Pojazd elektryczny do poruszania się po mieście

0

Cześć
Do pracy mam około 2-3 km drogi w mieście. Nie jest to strasznie daleko, często chodzę pieszo, ale chciałbym sobie to czasem nieco usprawnić. Zastanawiam się nad jakimś pojazdem elektrycznym, którym mógłbym sobie komfortowo jeździć po mieście. Pełno jest różnego rodzaju hoverboardów, desek, hulajnóg, nie wiadomo co wybrać. Tym bardziej że jak to w mieście, chodniki są jakie są. Ktoś ma jakiś pojazd tego typu? Na czym będzie jeździło się w miarę sensownie? Z tego co już poczytałem podobno hoverboard sprawia najwięcej frajdy i jest najbardziej zwinny. Boję się jednak o poruszanie nim po chodnikach, nie będzie to nie komfortowe, kłopotliwe? Aha, nie interesuje mnie rower, mam.

Czekam na jakieś opinie, chociażby ogólnie jaki typ pojazdu wybrać. Jeśli ktoś poleca konkretny model to też chętnie zobaczę. Cena to coś bliżej tysiąca zł, nie chciałbym wydać na to kilku tysięcy.

0

Kup se auto jak człowiek. Polecam nissana leafa, jeździłem, coś wspaniałego.

0

Odpada, pomijając koszt samego auta to jest koszt jego utrzymania, serwisu itd. Jest to też mniej wygodne - korki, szukanie parkingu, opłaty za parking... Samochód to super sprawa, ale mi w chwili obecnej nie potrzebny, szukam tylko małego pojazdu elektrycznego do sprawnego przemieszczania się po mieście.

0

no to skuter, powodzenia w zime.

0

Skuter to też coś dużego i wymagającego utrzymania. Pytam o mały pojazd elektryczny, którym mogę gdzieś pojechać, a potem wziąć pod pachę i iść dalej. Robię co muszę, wychodzę, jadę dalej. Zrobię dzienne max kilka kilometrów, wracam do domu, ładuję i na drugi dzień w razie potrzeby jest gotowe. Stąd nastawienie na hoverboard albo hulajnogę, potrzebuję opinii osób które posiadają takowy pojazd jak tym się jeździ po mieście, tylko tyle. Nie potrzebuje rad abym kupił samochód bo takiego nie potrzebuję.

5

Masz nogi to po co Ci pojazd. Same korzyści używania własnych nóg do chodzenia:)

1

Może Onewheel?? Albo jakaś inna deska z napędem.

1

Co to za miasto, że korzystanie z komunikacji miejskiej nie wchodzi w grę?

0

Jak widzę gości pomykających chodnikiem na takich cudach techniki to kojarzy mi się to z wózkami inwalidzkimi. Mam kumpli co jak mają przejść 750 m. to jadą autobusem. Serio!
A potem będą się dziwić, że ich kręgosłup boli po 40.

0

no to skuter, powodzenia w zime.

No to skuter śnieżny XD Taki jak na filmach.

0

@slowbro: jak najbardziej, tak teraz robię, tym bardziej że pracę mam siedzącą lepiej się poruszać :) Jednak czuję, że czasem potrzebowałbym jakiegoś przyśpieszenia.

@Ursu: wchodzi w grę, ale na małych dystansach średnio mi się opłaca. Idziesz do jednego miejsca, wychodzisz i czekasz na autobus. Tam wysiadasz i trzeba dojść do tego kolejnego. Wychodzisz i znowu czekasz aż coś podjedzie, a jeszcze nie wszystko wszędzie pasuje. Chodzenie wytłumaczyłem wyżej - chodzę, lubię, nie mam z tym problemu, co nie znaczy że czasem nie miałbym ochoty tego lekko usprawnić. Dlatego jestem zdecydowany, taki pojazd elektryczny byłby dla mnie idealną sprawą, zapytałem tylko jakiego typu, co kto poleca.

