Wątroba. Jak wspomóc

0

Temat z innej beczki ale chciałbym abyście mi doradzili. Mianowicie ostatnio robiłem sobie ogólne badania ( pomyślałem sobie,ze zrobie sobie taki prezent raz w roku, co mi tam szkodzi). No i o ile wszystko wyszło w miarę ok to mam obawy co do wyników prób wątrobowych. Mianowicie wyszły pewne odstępstwa od normy. Nie mieści się to w widełkach. Niewiele ale jednak. I tak się zastanawiam czy iść z tym do lekarza ( na razie nie jestem zapisany do żadnej przychodzni tak wiec byłoby z tym trochę zabawy). czy po prostu spróbować brać jakieś ziółka czy coś takiego aby ją nieco wzmocnić?
Tak sobie myslę,ze po części stan wątroby to moja wina ponieawz nieźle imprezowałem przez styczeń luty i do połowy marca.

5

Szukasz porady medycznej na forum programistycznym. Bierzesz pod uwagę "jakieś ziółka" (pewnie reklamowane suplementy w telewizji). Tak mało znaczy dla Ciebie Twoje zdrowie?

0

W zasadzie nie chodziło mi o suplmnety w tv bo pewnie sam bym je kupił ale o jakieś konkretne zola na wątrobę. Slyszałem, ze ostropest ma dobre działanie? generalnie wyniki nie są takie zle ale bedę miał okazje skonsultować je dopiero za ok miesiac dwa

0

Jeżeli faktycznie zależy Ci na swoim zdrowiu to weź te wyniki i przejdź się z nimi do dietetyka. Ziółka dobierane na podstawie 'słyszałem, że to jest dobre' potrafią zaszkodzić.

1

Ale który wynik ci źle wyszedł?
Bilirubina, ALT, AST czy GGTP ?

Liczy się też jak bardzo się te wyniki różnią od widełek poprawnych wyników.
Poczytaj o zespołach Guilberta, Rottora i innych pokrewnych.

Koniecznie zrób sobie próby nerkowe, bo to jest organ który opbrywa następny w kolei(lub pierwszy) i zawsze powinno się je badać parami jeżeli któryś z nich ma złe wyniki.

Jeżeli ostro świętowałeś to to też może na jakiś czas wyniki zniekształcić.
Zrób sobie nerkowe, i sopiero idź do lekarza jak wyjdą źle.

Jeżeli wyjdą ok, to odczekaj bez świętowania jakiś miesiąc, zrób sobie badania raz jeszcze i wtedy idź do lekarza.

Nie bierz niczego na wątrobę zanim się nie dowiesz co konkretnie jest źle, bo podwyższone wyniki mogą być objawem kilku rzeczy, a ziółka mają konkretne działania więc mogą pomóc, ale mogą też zaszkodzić.

2

Pytanie jak bardzo przekroczone masz wyniki. Napisałeś, że niewiele. Prawdopodobnie wystarczy zmienić dietę. Uprawiasz jakiś sport? Bieganie, jazda na rowerze? Zrób tak:

  • przestań jeść słodycze
  • żadnych fast foodów, pizzy itp.
  • zacznij uprawiać jakiś sport
  • no i mniej alkoholu ;)

Powtórz wyniki za 1-2 miesiące. Jeżeli nadal będzie źle - idź do lekarza. Jednak przypuszczam, że zmiana diety oraz sport załatwi sprawę :)

0

Nie ma to jak porady medycznej szukać w internetach. Brawo.

1

Jeśli chodzi o badania robione z krwi, to one mają to do siebie, że zależą od wielu czynników (m.in. od pory dnia). I może być tak, że w momencie robienia miałeś podwyższone niektóre wskaźniki, ale za dwa dni będą już w normie. Co robić:

