Często powiela się stereotyp, że Polacy to cwaniacy i złodzieje, zobaczcie na to:
szlachetni ludzie, pomimo zdefiniowanego budżetu klienta, kto da mniej ;) ?
0
1
Ale że co, oferowanie atrakcyjniejszej ceny to jest cwaniactwo i złodziejstwo? :D
Programiści z Indii w takim razie muszą być Polakami na 500%.
0
no nie wiem, czy jeszcze Hindusi to dobre porównanie ? :). Żal mi klientów tych portali, na szczęście zleceniodawca ma budżet, więc nie wybierze najtańszej oferty i nie będzie musiał tam wracać :D
2
Wyobraź sobie, że idziesz kupić narzeczonej pierścionek; twój budżet to 15k cebulionów.
W jednym sklepie możesz kupić go za 12k, w drugim dokładnie identyczny za 13k, a w trzecim już za 15k - czy wybierasz trzeci sklep bo w sumie to i tak chciałem wydać całość, czy może jednak ten tańszy bo coś się zaoszczędziło? Oczywiście abstrahując od przypadków typu kupno od pana Zenka :-P
0
czyli uważasz że zleceniodawca jak i wykonawcy to cebule ?
0
Co :|
W jaki sposób chęć wyboru jednocześnie najtańszego, jak i najlepszego, zleceniodawcy (tudzież: sklepu, na moim przykładzie) robi z kogoś cebulaka?
To Ty stwierdziłeś, że Polacy to cwaniacy i złodzieje, ponieważ olaboga, paaanie, budżet to 4k, a oni dają taniej, rozbuj w biały cień.
0
Patryk27 napisał(a):
Co :|
W jaki sposób chęć wyboru jednocześnie najtańszego, jak i najlepszego, zleceniodawcy (tudzież: sklepu, na moim przykładzie) robi z kogoś cebulaka?
a w jaki sposób on się utożsamia z wyborem zleceniodawcy na usługi ?
Patryk27 napisał(a):
To Ty stwierdziłeś, że
Polacy to cwaniacy i złodzieje, ponieważolaboga, paaanie, budżet to 4k, a oni dają taniej, rozbuj w biały cień.
powszechny stereotyp to nie stwierdzenie.
Mam wrażenie, że nie czytasz postów i poczułem się jakbym pisał z botem :(
0
Zlecenia na 4p są pewniejsze :]
Każdego chętnego podjęcia się zlecenia można łatwo sprawdzić i zweryfikować jego wiedzę na podstawie zawartości jego postów. A jak ktoś nie udzielał się w wątkach to jego wiarygodność jest tak samo nie do wybadania; No chyba że da się w jakiś sposób sprawdzić co w ma dorobku.
0
Budżety są czasami ustalane w ten sposób, że zleceniodawca próbując uchronić się przed wyrolowaniem przez cwanego wykonawcę stara się np. ograniczyć kwotę jaką może wybulić. Sam zresztą miałem taką sytuację. Ale jest jedna zasadnicza sprawa. Cena jaką ktoś sobie za to zażąda (tzn. mowa o wykonawcach) to jego sprawa i nikomu nic do tego. Tzn. w tym sensie że jak ktoś daje te 4K i ma to w budżecie nie oznacza że od razu wszyscy waliliby maxa, pewnie że się będą bić nie tylko cenami ale i terminami realizacji i miejcie to na względzie.
Druga ważna sprawa to rozliczenie i czy ktoś się z tego utrzymuje czy nie. Bo wykonawca działający w oparciu o UoD z 50% KUP może być tańszy z tego powodu od kogoś na działalności a już tym bardziej od agencji interaktywnej, pod warunkiem że kod można z powodzeniem natrzaskać samodzielnie. W tym rozumowaniu nie jest to żadnym sensownym miernikiem na uczciwość.
Co do wiarygodności na podstawie postów nie byłbym taki pewien. A jak ktoś źle oszacuje termin realizacji albo się okaże że zlecenie przerasta jego możliwości (i nie chodzi tu tylko o wiedzę) to co wtedy? Była taka sytuacja na forum GL, że zleceniodawca i to nie raz przejechał się na gościach którzy faktycznie mieli wiedzę w temacie ale później np. nie było z nimi kontaktu. To chyba nie takie proste...
