Czy planujecie powrót z emigracji?

0

Jak w temacie. Fajnie by było gdybyście dodali jeszcze chociaż krótkie uzasadnienie.

1

Nie planuję ponieważ wyemigrowałem z Polski nie jako typowy emigrant zarobkowy a jako dziecko które wyjechało razem z rodzicami. Za granicą dokończyłem edukację (w sumie to nadal studiuję wieczorowo), miałem pierwszą pracę i nie wyobrażam sobie wracać do Polski i przeskoczyć na Polskie zarobki. Poza tym przez te lata zmieniła mi się również mentalność i w nas, Polakach widzę zbyt wiele cech który są bardzo irytujące. Do Polski lubię przyjechać raz na rok albo dwa na urlop ale to też nie na długo. Żeby nie było że "wyjechał i światowego udaje"- mam wysokie poczucie tożsamości narodowej i jako że również interesuję się historią to Polska jest dla mnie bardzo ważna ale może i właśnie przez to widzę że niestety nie jest to kraj gdzie chciałbym ułożyć sobie życie. Nasze negatywne cechy narodowe szczególnie właśnie widać wśród poloni za granicą.

0

Ja jeszcze nie wyjechałem, ale planuje uciekać z PL. Problem jest, że już na Zachodzie jest niewiele miejsc sensownych dokąd można prysnąć. Prawie cała UE jest załatwiona przez nachodźców akka terrorystów. A nikt, przecież nie lubi multi-kulti (poza tymi, którzy ją wprowadzają).

0

Specjaliści masowo uciekają z PL:

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/specjalisci-masowo-wyjezdzaja-z-polski.html

To tak w temacie wątku :)

Wbrew temu co mówiły przez 8 lat propagandowe media, PL nigdy nie była "zieloną wyspą". Dlatego nie dziwie się, że tyle osób stąd pryska.

0

Zamierzam wrocic z emigracji, bo wPolsce jest ssanie na informatykow-programistow. Za granica trudno mi znalezc prace na stanowisku informatyka-programisty, wiec szukam swojej szansy w Polsce, poniewaz nie mam juz 20 lat i nie zamierzam zyc na zasilkach i marnowac swoj potencjal.

0

To zależy. Jeśli trafi się ciekawa praca w PL to mogę wrócić.

0

Ja tam nie robie planow - na razie dobrze mi tu.

0
Czarny Kaczor napisał(a):

Specjaliści masowo uciekają z PL:

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/specjalisci-masowo-wyjezdzaja-z-polski.html

To "specjaliści" czy "wykształceni", bo w artykule te słowa używane są zamiennie?

W to, że tysiące wykształconych politologów i europeistów wyjechało z Polski, to nikt nigdy nie wątpił. Podobnie jak nikt tych hurtowo naprodukowanych magistrów bez wiedzy i doświadczenia nie nazywa specjalistami.

Wbrew temu co mówiły przez 8 lat propagandowe media, PL nigdy nie była "zieloną wyspą". Dlatego nie dziwie się, że tyle osób stąd pryska.

Dobrze zatem, że przyszła dobra zmiana i już niedługo wszyscy tu wrócą. :)

0

Nie wyjechałem z Polski ale po tym jak pis wraca do PRL to się zastanawiam czy nie opuścić tego kraju

0

ja nie planuje, ale niestety moja zona takie plany snuje ^_^^musze jej to jakos z glowy wybic :) Ostatnio przyjalem taktyke, ze chcialbym gdzies dalej sie wyprowadzic i licze na to, ze dzieki temu powie - "dobrze, zostanmy na razie tu gdzie jestesmy" :D

0

Pewnie wrócę, bo podchodząc czysto pragmatycznie do tematu, zakładając, że mówie po Polsku i jestem w stanie dostać prace w Polsce z w miare europejskimi zarobkami, to duże polskie miasta oferują wyższy standard, życia niż wiele krajów zachodnich - lepszy standard mieszkań, tańsza żywność i usługi, tania prywatna opieka medyczna, tani internet, itd. Więc pewnie posiedze jeszcze kilkanaście miesięcy, zdobęde plus 100 puntków do expa i wrócę kupić mieszkanie.

