Agresywne gry komputerowe a zamieszki w Ełku. Uderzmy się w piersi - Doom i Overwatch są współwinne tragedii. "Założę się", że są. W związku z tragicznymi wydarzeniami w Ełku (w sylwestrową noc zamordowano tam 21-latka, następnie rozpoczęły się antyimigranckie rozruchy) Pan Grzegorz Lindenberg, z wykształcenia socjolog, z zawodu m.in. założyciel i pierwszy redaktor naczelny Super Expressu, napisał był na swoim Facebooku:
"A skąd to się bierze, ta agresja? To nie jest agresja specyficznie do immigrantów (pisownia oryginalna - przyp. red.) ani do obcych. To jest agresja, która szuka rozładowania. A bierze się z kilku rzeczy, z których na pierwszym miejscu postawiłbym agresywne gry komputerowe. Założę się, że jakby przepytać uczestników zamieszek w Ełku ile czasu poświęcają codziennie na takie gry to by się okazało, że wszyscy i po kilka godzin. Tam agresja jest premiowana i bezkarna. I naprawdę, jak ktoś jest agresywny przez kilka godzin dziennie codziennie to w życiu realnym będzie spokojny i pojednawczy? A drugie miejsce dałbym Internetowi, z agresją słowną, która nie tylko jest bezkarna ale i popierana przez grupę odniesienia, jest dla takiego środowiska normą.
GRZEGORZ LINDENBERG
"
Zamknąć internety, a twórców gier wsadzić do ciupy.