Jakiś czas temu okazało się, że mój prawy nadgarstek praktycznie się nie zgina. Przy próbie zgięcia pojawiał się niesamowity ból. Koleżanka fizjoterapeutka poradziła mi abym spróbował użyć podkładki z "poduszką" pod nadgarstek i po kilku tygodniach "naciągania" nadgarstka i zakupie odpowiedniej podkładki nadgarstek wrócił do stanu pełnej sprawności. Wtedy też zacząłem googlować inne rozwiązania dla "zwykłych" myszek i prócz podkładek z poduszką znalazłem też nieco droższe rozwiązanie jakim jest pionowa myszka (zamiast w poziomie trzyma się ją w pionie - sam nie używałem ale koleżanka bardzo sobie chwali) oraz taką nowość:
http://www.wristocat.com/
Przyznam szczerze, że ten drugi gadżet bardzo mnie zaintrygował i postanowiłem wesprzeć projekt. Jak dostanę "gadżet" do ręki to opiszę jak działa jednak pytanie mam do was jak w jaki sposób wy radzicie sobie z tego typu problemami? Inwestujecie w lepsze myszki/podkładki/inne?
Czekam na wasze opinie;)
Pytałem o to w topicu o klawiaturach.
Taka klawa:
http://images.anandtech.com/doci/7245/ErgoDox%20(1)_678x452.jpg
i taki trackball:
http://ecx.images-amazon.com/images/I/81pJpXN1w2L._SL1500_.jpg
Do każdego z w/w podkładka z silikonową poduszką. Do tego ćwiczenia rozciągające co jakiś czas.
Ja nie używam tej poduszkowej podkładki, bo mam wrażenie, że to od niej bolał mnie nadgarstek. Nigdy nie miałem z nim problemów, aż zacząłem w pracy używać tej podkładki i potem jeżdżąc na nartach biegowych bardzo szybko zaczął boleć mnie nadgarstek (odpychanie kijkami), co wydawało mi się dziwne. Przestałem używać podkładki i problemów więcej nie było.
Staram się regularnie rozgrzewać nadgarstki i często ściskam w dłoniach małe piłki do tego właśnie celu, nigdy nie miałem problemów z nadgarstkami chociaż nie używam żadnych podkładek ani ergonomicznych myszy.
Za radą pana Seligi nauczyłem się skrótów klawiaturowych w swoim IDE
A może po prostu warto robić coś poza siedzeniem przed monitorem? ;) Myśle że np. scianka wspinaczkowa mogłaby pomóc z nadgarstkami.
Jeśli nie masz dziewczyny to współczuję, zaspokajania swoich potrzeb mało kreatywnymi sposobami.
Ale najbardziej obciąża nadgarstki chodzenie na rękach, w ciężkich sytuacjach cały ciężar jest utrzymywany na nadgarskach.
A jeśli potrzebne jest coś innego to żonglowanie dobrze rozwija przedramię i nadgarstki, można wykorzystywać pełne wyprostowanie rąk lub wystrzeliwać nadgarskami lub palcami.
Przy odpowiedniej wprawie można wystrzelić przedmiot z ręki palcami zamachując ręką tak mocno, że przedmiot zniknie jakby to była sztuczka magiczna. Ewentualnie można dodać do tego siłę obrotu tułowia i ewentualnie sprint ;)
Temat ten jest mega adekwatny do sytuacji w której jestem. Od 4 miesięcy mecze się z mniejszymi bądź większymi bólami nadgarstka a wczoraj to nawet pisanie długopisem sprawiało problem ale ważne że na klawiaturze da się pisać (podobno nie jest to zespół cieśni, a zwykłe przeciążenie). Przed tą kontuzją czy jakkolwiek to nazwać przez 4 lata regularna siłownia,2 lata biegania i... umieram z bólu. Dlaczego? Tego niestety żadnej lekarz nie jest w stanie powiedzieć. Z tego co zauważyłem mogą być tego 2 przyczyny:
- za duża,nieodpowiednia myszka -> razer deathadder chroma
- zbyt szybka chęć powrotu po miesięcznej przerwie na siłownie i kontuzja :D (tylko fakt że jest to prawa ręka którą obsługuje myszkę myślę ze to mogę wykluczyć).