Natomiast jest wiele rzeczy, które dostrzega się dopiero jak się wyjedzie z kraju. Odstrasza mnie aktualna sytuacja polityczna w kraju i jak ktoś pisał wyżej, polskie cechy mentalności, w pewnym sensie powrót, to kopanie się z koniem i zaklinanie rzeczywistości, że będzie lepiej, a nie będzie, bo historia świadkiem, że terytorium naszego kraju to nienajlepsze miejsce pod dlugoterminowe inwestycje.

Z tym multikulti zachodu to najwięcej mają do powiedzenia ludzie, którzy widzieli "zachód" z perspektywy zmywaka w miastach imigranckich, wystarczy pojechać tam gdzie są pieniądze i ilość "obcych" jest znikoma. Inna rzecz, że "ciapak" podobnie jak "dres" i "prawdziwy Polak" to stan umysłu, i zachowaniem, obyciem i kulturą wielu reprezentantów naszej nacji prezentuje poziom podobny jak przybysze z bliskiego wschodu.

Główna rzecz, która mnie odstrasza przed rychłym powrotem to, to że Polska to dla IT tani offshore, coś jak Indie tylko bliżej i kulturowo i czasowo. W Polsce jest masa firm zachodnich, w których można znaleŹć godziwą pracę w przeciągu tygodnia. Jak ma się wiedzę i umiejętności to zarobki 10k plus nie są niczym specjalnym. Ale nadal Polska to cost center, coś jak odpowiednik montowni w innych branżach. Dużo, dużo trudniej znaleŹć w Polsce pracę na wyższych stanowiskach, związaną bardziej z biznesem i strategią, niż z klepaniem kodu. Kwestia indywidualnych ambicji, po prostu lubie to co robie za granicą i wiem, że ciężko było by to robić z Polski.

0

Odstrasza mnie aktualna sytuacja polityczna w kraju...

Ehh, meh.

A nie odstraszała Cie poprzednia władza, przez 8 lat?

1

Poprzednia władza nie chciała zlikwidować B2B i podatku liniowego
Oczywiście że poprzednia władza była beznadziejna, ale ta jest jeszcze gorsza, to są populistyczni socjaliści chcą dop ier dolić takie podaty dla najbogatszych żeby tylko karynom i sebixom się spodobało bo sami są życiowymi nieudacznikami.
PO to partia lemingów i TVNowców a PiS to partia Sebixów i nieudaczników życiowych

1
Wielki Krawiec napisał(a):

Odstrasza mnie aktualna sytuacja polityczna w kraju...

A nie odstraszała Cie poprzednia władza, przez 8 lat?

Było ch*jowo ale stabilnie, a to co się teraz dzieje to są jaja i zamęt.

Nie jestem zwolennikiem PO, bo mieli troche mocnych wpadek, ale im wyżej jestem w różnych strukturach, im więcej jest tam polityki tym bardziej widze jakie dno prezentuje obecna władza. Zmiana władzy w Polsce była zrozumiała, ale niestety na scenie politycznej nie pojawił się godny następca PO, a za wybór PiS obwiniam Kukiza i podobne - przejeli część elektoratu przez co głosy się rozdzieliły, natomiast twardy elektorat PiS został i tak oto mamy jak mamy. Jak słysze argumenty gawiedzi o ośmiorniczkach i aferach, to nie wiem czy mam się smiać z powodu ograniczonej perspektywy adwersarzy, bo od tego jest sądownictwo aby winnych ukarać, a o tym się nie słyszy nawet za rządów PiS (są tylko puste oskarżenia i domniemania), czy mam współczuć, że ośmiorniczki, wino i kolacja w restauracji są dostępne tylko dla elit, a zarobki za 6k (1.5k euro) na wysokim stanowisku to nieosiągalny kosmos.

Najbardziej zabawne jest dla mnie to, że obecni łaskawie nam panujący robią dokładnie to oco oskarżali poprzednie rządy - obsadzanie startegicznych stanowisk wiernymi miernotami, brak jakikolwiek umiejętności komunikacji, psucie wizerunku na masową skale, zadufanie i brak samokrytyki, mentalny skansen.

