Miał być raj a okazała się chała, a gdzie moje pieniądze?

0

Cześć, właśnie wróciłam z przyjaciółmi, z organizowanej z biura podróży wycieczki do Hiszpanii. Wszystko zapowiadało się wspaniale, jednak już autokar „trochę” odbiegał od ideału. Później było już coraz gorzej, zakwaterowanie fatalne, wyżywienie lepiej samemu było sobie załatwiać, a poślizgi z organizacją nie do zniesienia. Zamiast wycieczki, wypoczynku i wspaniałych wrażeń, nasze biuro podróży zafundowało nam tydzień męki. Dlatego chcemy jakoś uzyskać zadośćuczynienie https://www.tuodszkodowania.pl/zadoscuczynienie/ , ale niestety biuro nie chce współpracować. Zaczęłam więc szukać jakiejś kancelarii, która by nam pomogła. Może mieliście podobne przypadki i wiecie jak sobie radzić w takiej sytuacji. Albo możecie polecić jakichś specjalistów od odszkodowań?

3

To że ci sie "nie podobało" to nie jest podstawa do odszkodowania. Jeśli dostarczyli wszystko zgodnie z umową to nic nie wskóracie.

0

Wyślij oficjalną reklamację na piśmie, postrasz UOKiK, opisz co było nie tak.

Duża szansa, że jeżeli macie racje to ugracie jakiś rabat. Jeżeli nie, to można skontaktować się z UOKiK. Koniecznie też daj ocenę firmie - np. na google.

Poza tym, co dokładnie było nie tak? Ponieważ to, że nie smakowało Ci jedzenie, to nie jest podstawa do reklamacji. Co z autokarem? Nie działała toaleta? To standard jest wręcz ;)

0

Jest tez taka tabela ile orientacyjnie mozna dochodzic za dane niedociagniecia, tabel frankfurcka sie nazywa czy jakos tak. tak jak Adam zasugerowal mozecie tez do UOKiK napisac, troche to trwa zanim odpisza ale IMHO warto sprobowac po to by wiedziec ze jest taka mozliwosc.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1