  1. Nie używaj cukru. Prawie wszystkie produkty zawierają cukier (sacharozę). Niestety. Wszystko słodzone jest na potęgę. Musisz trochę się nauczyć kupować produkty spożywcze. Wyszukuj te bez cukru.
    Wyjaśnienie: sacharoza składa się z cząsteczki glukozy i fruktozy. O ile organizm odżywia się glukozą i jest to jedno z naturalnych paliw, o tyle nie ma pojęcia, co robić z fruktozą. W efekcie to wątroba musi coś z tą fruktozą zrobić. I jedyne, co jej przychodzi do głowy, to przerobić ją na tłuszcz. Taki tłuszcz jest zazwyczaj odkładany w okolicach brzucha. Oczywiście to wszystko bez sensu obciąża wątrobę i nie daje nic w zamian. Tak więc rezygnacja z sacharozy (przy okazji polecam film: "Cały ten cukier") - serio cukru ładują WSZĘDZIE NA POTĘGĘ.
  2. Ogranicz produkty smażone na rzecz pieczonych i gotowanych. A jak już smażysz, to rób to na odpowiednim tłuszczu. Tu Ci nie doradzę, ale Kujawski raczej chyba kiepsko się do tego nadaje. Musisz poczytać. Jakiś olej kokosowy, oliwa z oliwek tego typu rzeczy. Tylko tutaj też mogą być rzeczy dobre i złe do smażenia.
  3. Ostropest - tak, on działa dobrze na wątrobę. Zresztą z niego robi się sporo suplementów wątrobowych. Możesz sobie pić takie ziółka. Na pewno dużo taniej Cię to wyniesie i dużo zdrowiej, niż suplementy w postaci tabletek. Ostropest wspomaga regenerację wątroby.
  4. Ogranicz alkohol. A gdy już pijesz, to ostropest przed, ostropest po (przed snem) i ostropest z rana. I nagle przy okazji się okaże, że kac już tak nie męczy ;)
  5. Sport. Ruch bardzo pozytywnie wpływa na pracę całego organizmu. Więc zacznij coś robić.
  6. W żadnym wypadku nie używaj rzeczy obniżających cholesterol. O ile nie masz go na poziomie 800, czy więcej, to takie środki wyrządzą Ci pewniej więcej złego niż dobrego. No i skutecznie wypiorą kieszeń. Cholesterol się obniża za pomocą diety i sportu. Chociaż co do tej diety, to nie jestem przekonany. W prawdzie tak się mówi, ale to nie jest do końca prawda. Cholesterol to dużo bardziej skomplikowany mechanizm. Najlepiej obniży go sport i spokój (stres podnosi jego poziom), a także zadbanie o wątrobę. A jeśli cholesterol masz na poziomie naprawdę dużym - min. 700, 800, to idź do lekarza. Ale dobrego, ale nie z rejonu.

Jeśli Twoje próby wątrobowe są wyższe powiedzmy o 10, to gwarantuję Ci, że od przeciętnego lekarza z rejonu dowiesz się mniej niż ja Ci napisałem. Jeśli wyniki masz podniesione powiedzmy o 30, to wtedy warto zasięgnąć opinii lekarza, ale tutaj też odradzałbym rejon.

I jeszcze jedno na koniec. Duże firmy produkujące żywność mają sporo udziałów w firmach farmaceutycznych. Przypadek? ;)

0

Sam napisałeś, że ostro imprezowałeś przez ostatnie 10 tygodni. Niestety wątroba to czuje, podobnie złe wyniki będziesz mieć po bardzo tłustej diecie lub podczas kuracji jakimiś tabletkami. Zmień dietę, pij mniej i powtórz wyniki, z pewnością wyjdą dużo lepsze.

5
Juhas napisał(a):

Wyjaśnienie: sacharoza składa się z cząsteczki glukozy i fruktozy. O ile organizm odżywia się glukozą i jest to jedno z naturalnych paliw, o tyle nie ma pojęcia, co robić z fruktozą. W efekcie to wątroba musi coś z tą fruktozą zrobić. I jedyne, co jej przychodzi do głowy, to przerobić ją na tłuszcz. Taki tłuszcz jest zazwyczaj odkładany w okolicach brzucha. Oczywiście to wszystko bez sensu obciąża wątrobę i nie daje nic w zamian. Tak więc rezygnacja z sacharozy (przy okazji polecam film: "Cały ten cukier") - serio cukru ładują WSZĘDZIE NA POTĘGĘ.

Rozumiem, że od diety złożonej z owoców się tyje? :D

O ile cukier biały w nadmiarze jest niezdrowy i należy go ograniczać, o tyle wszystko na temat fruktozy to bzdury kłamstwami poganiane, zapewne zaczerpnięte z jakiegoś onetowego poradnika.

  1. Fruktoza jest równie naturalną substancją co glukoza.
  2. Wątroba jest częścią organizmu. Jedyną częścią, która potrafi fruktozę metabolizować.Głupotą byłoby twierdzenie, że ciało ludzkie wytworzyło zdolność trawienia fruktozy, aby "nie mieć nic w zamian". Biologia tak nie działa.
  3. Fruktoza w wątrobie:
    a. Stanowi paliwo do zasilania jej pracy.
    b. Przetwarzana jest w glukozę (jakieś 50%).
    c. Przetwarzana jest w glikogen, który to jest niezbędny do prawidłowej pracy organizmu, konkretnie do utrzymywania stałego stężenia glukozy we krwi. Gdyby nie on, podczas wysiłku fizycznego należałoby bez przerwy jeść, aby utrzymać stężenie glukozy we krwi na odpowiednim poziomie.
    d. Dopiero reszta jest przetwarzana w tłuszcz. Dlatego jest to robione na końcu, bo zamiana węglowodanów w tłuszcze jest procesem bardzo energochłonnym, jakieś 25% wejściowych węglowodanów jest zużywane za zasilenie samego procesu.

