Forex - opinie i przemyślenia

0

Zastanawia mnie czy ktoś jest ktoś tutaj kto gra i ma z tym doświadczenia?

Wydaje się jak jakaś gra komputerowa typu OGame tylko, że z pieniędzmi.

zastanawiam się czy nie zacząć albo jak zacząć.

0

Na XTB można było, i pewnie nadal można, założyć konto demo gdzie inwestujemy wirtualne pieniądze. Jedyny minus to fakt, że na start dostajesz dość sporo tych wirtualnych pieniążków (kiedyś to było 10k a teraz to podobno 100k) więc tak naprawdę nie zawiele się nauczysz, bo nie odczuwasz tego ile tak naprawdę kosztuje jeden lot, przez co możesz stracić sporo czasu inwetując w pozycje na które nie byłoby Cie stać, albo na kupno których na pewno byś się nie zdecydowała wkładając swoje pieniądze. Z tego powodu polecam podać prawdziwy numer telefonu podczas rejestracji, wtedy jakiś koleś się z Tobą skontaktuje (przynajmniej kiedyś dzwonili) i będzie mógł Ci ustawić mniejszą kwotę startową. XTB polecam tylko jako platforme do nauki, nie polecam inwestować przez nich prawdziwych pieniędzy a dlaczego, to już powinnaś dowiedzieć się w trakcie symulowanej gry.

edit
Z mojego wątłego doświadczenia, na forexie da się coś zarobić ale tylko na szybkich transakcjach, trzymanie lota dłużej niż doba to spore ryzyko tymbardziej, że polscy brokerzy mocno zdzierają na północnym przeliczaniu.

1

http://www.money.pl/pieniadze/raporty/artykul/rynek-forex-jak-gracze-w-trzy-minuty,45,0,1973293.html

TL;DR: możesz być mocnym z teorii, możesz mieć świetny system, możesz nawet regularnie przez jakiś czas na foreksie wygrywać, aż tu nagle jakiś bank / instytucja ratingowa coś tam ogłosi, kurs pofrunie w kosmos i nie dość, że wszystko stracisz, to zostaniesz z gigantycznym długiem.

0

Da się regularnie osiągać zyski z rynku Forex, jednak musisz mieć po pierwsze dobrą strategię a po drugie trzymać się jej w każdym momencie. W tym tkwi sedno, bo około 95% "inwestorów" na forexie to zwykli kasiarze, co dali się omamić reklamami itp i wchodzą na rynek kompletnie bez wiedzy i przygotowania...Dlatego tylko kilka % osiąga regularne zyski. Poza tym ciężko aby myśląc o forexie na poważnie mieć inne pochłaniające zajęcia zajęcia...

0

@Piteero a co zrobisz w sytuacji jak np. któraś agencja ratingowa zmieni rating wiarygodności kredytowej kraju, którego walutę akurat obstawiasz? Tak jak się stało ostatnio w przypadku PLN. Obroni Cię przed tym "wiedza dotycząca gry na forkesie" i dobra strategia?

1

Obroni Cię przed tym "wiedza dotycząca gry na forkesie" i dobra strategia?

No teoretycznie dobra strategia to taka, która działa mimo drobnych wahań spowodowanych zdarzeniami losowymi. W inwestowaniu najważniejsze jest patrzenie długoterminowo. Pamiętacie jaki dramat się zrobił, jak frank wyskoczył do góry? Z perspektywy czasu - to był tylko chwilowy skok... Teraz sobie grzecznie siedzi w okolicach 4zł.

Ale tak generalnie to nie polecam takich zabaw, chyba że:

  • masz konto oszczędnościowe ze sporą poduszką bezpieczeństwa,
  • masz kilka lokat,
  • inwestowałeś na giełdzie przynajmniej rok (a lepiej tak z 5-10 lat).

Wtedy dopiero jesteś gotowy na próbę z forexem ;) Jeśli nie grałeś nigdy nawet na giełdzie, to zastanów się, gdzie ty się pchasz...

0
karolinaa napisał(a):

Wydaje się jak jakaś gra komputerowa typu OGame tylko, że z pieniędzmi.

Oj coś pomieszałaś koleżanko.

Forex to Matrix, typowy inwestor to Agent Smith, a człowiek-inwestor, który zarabia to Neo. Firma obiecująca zarobki na Forexie to Morpheus.

