Przyznać się, kto to spłodził?

0

Pytanie czy do obsługi szpitali potrzeba aż takich kobył na JAVA i Oracle i jak to się ma np. do rozwiązań na ASP.NET i MS SQL Server? To ze stajni MS też tyle waży i wymaga odpowiedniego sprzętu? Rozumiem że do tych większych szpitali ale jest pytanie czy tu nie ma lżejszych alternatyw oferowanych przez konkurencję?

0
drorat1 napisał(a):

Pytanie czy do obsługi szpitali potrzeba aż takich kobył na JAVA i Oracle i jak to się ma np. do rozwiązań na ASP.NET i MS SQL Server? To ze stajni MS też tyle waży i wymaga odpowiedniego sprzętu? Rozumiem że do tych większych szpitali ale jest pytanie czy tu nie ma lżejszych alternatyw oferowanych przez konkurencje

A co jeżeli konkurencja oferuje lżejsze rozwiązanie, ale za grubo więcej?

np.

Wartość czteroletniej umowy z konsorcjum Comarch to 242 mln zł brutto. Wartość poprzednio zawartej na cztery lata umowy z firmą Asseco Poland to z kolei 595 mln zł brutto. 
0

We flashu wydali, a za 2 lata mija jakiekolwiek wsparcie do tego szitu.

W sumie nawet dobrze, ten szajs trzeba cały wyrzucić bo to się nie nadaje.
Wszystko powinno być od nowa zaprojektowane, tu już się nie da pomóc.

Szkoda tylko, że niekompetentni ludzie marnują tak duże pieniądze, żeby tylko im się tylko na dupie wygodnie siedziało.

A najgorsze, że to z naszych poszło...

4

Tu akurat na pewno jest podzielony backend i gui jak wynika z opisu.
Problem w tym, że pewnie, jak zwykle, programiści napisali to co im analitycy kazali.
A analitycy wymyślili system zajebisty nie patrząc na to jak lekarze pracują (zgaduje i pewnie przesadzam, ale pewnie trochę tak było).

Jak system jest dobrze zrobiony to powinien być intuicyjny dla danego pracownika.
Trzeba się przejść, pogadać, dowiedzieć co robi i w jakiej kolejności i tak ułożyć, żeby użytkownikowi to pomagało.

Po takich uwagach np. zrobilismy kiedyś system, który musiał być odporny na klepanie w klawiaturę w rękawicach roboczych (odpowiednio odległe skróty i odporność na literówki).
Inny przypadek to webówka obłsugiwalna jedną ręką z klawiatury(bez myszy) (dla linii lotniczych - w drugiej ręce typowy pracownik trzyma bilet, jakis papier czy co innego).
W tych przypadkach było od razu zaplanowane kilka faz pilotażwych, i był osobny budżet przeznaczony na wprowadzenie uwag od użytkowników.

0

Oracle to smutna, nudna, przewidywalna firma, którą trudno lubić. Ale ma też swoje zalety:

  • powtarzalność procesu: dobre dla konserwatywnego sektora, gdzie kluczowe jest długoterminowe bezpieczeństwo klienta i gwarancja, że znajdą się certyfikowani specjalności (gwarancja pewnej wiedzy, jakości i doświadczenia potwierdzona ważnymi szkoleniami): tu nie chodzi o innowacje, a bezpieczeństwo
  • jest masa ludzi którzy znają się na bazach Oracle
  • podobnie wygląda sytuacja z WebLogiciem i całą JVM: nikogo nie obchodzi, że jest to nudne
  • nie mam pojęcia kto dostarczał middleware dla tego projektu zamiast Oracle równie dobrze możecie wpisać Microsoft

Analitycy napisali to co wzięli od klienta. Tak jest we wszystkich korpo na całym świecie. Programista nie ma siły na walkę z systemem opór jest całkowicie bezcelowy.

3

Dobrze, że nie otrzymał odpowiedzi w stylu: „panie, to nie nasza wina, to Java ssie – dzwoń pan do Oracle”. :D

0

No nie wiem, popatrzyłem trochę na te screeny i sam nie wiem co mam myśleć o ludziach którzy zamiast skorzystać z filtrów/wyszukiarki to ręcznie przewijają i czytają.

0
a_s_f napisał(a):

nadal nie potrafi pisać więcej niż jednym palcem każdej ręki, już nie mówiąc o używaniu skrótów klawiszowych

Tego typu programy bardzo często właśnie nie mają sensownych skrótów klawiszowych, ani skrótów z altem, ani prawidłowego tab-orderu kontrolek – bo dopracowanie UI jest podobno mało istotne.