0
drorat1 napisał(a):
A jak ktoś źle oszacuje termin realizacji albo się okaże że zlecenie przerasta jego możliwości (i nie chodzi tu tylko o wiedzę) to co wtedy? Była taka sytuacja na forum GL, że zleceniodawca i to nie > raz przejechał się na gościach którzy faktycznie mieli wiedzę w temacie ale później np. nie było z nimi kontaktu. To chyba nie takie proste...
sam spotkałem się z taką sytuacją, system CRM napisany przez programistę C++ z ww. portalu w PHP (czystym), masakra... Przez pół roku koleś rozbudowywał CRM z ciągłymi problemami w funkcjonowaniu aż doszedł do krytycznego momentu w którym już ani nie mógł dopisywać nowej funkcjonalności, ani nie wyrabiał w debugowaniu.. Finał taki, że zniknął 0 kontaktu, za jego pracę klient łącznie zapłacił jakieś 6k, oczywiście na czarno. Całość do wyrzucenia i napisani od nowa, klienta nie bolał już fakt ponownej zapłaty, ale czasu jaki musiał poświęcić na postawienie nowego systemu.
Konkluzja taka, że tego typu portale powinny brać na siebie odpowiedzialność, chociażby w weryfikacji danych osobowych wykonawców, no i edukacji zleceniodawców, tak żeby każdy taki przypadek był prawnie surowo odczuwalny przez nieuczciwego wykonawcę
1
Krwawy Kaczor napisał(a):
Konkluzja taka, że tego typu portale powinny brać na siebie odpowiedzialność, chociażby w weryfikacji danych osobowych wykonawców, no i edukacji zleceniodawców, tak żeby każdy taki przypadek był prawnie surowo odczuwalny przez nieuczciwego wykonawcę
Konkluzja jest taka, że gdyby spisali umowę, to sprawa skończyłaby się inaczej.
0
nie zgadzam się, bo zleceniodawcy i tak są na gorszej pozycji, po 1 nie znają się w temacie i często zatrudnienie kogoś kto przeprowadzi audyt wytworzonego oprogramowania + koszta sądowe + czas jest niewarty walki o kilka tyś. złotych, po 2 dane na umowę można sobie wymyślić, bo rzadko który zleceniodawca ma czas by zweryfikować wykonawcę.
0
Patryk27 napisał(a):
Wyobraź sobie, że idziesz kupić narzeczonej pierścionek; twój budżet to 15k cebulionów.
W jednym sklepie możesz kupić go za 12k, w drugim dokładnie identyczny za 13k, a w trzecim już za 15k - czy wybierasz trzeci sklepbo w sumie to i tak chciałem wydać całość, czy może jednak ten tańszybo coś się zaoszczędziło? Oczywiście abstrahując od przypadków typu kupno od pana Zenka :-P
jak bym to bardziej właśnie ujął tak: chcesz kupić pierścionek kupujesz od zaufanego sklepu za 15k, czy z allegro od sprzedawcy z półrocznym stażem i negatywami za 12k
0
@czysteskarpety: albo od zaufanego sklepu za 12k bądź sklepu z negatywami, który sprzedaje za 15k, srutututu ;-) - dlatego napisałem, że nie bierzemy pod uwagę kupna od pana Zenka.
0
czysteskarpety napisał(a):
Patryk27 napisał(a):
Wyobraź sobie, że idziesz kupić narzeczonej pierścionek; twój budżet to 15k cebulionów.
W jednym sklepie możesz kupić go za 12k, w drugim dokładnie identyczny za 13k, a w trzecim już za 15k - czy wybierasz trzeci sklepbo w sumie to i tak chciałem wydać całość, czy może jednak ten tańszybo coś się zaoszczędziło? Oczywiście abstrahując od przypadków typu kupno od pana Zenka :-Pjak bym to bardziej właśnie ujął tak: chcesz kupić pierścionek kupujesz od zaufanego sklepu za 15k, czy z allegro od sprzedawcy z półrocznym stażem i negatywami za 12k
akurat na allegro można się pokusić na taki zakup, bo jest program ochrony kupujących który zwraca $ w przypadku zgłoszenia faktu na policję i tak powinno być obligatoryjnie na każdym portalu na którym oferuję się usługi,produkty z konkretną ceną/czasem wykonania + weryfikacja danych również wzorem z allegro, to byłby już jakiś krok do przodu
0
Z oferia.pl można dać sobie spokój.
