Czy tłumaczenie języka obcego na żywo będzie kiedyś możliwe?

0

Temat rodem Science_Fiction zatem bez grymasów :-) lecz to co kiedyś było S-F dziś jest praktycznie normą zatem wypada
uznać że śmiało na taki temat można pogadać :-)

Wyobrażacie sobie coś takiego że... dzwoni sobie Anglik do Niemca, nawija po angielsku a HARDWARE
u operatora przekłada to na język Niemiecki i rozmówca słyszy translator we własnym języku??

Bajer był by, co?? :-)
Czytając na temat tych wszystkich mega wspaniałych największych komputerów na świecie to myślę że... z mocą przerobieniowo/obliczeniową nie było
by dzisiaj chyba problemów...

Skaner usłyszy "FENK JUŁ", porówna z próbkami ... i zapoda wynik " DANKE "
Jak myślicie, możliwe to kiedyś będzie?

0

Oczywiście że będzie, już mało do tego brakuje.

0

A wiadomo już coś o takich projektach?

0

Zależy jak maszyna będzie korzystać wyłącznie z tekstu pisanego i dźwiękowego, to nadal badziew, bo człowiek, doświadcza słów empirycznie.

Jak ktoś będzie krzyczał "let me in", to w głowie już widać obraz jak ktoś się dobija do drzwi :D

1

Ale przecież takie coś można zrobić i teraz, tylko z jakością byłoby średnio. Mamy przecież dość zaawansowany soft do rozpoznawania mowy (patrz np. Siri), mamy oczywiście syntezatory i mamy też translatory.
To w tym ostatnim punkcie dopatrywałym się problemów, bo o ile tłumaczenie między pewnymi językami jest proste, o tyle z innymi moze być dość wymagające. Co nie zmienia faktu że można by to zrobić nawet teraz. A kwestia że ma to robić "hadrware" jest śmieszna, bo dziś można w malutkim czipie zamknąć komputer z linuxem, więc problemu w ogóle nie ma. Zresztą w praktyce pewnie apka na smartfon byłaby nawet bardziej poręczna. Spróbuj moze taką napisać? To nie jest wielki problem.
Android ma:

0

Wydaje mi się, że całkowicie "na żywo" to tłumaczyć będzie ciężko. Np w niemieckim w zdaniu przeczącym nie ("nicht") pojawia się na samym końcu.

0

Żeby taka sztuczna inteligencja naprawdę umiała się porozumiewać, trzeba jej dać dostęp do większej ilości zmysłów.

Sieci neuronowe są elastyczne, jedną umiejętność mogą wykorzystać do innej.

Jak sieć nauczy się rozpoznawać wzrokowo daną sytuacje i odpowiednią dla niej znaczenie logiczne, leksykalne.
To taka sieć będzie mogła robić co chce i uczyć się jak człowiek.

Teoretycznie wzrok i słuch wystarczy, ale jest też potrzebny dotyk, bo fizycznej pracy jest dużo.
Te 3 zmysły wystarczą żeby sztuczna inteligencja, stała się prawdziwą.

0

czy ja wiem, obecnie translatory są dosyć upośledzone nawet przy tłumaczeniu normalnych zdań... wystarczy spojrzeć jakie oferty pracy przychodzą czasami
"my mieć dla ciebie zadanie, dużo płace, odezwać się teraz" :)

0

Czy tłumaczenie języka obcego na żywo będzie kiedyś możliwe?

Z tego co pamiętam, YouTube potrafi wygenerować automatycznie (cokolwiek to znaczy) napisy, oraz - tak przygotowane - przetłumaczyć na inny język. Wygenerowane napisy są całkiem dobre (np. angielskie), więc nie takie science fiction.

0

Starsi ludzie korzystają ze śmiesznej gwary pozostawionej im przez przodków, których umysły już nie są tak elastyczne żeby zmienić swoje myślenie.

Jak jakaś stara baba ze wsi czegoś nie usłyszy to ci odpowie "Hee?"
I skąd taka sieć neuronowa ma wiedzieć o co chodzi?

Przykładowo człowiek z intonacji dźwięku rozpozna, że to pytanie.
W dodatku, skapnie się, że zostało użyte przeciwko jego ostatniemu zdaniu.

Człowiek sam ma czasem problem nauczyć się nowego języka, więc to sporo wysiłku umysłowego.

2

Zaraz. Ale czy czegoś takiego nie zrobił już testowo albo google albo microsoft? Bo coś kojarzę że było o tym głośno z rok temu.

edit: o prosze https://123tlumacz.pl/skype-translator-tlumaczenia-na-zywo/ czyli jaka tam przyszłość, już to jest i działa :)

0

Na żywo? Niemożliwe, tj. nie ma opcji żeby przed wypowiedzeniem całego zdania tłumaczyć sensownie jego część. Co więcej, są konstrukcje językowe które wynikają z kontekstu, a nie z samego zdania - angielskie "this" i "that" , albo również angielskie "the". Tzn. w teorii by się dało gdyby translator monitorował mózg mówiącego, ale do tego pewnie jeszcze daleko.