Ale za to kontrolki są obowiązkowo customowe z ładną skórką i kolorami.

0

Nie mają tylko wtedy, gdy nikt nie zgłosi takiego wymagania.

1

jakby tak userzy mojego softu musieli za każdym razem zgłaszać, że chcą gdzieś skrót, albo że tab ma chodzić po kontrolkach po kolei a nie skakać losowo to już dawno bym kartofle musiał sadzić a nie programować! Ludzie trochę godności i poszanowania dla innych w tym co się robi.

0
abrakadaber napisał(a):

jakby tak userzy mojego softu musieli za każdym razem zgłaszać, że chcą gdzieś skrót, albo że tab ma chodzić po kontrolkach po kolei a nie skakać losowo to już dawno bym kartofle musiał sadzić a nie programować! Ludzie trochę godności i poszanowania dla innych w tym co się robi.

Albo po prostu stworzyć system bindów i każdy sam by sobie wybrał klawisze i przypisywał im jakie funkcje mają wywoływać.

0

Użytkownicy lubią zgłaszać takie usprawnienia podczas serwisu. W sumie najwięcej informacji w jaki sposób pracuje użytkownik daje zwykła rozmowa szczególnie jak ktoś nie jest specjalistą od tworzenia GUI (niestety musiałem kiedyś pracować jako fullstack, mam nadzieję że uda się pozostać w backendzie i integracji). Jak dla mnie takie bindowanie klawiszy to pomysł fajny, ale jednak nowy feature, na który trzeba zaalokować czas.

3

witam, panowie specjalisci dlaczego nie widze obrazkow w tym linku tylko napis POKAZYWARKA?? za stary windows przeglądarka ? hehe

0

Niedawno próbowałem przepisać się ze swojej uczelni na politechnike wrocławską. Jest nowy system rejestracji ale z jakiegoś powodu kazano mi skorzystać ze starego. Co któreś naciśnięcie przycisku Dalej wywałało błąd i cały proces wypełniania danych trzeba było zaczynać od nowa. Odpuściłem po kilkunastu próbach i napisałem do admina. Coś tam porobił i zaczęło względnie działać :D troche popytałem i ponoć ten "system" zlecono firmie Sygnity, która oddała go do zrobienia studentom z PWr :) zerknąłem tylko na cssy i chyba nikt nad nimi nie czuwał przy pracy :)

0

To wyglądało tak:

Janusz1: Witam szwagier! Co tam słychać?
Janusz2: Witam, witam! Ano tak nie ciekawie, bo wygraliśmy przetarg i niby mamy fajny budżet ale musimy taką aplikacje dla lekarzy napisać ale za cholere nie wiem jak sie mamy za to zabrać.
Janusz1: Przecież to ty masz firme programistyczną, jak wy nie wiecie to kto ma wiedzieć?
Janusz2: A tam Od razu firma programistyczna.. Heniek zna sie coś tam na utylizacji urządzeń elektrycznych, Mirek pracował w MediaMarkt a Władek był kiedyś na kursie z obsługi komputera bo sobie u tej Mariolki z pośredniaka nagrabił i mu babsko kazało.
Janusz1: A tych piniedzy to dużo na ten projekt macie?
Janusz2: Ano bedzie z 15k.
Janusz1: O matko święta jerozolimska, to bedzie z jakieś 3 lata 500+ i nawet dzieciaka ni trzeba majstrować! Szwagier bo wiesz ten mój synek to on po studiach jest i tam dużo przy tych komputerach siedzi, może byśmy się jakoś dogadali?
Janusz2: No to żeby było sprawiedliwie to po połowie, co nie?
Janusz1: Stoi.

I kończy się tym że syn Janusza1 skończył kulturoznastwo a w wolnym czasie lubi sobie pograć w jakąś przeglądarkówke bo zawsze miał problemy z pobieraniem. Syn Janusza1 jednak słysząc oferte ojca - okrągłe 2,5k, nie może sie oprzeć i płaci koledze po bootcampie 1k, kolega syna Janusza1 jest wniebowzięty że tak szybko dostał swoje pierwsze zlecenie i to za całkiem gruby grosz, więc dokształca się kilkoma filmikami z youtube z podstaw programowania i voila powstaje taki oto program.

Koniec

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1