Odkładanie pieniędzy na konto to głupota. Pieniądz z upływem czasu traci na wartości, lepiej te pieniądze jakoś sensownie inwestować. Wymaga to dodatkowego zachodu, ale i zwrot jest dużo większy niż gdyby to kisić na lokacie. Zwłaszcza, że jako programiści zarabiamy spore pieniądze i możemy sobie na to pozwolić.
Odkładanie pieniędzy na konto to oszczędzanie. Od kiedy oszczędzanie jest głupotą? :|
Jeśli ktoś lubi ryzyko i ma czas na zdobywanie wiedzy pozwalającej mu na inwestowanie, to niech inwestuje. Jeśli nie lubi ryzyka, nie lubi strat i ceni sobie spokój, to lokaty/konta oszczędnościowe są wystarczające dobre na ochronę kapitału przed inflacją.
Generalnie najlepszą inwestycją jest zwiększanie własnych umiejętności, a co za tym idzie, także zarobków.
Z ZUSem sprawa jest zupełnie inna, bo ZUS jest regulowany prawem krajowym. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby nagle przegłosować ustawę która podzieli emerytury z ZUS na pół, albo w ogóle je zniesie. To będzie nasz "wewnętrzny" problem. Stąd też politycy byli tacy chętni żeby przenieść kasę z OFE do budżetu a potem zapisać ją wirtualnie jako ZUScoiny. Bo w ten sposób wymienili 150 mld realnych pieniędzy na 150 mld ZUScoinów których wartością mogą dowolnie manipulować. Mogą przegłosować że kasy nie ma więc emerytury będą o połowe niższe i voila, nagle wyparowało 75 mld zł.
Czyli Twoim argumentem za OFE jest to, że są bezpieczniejsze niż ZUS, i udowadniasz to pokazując łatwość, z jaką politycy dobrali się do OFE, nie ruszając przy tym ZUSu w ogóle?
Bardziej ufasz takiej umowie społecznej niż gościowi, któremu zależy na jego zyskach (więc poniekąd rownież Twoich)? ;)
Pomyliło Ci się z funduszami inwestycyjnymi. PTE pobierają ustawową prowizję bez względu na osiągnięte zyski. Pewny dochód, pewny popyt - złoty interes dla finansistów.
OFE powstały na zlecenie międzynarodowych instytucji finansowych. Była to pseudoreforma, której jedynym celem jest zwiększanie zysków tych instytucji oraz banków, które pożyczają państwu pieniądze na zasypywanie dziury w systemie repartycyjnym, którą tworzą OFE. Warto sobie odpowiedzieć na pytania, czemu w silnych i bogatych państwach takiego wynalazku nie było i nie ma, oraz czemu w państwach, w których były, się nie sprawdziły.
Warto sobie uzmysłowić jedną rzecz - żeby oszczędzać, trzeba mieć nadwyżki finansowe. My jako społeczeństwo ich nie mamy, więc wymuszone systemy oszczędnościowe nie są dla nas.