Mam do czynienia z forami dyskusyjnymi i z branży elektronicznej i branży programistycznej (poza 4p) też. I ta pierwsza niechętnie dzieli się wiedzą, uważa, że każdy wszystko powinien już wiedzieć, jeśli nie to ma wrócić do książek i przyjść jak już będzie wiedziało (tylko po co) np. nieszczęsna jakże znana wszystkim elektroda. Ludzie są jacyś tacy niecierpliwi, brakuje im cierpliwości do nauczania innych, pokory.
A w branży programistycznej chociaż takie same tematy pojawiają się któryś już raz, zawsze znajdzie się ktoś odpowie, osoby odpowiadają tak sami z siebie, chętniej dzielą się wiedzą.
Co jest tym spowodowane?:
-
Może tym, że w branży elektronicznej jest dużo mniej miejsc pracy i osoby, które tą wiedzę posiadają nie chcą się nią dzielić i robić sobie konkurencji? Bo w branży programistycznej ludzi jest od groma, podobnie jak i miejsc pracy. A w elektronicznej środowisko wydaje się bardziej hermetyczne, niedostępne dla młodych adeptów, odizolowane.
-
Może dlatego, że zwykle tacy ludzie są starej daty, bo żeby ją posiąść trzeba już trochę lat mieć? A jednak w branży programistycznej ludzie zaczynają pracę już na studiach, większość pewnie jest przed 30'tką?
-
Może dlatego, że w branży elektronicznej ludzie mniej zarabiają, a dużo muszą umieć (chociaż to pewnie mit, że mniej zarabiają, bo Ci co mają zarabiać to zarabiają) i przez to są ponurzy, nieszczęśliwi? A w branży programistycznej jednak te zarobki są w miarę przyzwoite?