Jakbym mógł cofnąć czas o hmm rok? To na siłowni jeszcze większą wagę przywiązywałbym do mięśni nadgarstka,robił porządna rozgrzewkę a obok myszki leżałyby ściskacze i taka mała piłeczka do rozpędzania xD nie wiem co się nazywa. Dodatkowo robiłbym rozgrzewki co godzinę lub dwie. Także polecam jak najbardziej, jak macie w porządku ręce i plecy (które słyszałem że też są wadliwe) to polecam dbać o nie jak tylko się da :)
Edit:
@woolfik i mówisz że rozciąganie pomogło? Bo właśnie ja tez takie opinie (aby rozciągać kilka razy dziennie) słyszałem w sprawie mojego problemu z nadgarstkiem, tylko że raz zrobiłem rozciąganie to następnego dnia ból tylko się nasilił, miałeś coś takiego czy od razu zaczęło przechodzić?
@Shalom u mnie akurat siłownia jeszcze tylko sprawę pogarszała, także ostrożny byłbym ze ścianką. Tzn. inaczej: sport to zdrowie, ale jak pojawia się ból to warto przejść się do fizjoterapeuty/rehabilitanta/innego speca, efekty mogą być szokujące, np. chronicznie bolący i cierpnący mały palec oraz nadgarstek wzięły mi się od źle ustawionego kręgosłupa piersiowego i spiętych mięśni pleców. Pomogło dołożenie paru ćwiczeń do standardowego repertuaru+masaż. Po dwóch tygodniach czułem się w pełni "naprawiony".
I co ciekawe bardziej od klawiatury szkodziło mi granie na gitarze ;)
Ja mam przede wszystkim wygodne ułożenie ręki - od łokcia leży na biurku. Co chwilę podnoszczę dłonei i daję im odpocząć, ruszając nimi, robiąc kółka w powietrzu itp. Wieczorkami pogram na gitarze wiec to tez rozrusza nadgarstek. Ważne żeby się nie 'zastać'
Ja mam to samo...W biurze pracuję praktycznie cały czas przy komputerze i prawy nadgarstek boli czasem nie do wytrzymania... Całe szczęście, że mamy w pracy ekipę z Care Solutions, która nas reperuje w przypadku takich kontuzji ;) Dzięki temu znam parę trików, które przydadzą się też w domu. Moje rady: poza pracą staraj się maksymalnie odciążyć stawy- nie noś ciężkich zakupów. Ból ukoją naprzemienne okłady raz ciepłe a raz zimne w zależności od stopnia nasilenia bólu. Około 15/20 minut wystarczy. Ostatni sposób szczerze odradzam, ale kiedy ból będzie nie do wytrzymania możesz wziąć lek przeciwbólowy, byle był niesteroidowy. Powodzenia! ;)
Ćwiczę nadgarstki gniotąc plastikowe butelki po wodzie mineralnej; W sumie to wszystko co trafia do kosza to kompresuję - butelki, pudełka, dezodoranty i inne aerozole (po upszednim upuszczeniu ciśnienia rzecz jasna), puszki i inne pojemniki; To pozwala poćwiczyć i nie trzeba wychodzić z domu;
Jest jeszcze jedno ćwiczenie, o którym mógłbym napisać, ale moderatorowi nie wypada :D
@furious programming
Ej, bawienie się kołem Maxwella to nic wstydliwego :P
A szczerze - na nadgarstki polecam :)
(A ci co nie wiedzą - to teraz sobie pogooglajcie!)
