbym zmieniać studia, to już bym odpuścił i uczył się sam programowania. Co byście zrobili na moim miejscu?
0
0
Ja skończyłem AiR na wydziale elektrycznym na PG i jestem programistą. Studia nie mają nic do rzeczy. To czy programowanie jest ciekawe to indywidualna sprawa, dla mnie jest. :)
1
Na informatyce programowania również zazwyczaj jest bardzo mało.