@Julian_: współczuję kumplom w takim razie :) To że ktoś ma taki problem, to nie oznacza że ja muszę mieć. Dzień w dzień przechodzę przynajmniej te 5 km do pracy i z pracy, często zdarza się więcej bo muszę jeszcze zajrzeć w inne miejsca. Chodzę pieszo bo nim wyczekam na autobus będę już w połowie drogi + jak pisałem wyżej pracę mam siedzącą więc tylko lepiej dla mnie. To wszystko jednak nie oznacza, że w określonych momentach nie mógłbym się wspomóc pojazdem elektrycznym. Jak to mówią wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.

@aergy: wreszcie coś konkretnego, dzięki. Jeździłeś na czymś takim? Jest w porządku? Nadaje się po mieście gdzie chodniki są jakie są?

2

Polecam poogladać kilka filmików Kuby Klawitera na yt , zrecenzował on ogromna ilość takich rzeczy , od desek po hulajnogi itp. Na pewno coś znajdziesz dla siebie :D Mowi też jak jest i co mu nie pasuje , sprzedawcy nie maja na niego wplywu

0

Wy się śmiejecie, ale jak widzę jak ludzie (np. wspomniany Kuba Klawiatur... Klawiter) się radują jeżdżąc na tych deskach elektrycznych to stwierdzam, że bym sobie kupił i jeździł do pracy.
Boję się tylko, bo nigdy nie jeździłem na desce i bym się zabił pierwszego dnia ;-)

Trzeźwy Ogrodnik: OneWheel ma gumową oponę i z tego co mówili to jest w miarę ok nawet na kostce brukowej. Jeżeli chcesz deskę (deskokorolkę) elektryczną to te tanie (gdzie tanie to właśnie ok. 1k zł) mają plastikowe kółka i są średnie na kostkę i chodniki. Ale jak masz drogi dla rowerów możesz spróbować, choć w zasadzie chyba nie można nimi jeździć. Takie bardziej "terenowe" deskorolki to już koszt raczej 3000 zł i więcej.

Jeździki ("hoverboardy") w ogóle kojarzą mi się tylko ze szpanem na komunię, ale nigdy takiego nie widziałem w akcji. W zasadzie w ogóle nigdy nie widziałem ludzi jeżdżących na zewnątrz na czymś takim, ale nie mieszkam w Warszawie.

0

polecam xD

0

@grabarz128: dzięki, oglądałem czasem jakieś jego filmiki i było spoko. Zerknę dokładniej co nagrywał na ten temat.

@Ktos: szczerze mówiąc mało obchodzą mnie reakcje innych, ma być głównie mi wygodnie :) Zadałem też konkretne pytanie, tym bardziej więc dziwią mnie śmiechy i sugestie, abym kupił samochód. W zasadzie nie wiem dokładnie czy to ma być deskorolka czy co - stąd to pytanie, nie orientuje się co może lepiej nadać się na nasze chodniki, też nigdy wcześniej nie jeździłem (ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, a podobno nie jest trudno). Drogi dla rowerów mam, nie wszędzie, ale jest sporo. 3 tysięcy na to nie przeznaczę, nie ma opcji.

Co do hoverboardów to również nigdy takowego nie widziałem w akcji (poza sklepem ;) ), ale szczerze mówiąc najbardziej kusi mnie w ich stronę. Podobno są cięższe niż np. hulajnogi, ale wydają się z wyglądu takie, hm... poważne? Ciężko mi to opisać, po prostu hulajnoga raczej kojarzy się z zabawą i dziećmi, taki hoverboard mi osobiście kojarzy się w myślach z czymś bardziej dojrzałym, ale może to tylko moje dziwne myślenie, nie wiem. Choć z drugiej strony jak napisałeś, to pewnie teraz taki top prezentów na komunię. No i boję się, że z tymi może być problem właśnie na chodnikach, podobno każdą nierówność czuć i łatwo stracić równowagę.