Trzeba mieć naprawdę spory nadmiar fruktozy, aby organizm zaczął ją przetwarzać w tłuszcz. I owszem, wszystko w nadmiarze jest niezdrowe, także fruktoza. Ale zanim spożyje się nadmiar fruktozy, dużo wcześniej spożyje się nadmiar glukozy, i tym należy martwić się bardziej.

1

Mój znajomy miał kiedyś problemy z wątrobą. Pomógł mu kaszowy detoks. Po prostu zamiast jeść jakieś świństwa, sam przygotowywał sobie dania z kaszy, codziennie przez trzy miesiące. Teraz już je normalnie i czuje się dobrze, więc może to jest jakiś sposób.

0

@Mixx: Jaki jest stan twojego organizmu i jak ty się w ogóle odżywiasz?

z fusów nikt nie umie wróżyć.

0

No własnie jestem podobnego zdania. Po pierwsze to pytanie należałoby zadać na forum medycznym albo po prostu wybrac się do lekarza. Po drugiej nikt tutaj nie będzie wróżył z fusów. W sieci jest wiele artykłów na temat tego jak dobrze wspomóc wątrobę oraz jakie suplementy warto jest na nią stosować.
Ze swojej strony sugeruje kupić sobie coś na bazie ostropestu plamistego. albo po protu sam ostropest ( kupisz w pratycznie każdej aptece albo w sklepie zielarskim). Dobra jest również mieszanka na wątrobę Hepa Vitale ( ostropest, babka i inne zioła).
Poza tym dieta równiez ma duuuuuże znaczenie.

0

Wyeliminować papierosy, alkohol i smażone jedzenie. Pić dziurawiec rano i wieczorem. Z suplementów polecam taki zestaw: slimarol + wyciąg z karczocha (cynarex) + essentiale forte

0

Sa takie nasionka - Ostropest Plamisty ktore podobno cos tam wspomagaja. Smakuja paskudnie wiec pewnie sa zdrowe :)

0
mixx napisał(a):

Tak sobie myslę,ze po części stan wątroby to moja wina ponieawz nieźle imprezowałem przez styczeń luty i do połowy marca.

Odstaw na jakiś czas czerwone wino, wódkę i papierosy. Komputer, Internet, TV, komórkę. Weź się za ćwiczenia.
Po pół roku jeśli nic nie da, zapisz się do lekarza.

1

Jak jest dobra zagrycha to i mocna wątroba nie jest potrzebna;)

0

Napiszę jeszcze raz. Po co silimarol? Ostropest - zgadza się. Silimarol to nic innego jak ostropest. Z tym, że ostropest - to po prostu ostropest. Silimarol dodatkowo ma: "skrobia ziemniaczana, glukoza, sacharoza, magnezu stearynian, talk, guma arabska, mieszanka wosku pszczelego białego i wosku Carnuba", które tworzą otoczkę tabletki i nie mają żadnego dodatkowego pozytywnego wpływu. Za to mają negatywny. Proste? :)

Więc idź do sklepu, kup sobie ostropest i pij z niego herbatki. Jest ok. Przez całe życie byłem "nieziołowy". Piłem tylko zwykłą czarną herbatę. I nie miałem żadnego problemu, żeby przejść na ostropest.

0

Dziękuje za wszystkie rady. Cyzli najlepszy jest sam ostropest?

0

Tak. Chyba że wyniki masz faktycznie złe. Faktycznie złe tzn., że poziomy są znacząco podwyższone lub obniżone. Wtedy musisz się skonsultować z lekarzem. Jeśli masz nieznacznie podwyższone lub na górnej granicy to ostropest (ale nie raz na jakiś czas, tylko codziennie i to tak ze 3 - 4 łyżeczki) no i ograniczenie tych potraw, o których mówią. Czyli alkoholu, smażonego itp.

No i ograniczenie cukru (sacharozy). Jeśli już musisz mieć słodkie, to zainteresuj się ksylitolem lub innym tego rodzaju cukrem.

0

Przede wszystkim przestać brać te tabletki.

0

Generalnie ostropest nie jest zły. Wiem jednak,ze wiele obecnie ostrpestów się sprzedaje i nie zawsze są z ekologicznych upraw tak wiec na moje oko warto jest się zorientować gdzie zostal wyprodukowany Moim zdaniem lepiej jednak byłoby kupić Hepa Vitale tak jak tutaj wczesniej wspomniałem z racji zawartości babki plesznik i czarnuszki siewnej a te maja rówiez bardzo dobry wpływ na zdrowie. Wybór jednak nalezy do Ciebie. Nikt za Ciebie nie zdecyduje.

0

najlepsze są nasiona ostropestu** świeżo zmielone** i unikanie smażonych potraw.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1