Polska to kraj biedy, ale głównie umysłowej i dlatego mam mieszane uczucia co do ewentualnego powrotu. Nadzieja w młodym pokoleniu wychowanym z internetem, galeriami handlowymi itd, oni są tacy jak młodzież w reszcie europy i mają podobny system wartości, często tak odmienny od tego czego dyktat mamy obecnie.

0

Czyli na kogo to młode pokolenie miało niby głosować?

Polityka to sztuka kompromisu, często gorzkiego. Biorąc pod uwagę to co się dzieje obecnie, to jestem zdania, że w klimacie politycznym, który był głosowanie na znienawidzone PO mogło by przynieść lepsze skutki, niż to co będzie długofalowym skutkiem obecnych rządów. Rozdawnictwo w postaci +500 może i pomogło najbardziej ubogiemu procentów społeczeństwa, ale nie poprawi nam sytuacji gospodarczej. PiS prowadzi polityke izolacji, oblężonej twierdzy i źle rozumianego "interesu narodowego". Wartość naszej waluty jest zależna od importu i eksportu, przepraszam co i komu mamy sprzedawać, jak nikt nie będzie chciał z nami gadać, a wewnętrznie w zasadzie nie mamy kapitału na produkcje technologii? Czasy kiedy gospodarka byla oparta o rolnictwo dawno mineły i prędko nie wrócą.

1

Jesteś obrażony, że ludzie wybrali PiS, ok w sumie też jestem.

Nie jestem obrażony, jestem conajwyżej niezadowolony bo pokrzyżowało mi to trochę plany, ot chociazby działalność przeniose poza Polskę.
Zmiany to nowe możliwości, ja sobie poradze, ale wolałbym robić to co robie z Polski i dla Polski, niestety póki co się nie da.

bo PO przez lata robiło tak spektakularne wałki na każdym kroku, że ludzie byli tak zdesperowani żeby odsunąć PO od władzy, że aż głosowali na PiS spodziewając się tego jak to się skończy. To jest dopiero prawdziwa tragedia - pomijając twardy elektorat (którego PiS ma dużo za mało żeby zdobyć ponad 50% miejsc w Sejmie, nie opowiadaj bzdur), ludzie byli zmuszeni do rzucenia resztek państwa na żer.

No właśnie do tego zmierzałem w poście wyżej, że w powrzechnym mniemaniu, polityka to same wałki, afery, itd. Tylko jakoś nie widzę i nie słyszę o zarzutach za cokolwiek, dlatego taka argumentacja do mnei nie dociera. Mamy jeszcze spuściznę po komunie, to starsze pokolenie, a nie młodsze jest roszczeniowe. Pracowali po kilkadziesiąt lat w państwowych firmach i nagłe bieda bo ustrój się zmienił. Ten schemat jest powielany w rodzinach i przekazywany wielu młodszym. Dodatkowo przez długi czas popularne były postawy "po co głosować", "polityka to zło", "nie chce mi się", "należy mi się". Nie lubie tego, od małego wychowywałem się, że żeby coś mieć to "trzeba zap*erdalać" i nie dać komuś innemu decydować o własnym losie. Plus Kukiza/Korwina, że zmotywował wielu młodych do brania spraw w swoje ręce.

Mogę mieć tylko nadzieje, że pojawią się nowi stabilni liderzy, którzy będą mieli wizję, program i realne umiejętności zrealizowania go.

EOT bo nie o tym ten wątek :)

4

Mnie śmieszą te przepychanki i jakieś licytacje PiS czy PO i jeszcze jakieś idiotyczne przeświadczenie że jak ktoś nie popiera jednych to popiera drugich i logika z serii a u was bijo murzynów!11. Przecież od ponad 25 lat CI SAMI LUDZIE zasiadają w parlamencie. I to czy nazwą się dziś X czy Y nie ma żadnego znaczenia. Sprawdźcie może kto 10 lat temu zasiadał w parlamencie. Kto 15 lat temu. Kto 20. To są cały czas ci sami ludzie! Co więcej te "partie" co chwila wymieniaja sie pokemonami więc twierdzenie że jest jakaś wielka róznica między PO i PiS jest zwyczajnie śmieszne.