Cóż, dzięki za pomoc. Może po prostu spróbuję zamówić jakiś średniopółkowy hoverboard przez internet i w razie jak nie będzie dało się tym po mieście poruszać to go zwrócę w ciągu ustawowych 14 dni, czy ile tam jest :)

1

Zadałem też konkretne pytanie, tym bardziej więc dziwią mnie śmiechy i sugestie, abym kupił samochód.

niespodzianka, na forum mozna spotkac trolli

po prostu hulajnoga raczej kojarzy się z zabawą i dziećmi, taki hoverboard mi osobiście kojarzy się w myślach z czymś bardziej dojrzałym, ale może to tylko moje dziwne myślenie, nie wiem.

znam paru dojrzalych i powaznych ludzi ktorzy sie wspomagaja hulajnogami np. przy dojsciach do przystankow, niektorzy tez jezdza dla rozrywki (najczesciej z dziecmi wiec troche masz racje chyba).
imo jednak hoverboardy wygladaja troche dziwniej (kwestia gustu raczej), maja tez minusy - zajmuja wiecej miejsca na szerokosc, sa mniej poreczne i wolniejsze

0

Poleciłbym hulajnogę - zwykłą, składaną - nie elektryczną. Same zalety:

  • tania;
  • lekka (po złożeniu można wziąć ze sobą na ramię/do autobusu);
  • doda zdrowia;
  • pozwala przemieszczać się dość szybko (3x szybciej niż pieszy)

Jak ktoś nie waży 120 kg to wybór sprzętu jest spory.
Taki Decathlon:
https://www.decathlon.pl/hulajnoga-town-7xl-id_8377410.html
https://www.decathlon.pl/hulajnoga-town-9ef-biaa-15-id_8329371.html

0

u mnie koles pomyka czyms takim dom/dworzec/pociag/praca/pociag/dworzec/dom i daje rade, nawet to szybkie jest

https://www.neonet.pl/ninebot-by-segway-one-s2.html

1

Xiaomi Mi Electric Scooter. Ma zasięg do ok. 30km. Przynajmniej tak podają. A całkiem serio realnie można wykręcić ze 20km. Chyba, że ważysz 130kg i masz 190cm wzrostu ;-) Masz odzyskiwanie energii podczas jazdy chociaż nie działa to tak super jak w hybrydach Lexusa :-) Poza tym dobre hamulce, łączenie ze smartfonem gdzie zobaczysz stan naładowania akumulatora + monitorowanie baterii gdyby miała się przegrzać. Ogólnie bardzo spoko pojazd na lato do przemieszczania się na miejskich dystansach ;-)
Trochę ponad Twój budżet (kwestia gdzie zamówisz). Ale z drugiej strony chyba nie ma aż tylu miejsc gdzie ją sprzedają... Niemniej ja mogę polecić ten zestaw ;-)

0

Dobra, przemyślałem trochę temat, zrobiłem jeszcze research i bardzo skłaniam się ku tej hulajnodze Xiaomi poleconej przez @Hispano-Suiza, wygląda naprawdę fajnie, ma spoko parametry i niezłą cenę, tyle mogę dołożyć.
Druga opcja to sprzęt nieelektryczny, jakaś hulajnoga jak podrzucił @gg, bo jest to wygodniejsze w mojej sytuacji niż samochód, skuter albo autobus no i znacznie znacznie tańsze niż elektryczne. Jednak coś w środku podpowiada, abym się prawdopodobnie fajnie pobawił czyli dorzucił do tej elektrycznej :)
Dzięki za pomoc, coś postaram się finalnie wybrać.

0

@Hispano-Suiza: jasne, dam znać. A nie orientujesz się, gdzie najlepiej ją nabyć? Widzę jakieś pojedyncze na Allegro, ale za jakieś 2,500 zł, bardzo duża różnica w porównaniu z np. Gearbestem gdzie jest za 1550. Często zamawiam z Chin różne drobiazgi i jest ok, ale coś za 1500zł... no tak lekko się boję, znasz jakieś alternatywy?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1