Wątek przeniesiony 2017-12-11 15:12 z Kariera przez somekind.

Co najbardziej denerwuje was u współpracowników?

0

nie chodzi mi tylko o informatyków, ale też księgowych, pracowników administracji itp.

5

Wkurza mnie, jak ktos na sile pakuje angielskie slowa do jezyka polskiego. Standardowo 'kastomer', ale ostatnio ktos sie zastanawial, czy ten przycisk FITUJE w tym miejscu.

2

Dokucza mi mizofonia, wiec z automatu ciamkanie, mlaskanie, chrumkanie i wszelkie inne tego typu dzwieki wydawane przez wspolpracownikow sa dla mnie katorga... Na szczescie wiekszosc czasu moge siedziec w sluchawkach wyciszajacych otoczenie

3

cwaniactwo, nadęte ego

2

Rozmawianie w pracy, nie na temat pracy, ogólne pogaduchy zamiast robić.

0
Bogaty Rycerz napisał(a):

Rozmawianie w pracy, nie na temat pracy, ogólne pogaduchy zamiast robić.

Szefie? : D

3

Różnica w odczuwaniu temperatur. Często ja się gotuje i siedzę z krótkim rękawem, a koleżance w swetrze jest zimno. I bywa problem z regulacją klimy/grzejnika czy otwarciem okna. Ale z reguły udaje się osiągnąć sensowny kompromis.

9

Że są

4

Intelektualny beton. Głupota. Gigantyczne ego itp. itd..

8

Czasem zbyt dużo zajmuje zrozumienie im, że ja się odzywam tylko gdy jestem pewien, że mam rację, więc próby udowadniania, że jest inaczej są dla nich tylko stratą czasu.

0

brak wrazliwosci

0
  1. Mentalność służalczo-pańszczyźniana
  2. Obgadywanie
  3. Smrodliwe jedzenie
  4. Niekonsekwencja
2

Wywyższanie się ze względu na zawód i zarobki.

6

@somekind

Czasem zbyt dużo zajmuje zrozumienie im, że ja się odzywam tylko gdy jestem pewien,
że mam rację, więc próby udowadniania, że jest inaczej są dla nich tylko stratą czasu.

Mnie denerwuje, jeśli mówię coś z sensem, jakiś sensowny pomysł, a inni są jak "meh", "ee, bo ja wiem", czyli nie mają sensownych argumentów, ale odrzucają pomysł dlatego, że wydaje im się być dziwny, albo go nie zrozumieli.

To taki grupowy beton, opór grupy. To mnie wkurza (tak ogólnie, poza programowaniem też). Że musisz przekonać grupę do swoich poglądów i masz na to chwilę, bo jak ci się nie uda i nikt się nie zainteresuje pomysłem i nie zobaczysz entuzjazmu na twarzach rozmówców, to pomysłu nie przepchniesz (bo zaraz potem rozmowa zejdzie na inny temat, a może ktoś inny da inny pomysł i będzie głośniejszy i bardziej entuzjastycznie reklamować swoje rozwiązanie...)

W internecie jeszcze można jakoś argumentować swoje racje albo napisać "elaborat", dlaczego coś jest słuszne, a coś niesłuszne, ale face-to-face zwykle grupa reaguje emocjonalnie i nie słucha racjonalnych argumentów i wszystko dzieje się w przeciągu sekund - albo uda ci się przekonać grupę, że pomysł jest dobry albo nie... :|

(dlatego nigdy nie lubiłem spotkań firmowych, bo dla mnie to zawsze był festiwal tego, kto lepiej będzie opowiadał o swoich pomysłach, i zbierze największą sympatię publiki - a nic, gdzie by były podejmowane racjonalne decyzje, bazowane na logice i intelekcie)

0

Najgorzej jest chyba kiedy ludzie z innych działów (ludzie, których dotyczy projekt) nie rozumieją tego jaki ten projekt ma na przykład priorytet. Strasznie to irytujące.

0

Cwanianiakowanie, brak pokory, brak podstawowej wiedzy. Konkretny przypadek, mamy luźną atmosferę w pracy, czasami żarty z PM że nie zrobię tego, bo mam inne ważne sprawy. Oczywiście wszystko potem jest zrobione na czas. Przychodzi nowy do firmy, mocno sobie nie radzi, nowy na pytanie kiedy to w końcu skończy żartuje że tego nie zrobi itd. To było naprawdę proste zadanie i cały czas miał nasze wsparcie. Po prostu masakra

0
LukeJL napisał(a):

To taki grupowy beton, opór grupy. To mnie wkurza (tak ogólnie, poza programowaniem też). Że musisz przekonać grupę do swoich poglądów i masz na to chwilę, bo jak ci się nie uda i nikt się nie zainteresuje pomysłem i nie zobaczysz entuzjazmu na twarzach rozmówców, to pomysłu nie przepchniesz (bo zaraz potem rozmowa zejdzie na inny temat, a może ktoś inny da inny pomysł i będzie głośniejszy i bardziej entuzjastycznie reklamować swoje rozwiązanie...)

No cóż, w takich zespołach, jeśli chcesz przepchać swój pomysł, to musisz go zaimplementować (chociażby jakiś PoC) i postawić innych przed faktem dokonanym.

0
  1. Obgadywanie i włażenie kierownikom/liderom w d**ę.
    Stawiam te dwie cechy na pierwszym miejscu.
  2. Cwaniactwo.
  3. Wyścig szczurów.
  4. Konfidenctwo.
2

Jak ktoś je śledzie w pokoju zamiast w kuchni ;-)

2

Głównie dział handlu:
Brak wiedzy o produkcie, twierdzenie że wszystko się da,
oczekiwanie dokładnej estymacji na podstawie jednego zdania o problematyce zagadnienia w ciągu pięciu minut,
Oczekiwanie natychmiastowych działań po zgłoszeniu problemu, przerzucanie swoich problemów na inne działy,
jeżeli czegoś się nie da to jest to nasza wina.
Reszta:
Swobodne wypowiadanie się o rzeczach o których nie ma się pojęcia, ryba w mikrofalówce..

1

Szukanie wymówek, a nie sposobów.

0

Dziewczyny które sie do mnie przymilaja i potem zamiar myśleć w pracy o robocie kombinuje jakby tu ja poderwać.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1