Stojące, klęczące i leżące stanowiska pracy

0

Jakiś czas temu u mnie na studiach odbywały się wykłady z ergonomii i BHP. Prowadzący profesor bardzo zachwalał klęcznik. Uważał, że jest to rozwiązanie wszystkich problemów zdrowotnych programisty oraz że ze względu na poprawę komfortu pracy, zwiększa produktywność. Praktycznie, nie wskazał żadnych wad takiego rozwiązania i tłumaczył, że ludzie nie chcą z tego korzystać tylko i wyłącznie ze względu na swoje przyzwyczajenia.

Dodatkowo, kiedyś widziałem artykuł o stanowisku pracy, przy którym się stoi. Niby wydaje się, że ustać 6-8h jest niemożliwe - jednak jak podawał autor, po paru dniach idzie się do tego przyzwyczaić i problemy znikają.

Czy ktokolwiek z was ma jakieś doświadczenia, związane z takimi "niestandardowymi" stanowiskami pracy? Najbardziej jestem ciekaw, czy ktoś pracował na takim klęczniku i czy faktycznie jest on taki wspaniały.

1

O stojących to słyszałem, ale klęczące to nowość. Taki programista pewnie wygląda jakby się modlił, aby kod zadziałał :-)

3

Klęczących zapewne używają na tym ostatnio popularnym w sieci katolickim kursie Javy.

Może by ich zapytać o poradę? :D

1

Stanowisko stojące brzmi jak zabójstwo dla żył kończyn dolnych , jeśli chcesz sie nabawić żylaków w rok to prosze bardzo.
Najzdrowsze by było stanowisko chodzące tzn masz laptopa przymocowanego do pulpitu bieżni i sobie powoli idziesz i jednocześnie pracujesz.

1

Ja to chciałbym sobie po turecku siedzieć. Ofc z czymś pod klawe/myszkę lub kanapę/sofę :D

1

Odnośnie stojących stanowisk - jakoś nie chce mi się w to uwierzyć. Zresztą są osoby, które w pracy muszą większość czasu stać - np. obsługa klienta w niektórych sklepach. I większość z nich po całym dniu takiego stania narzeka na bolące i opuchnięte nogi, zmasakrowane stopy itp. Być może jest jakaś specjalny sposób stania, albo stanie w jednym miejscu nieruchomo inaczej wpływa na organizm niż chodzenie i "ogarnianie" sklepu - w każdym razie jakoś tego nie widzę.

Za to klęczniki to fajny patent. Jeden znajomy kiedyś miał coś takiego - najpierw uznałem go za kosmitę, ale od czasu jak miałem możliwość posiedzieć 2-3 godziny (nie wiem, czy siedzieć to dobre słowo w kontekście klęcznika) to zmieniłem swoje zdanie. Sam wprawdzie nie mam i nie używam (bo jakoś nie mam problemu z "tradycyjnym" siedzeniem, dla mnie jest OK), ale wiem, że jest to wygodna opcja.

0

a wyobraża sobie ktoś crunchowanie w środowisku przystosowanym do pracy na stojąco?

1

Niby wydaje się, że ustać 6-8h jest niemożliwe - jednak jak podawał autor, po paru dniach idzie się do tego przyzwyczaić i problemy znikają.

A po kilku latach masz żylaki.
Klękosiad natomiast jest całkiem spoko, choć nie miałam okazji testować go przez wiele godzin.
Sama jednak wolę szerokie fotele, na których mogę siedzieć po turecku.

0

Z tym staniem, to chyba raczej chodzi o to, żeby postać tylko przez część czasu pracy, stąd są do tego biurka o łatwo zmiennej wysokości blatu.

0

Pozycja klęcząca? To asystentki prezesów muszą być zdrowe

0

Śmiejącym się z klęczenia wyjaśniam, że chodzi o takie np. ustrojstwo:

https://www.bestmassage.pl/klekosiad-rehabilitacyjny-eco-basic

A co do pracy na stojąco – istnieją takie stoły elektrycznie podnoszone. Jak się zmęczymy można obniżyć i usiąść.

0

Bzdety i pierdoły. Zamiast klęczeć na klęczniku proponuję zaznać nieco ruchu po pracy.

P.S. to powyżej to sprzęt do rehabilitacji.

0

Praca hybrydowa (siedząco - stojąca) jest najlepszym rozwiązaniem.
Od jakiegoś czasu zaczęły dokuczać mi bóle krzyża. Dokupiłem sobie takie ustrojstwo, które stawiam na blat biurka i tym tanim sposobem mogę pracować raz stojąco, raz siedząco.
Acz po 8 godzinach pracy siedzącej w biurze, dalszy czas przy komputerze w domu w większości spędzam na stojąco. I to pomaga.

1

Tak jak napisał ekhart, warto zmieniać pozycje.
Każda pozycja która wymusza dane położenie ciała przez wiele godzin, będzie na dłuższą metę destrukcyjna dla naszego zdrowia. Myślę że dobre krzesło to podstawa, następnie można myśleć o biurku ze zmienną wysokością blatu i jako dodatek jakaś piłka lub klęcznik, stepper, żelowy krążek czy co tam sobie wymyślicie. Na pewno znalezienie czasu na uprawianie sportu to też rzecz nad którą warto się pochylić.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1