Polska - Kolumbia

0

Dlaczego Cuadrado rezerwowy piłkarz Juventusu robił po prawej stronie co chciał, był szybki i znakomicie przygotowany kondycyjnie a u nas nie było żadnych akcji czy to prawą czy lewą stroną? Po prawej stronie w pomocy grał Bereszyński, która gra na pozycji obrońcy u siebie w klubie i Zieliński grający na pozycji lewego pomocnika. O co chodzi, jak to miało działać?

0

Akurat z Bereszyńskim to nie był głupi pomysł bo jako prawy obrońca często włącza się do akcji ofensywnych. Ale generalnie nie mogło to zadziałać bo drużyna nigdy nie grala w takim ustawieniu (nie chodzi o 3-5-2 tylko o np. zawodników w obronie którzy nie grali w ten sposób ze sobą wczesniej)

1

Miało zaskakiwać i nas wszystkich zaskoczyło :D

Mnie co innego rzuciło się w oczy:

  1. Brak zaangażowania (mecze podczas Euro - nie było piłki do której by nasi nie ruszali, powinni przed meczem puścić im przypomnienie z meczu z Niemcami czy Portugalią)
  2. Brak gry z pierwszej piłki ('przyjmij, podaj do siebie, jak atakują to kopnij w kierunku własnego pola karnego, a jak się nie da to gdziekolwiek')
  3. Brak środka pola (i nie chodzi tu o to białe kółko na środku boiska :D)

-- edited:
W zasadzie to mundialu nie co roztrząsać, tylko myśleć o eliminacjach do ME 2020...

0

Ale co to w ogóle za pomysł, żeby wystawić na skrzydłach dwóch obrońców Rybusa i Bereszyńskiego? To my graliśmy 5-2-3? To w ogóle nie działało, nie mieliśmy skrzydeł, nie kreowaliśmy również akcji środkiem. Jedyny pomysł na grę to dalekie podania do Kownackiego...

0

Formacja w piłce nożnej nie jest czymś sztywnym, żeby tutaj polemizować czy to było 3-4-3, czy też 5-2-3.

Takie ustawienie jak wczoraj zaprezentowaliśmy jest bardziej elastyczne niż wygląda. W grze defensywnej robi się z tego 4-4-1-1(Piszczek PO, pozostała dwójka obrońców w środku i Rybus LO), a w ofensywnej 3-4-1-2. Niestety kilka czynników się nałożyło na porażkę(analizując ją pod kątem ustawienia):
a) Rybus po stronie Cuadrado, który jest jednak za szybki.
b) Brak zgrania w takim zestawieniu
c) Brak środkowych obrońców na jakimkolwiek poziomie.
d) Krychowiak

Rybus to jest nominalny skrzydłowy, przestawiony na obrońcę, więc tutaj nie było nic dziwnego w ustawieniu go jako wahadłowego. Bereszyński jak już wspomniał Scibi do roli wahadłowego nadaje się idealnie.
Zieliński nie był skrzydłowym, tylko bardziej fałszywym skrzydłowym, grającym pod Lewandowskim i Kownackim. Nie był to może pomysł idealny, ale wciąż lepszy niż ustawianie go w środku pola jako jednego z dwójki(to nie jest defensywny pomocnik, to nawet nie jest 8 - idealny gracz do 4-3-3 gdzie ma obok siebie silnego defensywnego pomocnika i typowego B2B - Pogba w Juve to przykład takiego grajka).

Generalnie zgoda, że sam pomysł z ustawieniem był nietrafiony, ale nie ze względu na dobór zawodników, bo tutaj ciężko się przyczepić. Reprezentacja została źle przygotowana, przede wszystkim kondycyjnie, więc tutaj nie ma specjalnego znaczenia kto akurat by zagrał.

Mecz został przegrany bardziej przez kibiców, którzy sobie za dużo naobiecywali przed meczem z ćwierćfinalistą poprzednich MŚ, który to w składzie ma króla strzelców tamtej imprezy, a sam skład jeszcze lepszy niż 4 lata temu.

0

Oni mają kokainę, a my wódkę.
Za to my lepiej wracamy z wesel.

1

Pan prezydent kiedyś przewidział jak będzie wyglądać to pod rządami jego partii:
title

0

mieliśmy bardzo słaby backend bez walidacji, przepuszczał wszystko jak leci, front podobnie, plus zacinające animacje napadu, chyba robione w archaicznym flashu, to wszystko na słabym hostingu na dyskach HDD+niekumaty admin po bootcampie i polskich tutorialach, ogólnie nie polecam

3

O co chodzi, jak to miało działać?

Znakomicie. Wynik założony osiągnięty, przychody z reklam również, w Soczi można się trochę poopalać (z żonkami), brak kolejnych meczów to mniejsze ryzyko kontuzji (więc i ryzyko zastopowania kariery klubowej) , młodziaków się wystawi do meczu o honor co by mogli się zaprezentować przed skautami i trafić do lepszych klubów - na koniec wyjdzie prezes PZPN i wyjaśni że nie tego się spodziewał i podziękuje selekcjonerowi (który swoje już zarobił), po kilku tygodniach wszyscy będą żyć nowym wyborem selekcjonera i szansami naszych w kolejnej imprezie.

Żadna realna persona w tym układzie nie traci. Tracą co najwyżej jakieś byty abstrakcyjne jak duma narodowa, honor, kibice itd.

0

I tak najważniejsze, że Senegal jest o krok od wyjścia z grupy. ;)

Polska niech wygra (jakimś cudem) z Japonią, wtedy Senegalowi wystarczy remis.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1