Jak w temacie: macie ustawioną akcelerację? Jak dużą? Powiem szczerze, że jak podpinam Razera to nie mogę pracować na przyspieszeniu ale kiedy zamieniam na Logitecha to bez akceleracji po prostu się nie da :)
No... a graczem już dawno nie jestem, bo kiedyś to wiecie: włączona akceleracja myszki to była wręcz herezja!
Głosować!
Jako gracz CSa i wielu gier fps nie wyobrażam sobie grać z akceleracją myszki ;) w grach wręcz przeszkadza :D
U mnie na odwrót – ruch kursora mam mocno spowolniony, ze względu na precyzję (np. podczas przesuwania fragmentów obrazu w programach graficznych). Ruch jest tak powolny, że często przenoszę myszkę, aby „dostać” na drugi koniec pulpitu.
Do tego mam niską rozdzielczość, więc żadnej akceleracji nie potrzeba. ;)
Co konkretnie rozumiesz przez „akcelerację myszy”?
W panelu sterowania pasek do regulacji szybkości wskaźnika mam zwykle bliżej pozycji "Szybko", choć nie na samym końcu skali.
Zależy też na którym komputerze, a konkretnie na której myszy albo touchpadzie.
W każdym razie, raczej szybko niż wolno.
@Azarien: jeżeli już podchodzimy Windowsowo to mowa o opcji Zwiększ precyzję wskaźnika.
@grzesiek51114: to zupełnie coś innego – nie ma to wiele wspólnego z akceleracją. Precyzję wskaźnika mam włączoną – skoro dzięki tej opcji manipulowanie kursorem będzie bardziej precyzyjne to czemu nie skorzystać?
Sądziłem, że mowa o dodatkowym zwiększeniu szybkości kursora, bo systemowe ustawienia to za mało.
Kiedy właśnie to powoduje włączenie akceleracji. Sam zobacz. Włącz to machnij myszą w lewo, a później wyłącz i zrób to samo. Przy wyłącznej opcji i takiej samej sile pchniecia kursor przesunie się na mniejszą odległość, relatywnie odpowiadającą przesunięciu myszy na biurku.
Zreszta starczy wygogalć Windows mouse acceleration. Poza tym czuć to od razu.
@grzesiek51114: dziwne, ale to prawda – faktycznie kursor porusza się wolniej (ba, dwukrotnie!).
Sądzę, że jest to efekt uboczny bądź funkcjonalność drugorzędna (albo kosmici), dlatego że jeśli wyłączę tę opcję to nie potrafię przesuwać kursora równo po linii (pionowo lub poziomo), a z włączoną – bez najmniejszego problemu.
Bo jesteś mocno przyzwyczajony. Bez akceleracji mnie np pracuje się dużo lepiej, a o grach to już nawet nie ma o czym mówić :) Nie potrafię grać w Quake'a czy CS'a z akceleracją, bo zawsze kursor ucieknie mi za szybko i minę przeciwnika chybiając.
Muszę mieć tę opcję włączoną, bo bez niej kursor przesuwa się bardzo dziwnie – nieprecyzyjnie. Mnie precyzja (nie akceleracja, rozumiana jako przyspieszenie) jest bardzo potrzebna, szczególnie podczas projektowania pewnych rzeczy w programach graficznych.
Tobie polecam włączyć z powrotem tę opcję, a szybkość kursora ustalić suwakiem, który do tego służy. Dzięki temu kursor będzie przesuwał się powoli (myszą suwać będzie trzeba więcej), ale nie kosztem jego precyzji.
Bez akceleracji, niski sensitive, całe przedramię na biurku(makro ruchy całą ręką, mikro nadgarstkiem) do 0,5s reakcji (wycelowanie + strzał bardzo precyzyjny z 80% ogólnie to trzeba od razu za pierwszym razem strzelać, żeby zdążyć, lewa ręka trochę gorzej 0,75s, dość precyzyjnie a do 0,5s jeszcze nie wyćwiczyłem).
Jak uzywac akceleracji to tylko w Quake i np. CPMA.
Bzdura, ze akceleracja zawsze jest zla.