Egzamin CAE a umiejętności

0

Jak to jest? Czy nauka pod ten egzamin da mi faktycznie wyższe umiejętności językowe czy to tylko dla picu. Obecnie swój poziom określam na b1/b2, wystarcza w pracy, nie wystarczy na czystą w pełni płynną rozmowę. Więc jak to jest? :)

0

Umiejętności większe możesz nabyć, ale jak z każdymi umiejętnościami ponad pewien poziom trzeba jeszcze mieć okazje i chęci by je wykorzystywać. W pracy zwykłego informatyka możesz przebujać się na Ponglishu i nikt Ci słowa nie powie. Jednak gdy jesteś dajmy na to team leaderem, product ownerem, SPOC'iem (single person of contact), piszesz artykuły na wewnętrznej wiki dla międzynarodowych zespołów, opracowujesz jakieś dokumenty, czy po prostu prowadzisz obszerne dyskusje mailowe z zagranicznymi współpracownikami wypada porozumiewać się na poziomie, precyzyjnie i stosując szerokie słownictwo. W zasadzie wypada każdemu. Jest to nie tylko eleganckie ale i efektywne, bo wiele nieporozumień bierze się z nieumiejętności zadania właściwego pytania, albo udzielenia właściwej odpowiedzi. Powiem tak: jeśli przykładasz wagę do kultury wypowiedzi w ojczystym języku polskim, to warto uczyć się dalej angielskiego. Jeśli nie, to nie warto. Jeśli nie wiesz, wybierz kilka swoich maili po polsku i oceń czy są proste czy rozwinięte.

0

Nie da. CAE można sobie tyłek podetrzeć. :) Gadałem z ludźmi, którzy ten papierek mieli zdany śpiewająco, a nie mieli akcentu i wykładali się na ciut bardziej wyszukanym słownictwie, nie mówiąc, że idiomy i slang leżały (a np. w mojej pracy to chleb powszedni). Ciekawi mnie jak wygląda sprawdzanie gramatyki, bo co prawda CAE nie zdawałem, ale miałem na studiach wymagany kurs pod CAE i gramatykę można było łatwo zaliczyć, bo brakowało mniej popularnych użyć czasów. I potem zdziwienie przy rozmowie z Amerykanami. :/

0

kaczor moze masz na mysli slownictwo techniczne cae to egzamin z angielskiego ogolnego a nie pod it moze dlatego twoi rozmowcy sie wykladali.

0

Głównie zależy mi na umiejętnościach,gdzie wymagają CV w języku angielskim, a co za tym idzie komunikatywnego angielskiego. Dogadać się dogadam, tylko pytanie na jakim poziomie jest to w takich firmach wymagane. Akcent akurat mnie niewiele obchodzi. Inny będzie z brytyjczykiem, szkotem, amerykaninem czy hindusem :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1