Tam tylko została sama cebula. :)
Ostatnią moją wyceną był portal ala facebook dla zmarłych. Chodziło o katalog firm pogrzebowych z społecznościowym modułem.
Pomysł dobry ale klient z góry wiedział za ile taki portal można zrobić. Wyceniłem mu to na 5 tyś., a on do mnie, że koledze robili coś podobnego za 2 tyś. zł.
Jak wie lepiej to po co mu wycena. Niech szuka kogoś kto mu zrobi to za 2 tyś. zł. lub niech zabierze się sam za robotę.
Lepiej jak jakieś dzieci chcą, aby wycenić ile by kosztowała gra podobna do jakiejś istniejącej już gry.
Poświęcisz czas na wycenę, a on Ci się potem i tak nie odezwie.
Również miałem jaja z komornikiem na oferii. Tacy ludzie mają własną firmę, wiedzą co ile kosztuje ale co nowoczesnych technologii jak komputer to o boże. :)
Chce wycenę programu aby miał możliwość wgląd do nich z każdego urządzenia podłączonego do internetu. Do tego chce bramkę sms - powiadomienia. Po krótkiej rozmowie mówi mi, że ona ma być darmowa. Chce wysyłać sms za darmo bez względu na sieć itp. No to mu piszę, że dla mnie jest to nie możliwe do zrobienia, ponieważ nie będę nikomu za darmo utrzymywał bramki sms. Jedyne co mogę to podłączyć smsapi lub inny podobny system ale sms kosztuje.
Już o cenie wykonania całej aplikacji nie wspomnę. Niektórzy na oferii chcieli po 500 zł.
Na oferii nie opłaca się siedzieć i szukać zleceń.
1
Patryk27 napisał(a):
Wyobraź sobie, że idziesz kupić narzeczonej pierścionek; twój budżet to 15k cebulionów.
W jednym sklepie możesz kupić go za 12k, w drugim dokładnie identyczny za 13k, a w trzecim już za 15k - czy wybierasz trzeci sklepbo w sumie to i tak chciałem wydać całość, czy może jednak ten tańszybo coś się zaoszczędziło? Oczywiście abstrahując od przypadków typu kupno od pana Zenka :-P
Złe myślenie. Bardziej, idziesz do sklepu i masz 15K cebulionów. Widzisz pierścionek za 15K, w innym sklepie za 12K, a w warzywniaku widzisz Ziemnioka za 2k. Ofc. kupisz tego, za 12K bo taniej niż 15K, nie kupisz ziemnioka, bo mimo, że taniej to jednak chciałeś pierścionek a nie ziemnioka. Tak samo zleceniodawca wybierze najtanszą ofertę ktora zaoferje mu to czego oczekuje, a nie ziemnioka.
0
Krwawy Kaczor napisał(a):
akurat na allegro można się pokusić na taki zakup, bo jest program ochrony kupujących który zwraca $ w przypadku zgłoszenia faktu na policję i tak powinno być obligatoryjnie na każdym portalu na którym oferuję się usługi,produkty z konkretną ceną/czasem wykonania + weryfikacja danych również wzorem z allegro, to byłby już jakiś krok do przodu
program ochrony kupujących tak naprawdę działa tylko w sytuacji ewidentnego oszustwa, czyli kupujący zbiera kasę i znika w innych przypadkach odzyskujesz co najwyżej 50% kwoty
w takiej sytuacji:
-kupujący z pozytywnymi komentami wysyła ci cegłę
-ty odbierasz cegłę, robisz oburzenie i spór, łooo dostałem cegłę
-sprzedający udaje zdziwienie, nie wysyłałem cegły, tylko produkt
-ty ale jak to dostałem cegłę, chcĘ kasę
-sprzedający, pewno listonosz podmienił, reklamacja na poczcie
-ty, jaka reklamacja,oddawaj kasę złodzieju
-allegro, możliwości rozwiązania sporu zostały wyczerpane, chcesz założyć nowy spór?
kurtyna
:D
ja stosuję chargeback i płatność kartą o czym pisałem w innym temacie ;)