0

W tej chwili najlepsza opcja to Ciastka

0
Shalom napisał(a):

Mnie śmieszą te przepychanki i jakieś licytacje PiS czy PO i jeszcze jakieś idiotyczne przeświadczenie że jak ktoś nie popiera jednych to popiera drugich i logika z serii a u was bijo murzynów!11. Przecież od ponad 25 lat CI SAMI LUDZIE zasiadają w parlamencie. I to czy nazwą się dziś X czy Y nie ma żadnego znaczenia. Sprawdźcie może kto 10 lat temu zasiadał w parlamencie. Kto 15 lat temu. Kto 20. To są cały czas ci sami ludzie! Co więcej te "partie" co chwila wymieniaja sie pokemonami więc twierdzenie że jest jakaś wielka róznica między PO i PiS jest zwyczajnie śmieszne.

Odnośnie porównania obu partii - absolutnie nie wyglądają na to samo, ale mogę się mylić :). Jeśli tak jest jak piszesz to jesteśmy w niezłej d... bo nie sądzę, żeby w Polsce doszedł do władzy ONR czy Korwin.

Polityką się za bardzo nie interesuje, ale coś tam czytam i obserwuje... Polityka PO to była korupcja i złodziejstwo na niesamowitą, ogromną skalę... Wykazał to audyt PIS. A PIS do tej pory ukradł "Dorsza z surówką i frytkami". To jest dobre porównanie.

Ale zgadzam się, że jeżeli złodzieje nie trafią do wiezienia to PIS będzie tyle wart co PO. Muszą się chłopaki rozliczyć z matactw i złodziejstwa.

Trzeba dać szansę PIS - jeszcze 3 lata, zobaczymy co zrobią, czego nie zrobią. Wtedy będzie można ich ocenić.

0

5lat temu wróciłem z 3 letniej emigracji do Polski. Nie żałuję tego wyboru i cieszę się, że tu jestem. Mogę słać listy do Zarządu Dróg Miejskich, udzielać się w budżetach obywatelskich i łudzić Nowo Naramowicką. A co najważniejsze mogę iść na miasto i rozmawiać po polsku. Emigracja może jest dobra ale na chwilę. Tutaj jestem w domu i swój dom kształtuję poprzez znane miejsca, ludzi i wydarzenia. Wole budować tu dobrobyt niż być jak jakiś Syryjczyk co łasi się na kasę obcego państwa, a którego zawsze będą tam traktowali jak gościa, któremu większość za plecami będzie życzyła 'a weź spier... do swojego kraju' i tak chcę żyć.

1

Trzeba dać szansę PIS - jeszcze 3 lata, zobaczymy co zrobią, czego nie zrobią. Wtedy będzie można ich ocenić.

o_O PiS jest w parlamencie (już nawet zapominając że wcześniej też był, jako PC i UW...) od roku 2001. Mamy teraz rok 2016. Od 2002 istniała koalicja POPiS (co jest dość zabawne biorąc pod uwagę że teraz to są dwie siły ponoć stojące w opozycji do siebie...). Dodatkowo w latach 2005-2007 PiS był u władzy i miał swojego prezydenta, co zakończyło się wreszcie aferami korupcyjnymi (których gwiazdy prezydent Duda niedawno ułaskawił, ot ręka rękę myje) i przedwczesnymi wyborami. Ja rozumiem że ludzie mogą "nie pamiętać", ale bez przesady. Oni już pokazali na co ich stać. Jak i zresztą większość polityków którzy siedzą w parlamencie od 20-25 lat...

0

Trochę odwracając pytanie i pomijając wątki polityczne: Czasem zastanawiam się nad emigracją na jakiś czas (np. na rok lub dwa), ponieważ nigdy na niej nie byłem, ale nie z powodu tego, że mi się w Polsce coś nie podoba (choć nie wszystko mi odpowiada), ale głównie ze względu na możliwość nabrania nowych doświadczeń, poznania innego kraju, itp. Jeżeli przy okazji mógłbym zarobić tyle samo lub podobnie, co obecnie, tylko w eur, a nie w pln, to jest to dodatkowy argument.

0

@Shalom:
Koalicja POPiS była na szczeblu samorządowym, a rząd z 2005-2007 to był totalny misz-masz, bo w koalicji były aż 3 partie. I to niekoniecznie się lubiące, patrząc na np postawę Giertycha wobec PiSu i PO.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1