Dbanie o nadgarstki to nie wszystko... po 25 latach przed komputerem poszedł mi... łokieć. Od podbierania się na nim dostałem zapalenia kaletki = łokieć dwa razy większy, nie można wyprostować ręki & ściąganie ropy u chirurga. Kiepska sprawa, zwłaszcza, że kilka miesięcy to leczyłem - ot choroba przewlekła. Od tej pory podkładka żelowa i pod łokieć i jest w miarę dobrze. A zaczęło się niewinnie - od lekkiego bólu w łokciu, który pojawiał się przez kilka lat.
Ja na szczęście nie miałem jeszcze takich problemów i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Ręka "do myszki" opiera mi się na blacie prawie do samego łokcia i to chyba pomaga, a poza tym zawsze mam ustawioną bardzo wysoką czułość myszki(lub touchpada w domowym laptopie), tak, że nie muszę machać ręką żeby kursor przenieść na drugi monitor.
Co do rehabilitacji to podobno powerball jest w tym świetny.
Wystarczy ćwiczyć. Za czasów gim/lo całymi dniami grałem w gry MMORPG i bardzo mało się ruszałem i faktycznie miałem problem z nadgarstkami. W momencie rozpoczęcia pracy jako programista zacząłem trenować kalistenikę i nie mam żadnych problemów ze swoim zdrowiem. Jak ktoś tylko siedzi przed komputerem i się nie rusza, to myślę że nadgarstek to jeden z jego najmniejszych zmartwień.
Ale to Wy pracujecie jako testerzy myszek?
Ja myszy dotykam raczej mniej niż godzinę dziennie, i nie rozumiem do czego dłużej mogłaby się przydawać programiście.
bardzo dobry topic
ja sam próbuję różnych tricków, ale nie odkryłem jeszcze żadnego idealnego. Co znam i co można spróbować:
- żonglowanie
- pływanie
- ściskanie piłek
- opaska uciskowa, różne opaski uciskowe, usztywniacze - nie chodzi, żeby od razu wszyscy myśleli, że to chora ręka, ale że to właśnie daje ulgę i wspiera
- RÓŻNE myszki testować, raz jedną, raz drugą. Wybrać najlepszą, zapamiętać układ danej myszki
- j/w klawiatury
- mam miękką wypukłą podkładkę pod nadgarstek i nie wiem czy ona działa, niby korzystam ale ciężko coś stwierdzić
- tak naprawdę nie wiem co z pompkami, różne są opinie, że albo obciąża, ale też wzmacnia(?)
- dieta: no i pytanie jak dobrać dietę, żeby akurat nadgarstki sobie wzmocnić(?)
- będę testował myszkę pionową
Na Linuxie znowu mam dziwnie, bo można sobie zrobić bardzo mocny układ keyboard oriented
. Od powiększania okien, do ich przesuwania, pracy z plikami, etc
no to znowu pozostaje kwestia wybrania klawiatury
według mnie powinny pomóc dieta+konsekwentne ćwiczenia, ale w przypadku nadgarstków ciężko o coś dobrego, bo to bardzo precyzyjny mięsień/narząd... jakby ktoś miał jakieś naprawdę dobre ćwiczenia, to od zaraz zaczynam stosować :D
jeszcze dodam, że nie boję się ani o oczy, ani o kręgosłup
bo na to i to są w miarę pewne sposoby (pewniaki), ale nadgarski to rzecz już bardzo precyzyjna i ciężko tutaj coś wypracować.
- ćwiczenia
- rozciąganie przedramion
- fizjoterapeuta
i pewien "trick". Mała czułość myszy, wymusza to ruch całej ręki nie samego nadgarstka co przekłada się na mniejsze jego obciążanie. Do tego ręka w 3/4 w zasadzie spoczywa w moim przypadku na biurku, nie "wisi".
@NieGooglujMnie ja się przesiadłem na trackballe, imho przesok jest kosmiczny, ale nie każdemu to musi pasować...