0

będzie się wkładać rybkę do uszu i ona będzie tłumaczyć (jak w Hitchhiker Guide...)

0

Z tłumaczeniem głosu online było by ciężko ale ... będąc już w temacie - zerknijcie - Google Translator.
Niby już coś tam robią lecz jakoś to nie wychodzi. Tak się składa że znam powiedzmy bardzo dobrze j.niemiecki. Translator Google robi bardzo bardzo dużo błędów.
Naprawdę nie da się tego poprawić?

0

Da się ale jest to trudne, dlatego narzędzia takie są rozwijane stopniowo.

0

Translator Google robi bardzo bardzo dużo błędów.

Zależy na jaki język tłumaczysz. Z obcego na angielski jest o wiele lepsze tłumaczenie niż z obcego na polski (zresztą często tłumaczenia z obcego na polski i tak przechodzą przez angielski, więc nie dość, że jest niegramatycznie po polsku, to i wiele się gubi w tłumaczeniu na angielski i dopiero na polski).

Ale po angielsku myślę, że spokojnie można np. wiadomości w obcych językach czytać, za pomocą Google Translate, jak ktoś chce coś przeczytać, a nie zna języka.

Poza tym też tłumaczenia pojedynczych fraz na angielski też są często bardzo trafne (o wiele trafne często niż słowniki! Bo Google Translate wyłapuje często np. utarte zwroty, regularny słownik tego ci nie wyłapie)

0
gavallon napisał(a):

Tak, ale można software'owo zrobić opóźnienie. O godzinie 1230sek wypowiadasz w słuchawkę DZIEŃ DOBRY a rozmówca Twój słyszy to dopiero o godz. 1233 lub dalej. Trzy sekundy zapasu dało by się przeżyć w rozmowie. Trzy sekundy to bardzo dużo czasu na przetłumaczenie. Można było by też uświadomić użytkowników takiego systemu by co 5sek robili krótkie przerwy sekundowe oraz używali tylko i wyłącznie poprawnego języka ot by: CZY MY IDZIEMY DZISIAJ NA IMPREZĘ? zamiast Hulamy dziś na imprę??

Jaka rozmowa, jak to by tylko tłumaczyło?
Rozumienie to zupełnie coś innego, bo znaczenie np. wyrazu impreza jest opisem, który prowadzi do innych wyrazów i tworzy incepcję, która zamyka się gdy już raz przeszedł daną drogą.
I to się wydaje nawet bardziej skomplikowane, bo nauczyć kilku prostych zwrotów to jeszcze nic trudnego, ale dąży się do pełnej automatyzacji czynności myślowych.

0
  1. Google tanslate zawsze tłumaczy X -> eng -> Y więc siłą rzeczy tłumaczenie z/na cokolwiek innego niz eng da słabe wyniki bo błędy tłumaczeń się będą nakładać.
  2. Tłumaczenia automatyczne są nastawione na całe zwroty a nie na słowa, bo przetłumaczyć zdanie po słowie jest praktycznie niemożliwe.
0

Jeszcze raz wam wrzucę bo chyba przegapiliście mojego posta @gavallon @MiL. Proszę bardzo, tłumaczy z głosu, z opóźnieniem ale tłumaczy.

0

A skąd wiadomo że nie jest to video montaż?

0

Oczywiście, że jest.

0
gavallon napisał(a):

Z tłumaczeniem głosu online było by ciężko ale ... będąc już w temacie - zerknijcie - Google Translator.
Niby już coś tam robią lecz jakoś to nie wychodzi. Tak się składa że znam powiedzmy bardzo dobrze j.niemiecki. Translator Google robi bardzo bardzo dużo błędów.
Naprawdę nie da się tego poprawić?

A mi się wydaje, że dobrze tłumaczy, ale korzysta z gwary osób z IQ poniżej 20.

0

Wypróbujcie sobie aplikację Google Translator na Androida. Od dawna już tłumaczy w dwie strony, rozmowy na żywo. Tzn, w osoby na zmianę mówią w 2 językach, aplikacja rozpoznaje mowę i generuje głosowe tłumaczenie na język rozmówcy. Polski w pełni obsługiwany.

Dodatkowo, Microsoft swego czasu kombinował coś testowo z automatycznym tłumaczeniem rozmów przez Skype, dzialało to analogicznie jak w translatorze od Google, czyli każde zdanie było nagrywane, tłumaczone i czytane dla rozmówcy w drugim języku.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1