Drugie śniadanie

0

Nie wiem jak u was, ale u mnie drugie śniadanie występuje w okolicach godziny 9.00 i 10.00. Zwykle są to jakieś kanapki, ale po świątecznym obżarstwie trzeba trochę wrzucić na luz - a więc tylko kefiry i inne zabijacze głodu. Przeprosiłem się też z zupkami chińskimi. A jak to u was wygląda?

0

Moj pierwszy posilek to obiad o 13. Po co tracic czas na sniadania :D

0

Ja mam luźne godziny pracy i z tego powodu rozpoczynam dzień o godzinie 5:00. Higiena i około 5:20 jem pierwsze śniadanie i myk do pracy na 6:00
Potem w pracy w okolicach godziny 9-10 ze wskazaniem na godzinę 9 robię drugie śniadanie. Następnie o godzinie 11-12 przekąszam coś małego (jakiś serek homo czy inne cudo). Idę do domu o godzinie 14:00 i potem jem obiad.

Staram się jeść częściej ale mniej

0

Kiedys jadłem jak szalony zupki chińskie ( nie wiem teraz jak mi to smakowało ale zostawmy to na razie). Do czasu.... Zobaczyłem jak wyglaa produkcja jaki jest tego sklad oraz jak kiepsko się to trawi tak wiec postanowiłem jednak z nich zrezygnować.... Ogólnie stawiam na zdrowe , domowe jedzenie. Jak mam czas to sobie gotuję coś dzień wcześniej. Najczęściej jakieś mięso do ryżu. Jak nie mam czasu to biorę danie gotowe ale jest to najczęsciej jakaś zupa ( tylko taka bez konsserwantów):
Świetne są moim zdaniem te flaczki: http://profi.com.pl/zupy/#p,flaki-wieprzowe-z-warzywami

0

o dziewiątej to ja jestem po pierwszym :)

0

Ja o 9 jem pierwszy obiad :P

2

jakoś mi się skojarzyło

0

Ekstremalnie tanie jedzenie w Polsce-czyli miesiac za 100 zł

Witam. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o jedzenie to Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.

Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.

Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).

A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł. Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:

1kg ryżu ok.3zł
1kg makaronu ok.2,5 zł
1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł
6kg ziemniaków ok.8zł
2kg margarany ok 5 zł
150 bułek około 50zł
10 paczek Chochoszoków ok. 20
15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.
Razem około 100zł. Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.

Jak to jemy?

Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.
Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.
Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.
Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.
Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.
Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.

Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.

Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek. Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.

Jeden Władysław Jagiełło i masz jedzenie na cały miesiąc. Pozdrawiam.

0

Aż mnie brzuch rozbolał.

0
xfin napisał(a):

Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).

3 litry Coli dziennie to tyle cukru, że cała ta rozpiska jest bez sensu, bo to dieta za 300 zł a nie za 100.

0

polecam owoce, mają dużo błonnika, który jest bardzo syty

0

To Wy tyle jecie? Zazdroszczę normalnie. W prawdzie ja też wpitalam po uszy ale robię to w bardzo bardzo (niby) niezdrowy sposób czyli jak ruska sabaka, raz dziennie ale do oporu :-) Dzionek zaczynam od kawci. Później druga kawcia. Później trzecia... i tak od ponad 20lat. Żarcie zaczyna się dopiero po godz. 16 najczęściej. Śniadanioobiadokolacja + deser. Nie wiem dlaczego tak mam. Nie potrafię jeść z rana. Nic a nic. Nie przejdzie przez "wlew". Nadrabiam wieczorami między 16 a 22. Wtedy jak odkurzacz - hurtem.

0

@gavallon: To już wiem dlaczego taki pobudzony jesteś :P

0

Mój „naturalny” (czyli niewymuszony żadnymi obowiązkami) i niekoniecznie zdrowy cykl dobowy to: pobudka o 10, „śniadanie” o 11-12 (nie budzę się głodny), obiad o 15-16, potem do końca dnia co chwilę podjadanie bez wyraźnie wyznaczonych posiłków, sen o 3.
Jeśli muszę wstawać wcześniej - o 8 lub (o zgrozo) o 7, to śniadanie (nie „drugie”) będzie 9-10, ale 12 na obiad to zdecydowanie za wcześnie. To raczej pora na „drugie śniadanie”, a obiad gdzieś o 17.

0

dla mnie na drugie śniadanie dobra jest owsianka :)

0

ja też jem owsiankę, zdrowa i syta :)

0

Jak zostanie z wczorajszego dnia pizza to jem pizze, tak to kanapki.
Czasem jak mam dobry dzień to coś upichcę.
Piwo okazyjnie, bo zwykle już potem niczego się nie uczę, bo boję się że źle się informacje utrwalą.

Na głodnego nawet do kompa nie siadam, bo jak nic nie robię to ok, ale spróbuję tylko coś zacząć bazgrolić to od razu głód, sranie i inne potrzeby się włączają.
A jak co 5min się od kompa odchodzi, to się nic nie zrobi.

0

Pierwsze śniadanie o 7: jajka, sery, warzywa, bez pieczywa
W pracy: kilka orzechów, ew suszone owoce
Obiad ok 18: kasza/ryż, mięso, warzywa
Ok 20 owoce

0

U mnie drugie śniadanie jest podobne, raczej stawiam na małą przekąskę, typu kanapeczka czy koktajl . Ostatnio chciałem wzbogacić swoje menu i tak się zastanawiam nad jakąś sokowirówką, tylko nie wiem jaką wybrać. Mam coś takiego https://www.morele.net/wiadomosc/jak-wybrac-sokowirowke-i-wyciskarke-co-lepiej-kupic/454/ Picie soku świeżo wyciśniętego to bomba witaminowa.

0

ja na drugie śniadanie jem owoce :)

0

dobrym pomysłem jest owsianka

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1