Fenomen języka JS

0

Może mi ktoś wyjaśnić ten fenomen wpychania wszędzie JavaScript? To jest chyba najgorszy język z obecnie używanych, a mimo to JS jest wpychany wszędzie gdzie tylko się da:

  • desktop: skrypt JS spakowany Electronem
  • mobilne: wszelkie potworki typu ReactNative, Ionic
  • web: co 2 dzień nowy, jeszcze lepszy framework JS (teraz na topie chyba Angular i node.js)

Czemu najgorszy, najbardziej syfiasty język jest wpychany na siłę nawet tam, gdzie się nie nadaje? Fenomen dość dziwny.

0

web: JS nadaje się do stron internetowych. W pewnych zastosowaniach lepiej sprawdza się wykorzystywanie Node/React, a w innych Java/.NET. Nie bez powodu z Node.js korzysta Microsoft, NETFLIX, PAYPAL itp. Podobnie jak z Angular, React itp.
mobile: większość aplikacji mobilnych nie jest jakoś skomplikowana, więc ReactNative wystarcza.

0

Fenomenem JS jest wszechstronność i elastyczność.
Technologie takie jak node, react itp. będą ulepszane lub zastopowane przez inne technologie JS.

0

JS taki fajny a dobrego darmowego IDE nie ma tylko trzeba klepać w notatnikowych edytorach.

0

Programy oparte na Elektronie są na desktopie dość opasłe. Ale Cinnamon, Gnome używa Javascript, czyli się da. Dla przykładu KDE pisane w C++ jest bardzo niedopracowane i niestabilne.

0

Jako gość , który stroni od JSa, obiektywnie powiem, że z całą pewnością łatwiej jest dla frontend developera dobrze ogarnąć JS, a potem aby zostać full stackiem, szlifować Node'a zamiast uczyć się jakiegokolwiek innego języka. JS jest tak samo brzydki jak Python czy PHP, jeżeli ktoś pisze badziewny kod. Na pewno sporym minusem JSa są te wszystkie webpacki, gulpy i brunche, których szczerze nie ogarniam oraz kompatybilność najnowszych ficzerów języka z przeglądarkami sprzed paru lat, ale ogólnie język jak język.

0

Podsumowując wszystkie informację zebrane na tym forum mogę ogłosić, że aktualnie wszystkie języki są badziewne.

Tylko ciekawe, który był taki idealny że go wszyscy do niego przyrównują?

0

nie ma idealnych. technologie wybierasz pod dany problem

2

JavaScript jest podstawą webowego frontendu i raczej się to nie zmieni. Nowe języki dla frontendu działają zwykle tak, że są transpilowane do JavaScriptu - np TypeScript, CoffeeScript, Scala.js. Był eksperyment z nowym językiem, ale nie wypalił - mam tutaj na myśli Darta od Google. Popularne przeglądarki od paru dobrych lat mają dopracowane i wydajne VMki do wykonywania JavaScriptu i liczenia CSSów. Szybkość działania aplikacji webowych jest powodem dla którego tworzy się coraz bardziej skomplikowane aplikacje webowe i stąd jest całkiem prężna branża z masą specjalistów od JavaScriptu. Oprócz przeglądarek mamy Node.js oparty na silniku V8 od Google'a. Node.js pozwala zrobić backend w JavaScripcie i przez to często wydaje się atrakcyjnym wyborem dla ludzi którzy już opanowali JavaScript.

Ogólnie wpychanie JavaScriptu wszędzie gdzie się da moim zdaniem jest spowodowane tym, że jest masa ludzi znających JavaScript na wylot, a chcących spróbować czegoś innego niż strony internetowe. JavaScript jest mocno promowany, a jednocześnie gdy JavaScriptowiec rozgląda się za alternatywami to widzi:

  • mity o ociężałości Javy (tak jakby ktoś twierdził, że Google Chrome jest lekkie albo że napakowanie wielu bibliotek JSowych naraz nie powoduje spowolnienia)
  • C++a który straszy
  • Pythona, PHP, Ruby, etc języki skryptowe, które nie dość że nie różnią się mocno zaletami od JSa to mają wolniejsze oficjalne VMki czy interpretery

Zaznaczę jeszcze, że w JSie nie siedzę, więc tylko gdybam :]

0

Czemu najgorszy, najbardziej syfiasty język...

Aha, czyli zaczynsz od własnej, nieuzasadnionej opinii

... jest wpychany na siłę nawet tam, gdzie się nie nadaje?

i pytasz czemu inna Twoja opinia gryzie się z pierwszą.

Mistrz. Nie ma tu pola do dyskusji.

0

To trzeba stworzyć nowe przeglądarki napisane w Rust, a do frontendu wybrać Python.

2
Maciej Cąderek napisał(a):

Czemu najgorszy, najbardziej syfiasty język...

Aha, czyli zaczynsz od własnej, nieuzasadnionej opinii

... jest wpychany na siłę nawet tam, gdzie się nie nadaje?

i pytasz czemu inna Twoja opinia gryzie się z pierwszą.

Mistrz. Nie ma tu pola do dyskusji.

Merytorycznie masz rację. Ale on ma ją praktycznie.

0
Maciej Cąderek napisał(a):

Czemu najgorszy, najbardziej syfiasty język...

Aha, czyli zaczynsz od własnej, nieuzasadnionej opinii

... jest wpychany na siłę nawet tam, gdzie się nie nadaje?

i pytasz czemu inna Twoja opinia gryzie się z pierwszą.

Mistrz. Nie ma tu pola do dyskusji.

@somekind : to nie jest merytoryczna wypowiedź (wypowiedź @Maciej Cąderek ), a jakiś bełkot. Albo o tej porze za wolno kojarzę

0

Dla odmiany on topic.
Fenomen JS:
Jest to najbardziej przystępny język dla początkującego - odpalasz przeglądardkę - F12 i masz.

  • chcesz zrobić jakieś fajne animacje, fraktale itp - krótki skrypt, canvas i gotowe,
  • zabawa z audio / video- krótki skrypt i gotowe,
  • prototyp dla biznesu - parę skryptów i gotowe,

Niemało daje consola JS która pozwala na wygodny debug i eksperymenty.

Pod tym względem JS wyparł BASICA z poprzedniej epoki.

JS wcale nie jest do końca beznadziejny - sam rdzeń jezyka: obiekty, włączając prototypal inheritance, funkcje , itp. ma znamiona genialnego konceptu.
Niestety to wszystko spaprały nie do końca zrozumiałe głupoty znane pod hasłem JS WAT lub JS WTF.

Dlatego, JS to przede wszystkim jezyk straconej szansy. Mogło być naprawdę nieźle, było blisko czegoś takiego jak bardziej przystępny Clojure, a stworzono potworka. Język - pole minowe.
Niestety TypeScript potworności nie łata. Troszeczkę łatają JSLinty i podobne narzędzia.

0

Pole minowe to trafne określenie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1