0

No teoretycznie dobra strategia to taka, która działa mimo drobnych wahań spowodowanych zdarzeniami losowymi

Tylko że skokowe wahnięcie franka na 5 zł z ok. 3,50 ani wahnięcie kursu euro z 4,40 na prawie 4,50 to nie są wcale drobne wahania, jeśli używasz dźwigni. A na foreksie używa się dźwigni i to wcale nie małych. W efekcie można stracić znacznie więcej niż się włożyło. Pod tym względem foreks jest bardziej niebezpieczny niż kasyno. W kasynie tracisz co najwyżej tyle, ile postawiłeś.

0

@Krolik, ale wiesz, że dźwigni używać nie musisz?
I może dobra strategia inwestowania to taka, gdzie właśnie dźwigni nie używasz...?

0

Mówi się(nie sprawdzałem), że 98% osób na foreksie traci więc ja nie wiem czy warto.
Najbardziej sensowne do foreksu wydają się boty hft i to są głownie te 2% które nie tracą, ale za nimi stoją przeważnie potężne grupy kapitałowe.

0

Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi, czyli będę trzymać się od tego z daleka żeby nie zrobić sobie długów i przypałów

0

Zawsze mozesz napisac program generujacy sygnaly wejscia/wyjscia i sprzedawac na Alledrogo ;-) i tak wiekszosc z nich nie dziala jak powinno ale zobacz sobie ich ceny :-)

0

Jako, że to jest forum programistyczne:

  1. Większość klientów forexowych obsługuje jakiegoś MQLa (v.4 lub v.5), więc jeśli ktoś chce pisać sobie boty to może.
  2. Od jakiegoś czasu (~3 lata) mam konto na XTB i jestem do przodu trochę poniżej 10% z uwzględnieniem inflacji. Początkowo siedziałem przy tym 2-3 godziny dziennie, teraz kilkanaście-kilkadziesiąt minut mi wystarcza. Moje wnioski:
    2a. Da się zarobić, i zarobek będzie proporcjonalny do zainwestowanej kasy i czasu.
    2b. Średnio to opłacalne, bo 10% w ciągu 3 lat to pewnie bym mógł znaleźć w banku.
    2c. Fakt faktem, z dużymi nie wygrasz.
    2d. Na początku bardzo ważne jest, żeby NIE inwestować zbyt dużej części kapitału ze swojego rachunku. Większe wahnięcie kursu może spowodować automatyczne zamknięcie transakcji.
    2e. Bajki o wielkich zyskach małych inwestorów to bajki. Mali inwestorzy to albo ciułacze, albo ludzie, którzy tracą.
    2f. I najważniejsze: fx to gra o sumie ujemnej, tzn. trudniej jest wyjść na zero, niż na minus.
0

Eh wy tylko myślicie w stosunku do pieniędzy...

Ja kiedyś grałem w gladiatusa i coś mnie podkusiło żeby podglądać zapytania do strony.

No i jak się wkręciłem to masę bugów znalazłem mimo, ze js znałem tylko podstawy:
Udało mi się wywalać z gildii wszystkich nawet mistrza, z uprawnieniami wyłącznie admina przez co gildia została z zeroma osobami. Można było też wbić do jakiejś gildii, (socjaltechnicznie zdobyć uprawnienia admina) i wywalić przywódce z gildii.

Po przechwyceniu kilku pakietów zapytań do strony, łatwo udało mi się spreparować wywołanie kilka funkcji js, które wykorzystywały, kogoś id lochów i innych questów przez co można było komuś lochy zerować np. dużo wyższe levele itp.
Albo kolega zerował bossy, których nie szło ubić :)

Albo atakować dużo silniejsze gildie(100+levele) mając w gildii 20-30levele i im spuścić łomot ilością osób, a łup był wielkości 15% posiadanego golda przez gildie.

Był jeszcze błąd z clonowaniem itemów, ale się na niego nie załapałem bo był bugfix'nięty chyba rok przed tym jak zacząłem grać.

A na końcu błąd sql blinda injection znalazłem, który shashowane hasło wyciągał ze strony, no ale nie miałem żadnego skryptu, który by to zautomatyował, a buga zgłosiłem, ale nic za to nie dostałem.

Gierka zajebista pod koniec bota napisałem i kumplom wysyłałem do zabawy.
I od tego czasu nie gram, bo w ten sposób uporałem się z uzależnieniem.

1

@J0ras chyle czoło przed takim wielkim hakerem jak ty, ale jak się to ma do tego tematu? Hakowanie forexa na pewno nie pozostałoby bez konsekwencji bo o ile w grach multiplayer (tych bez mikropłatności) nie opłaca się kogoś ścigać tak tam nikt by ci darował zhakowanych dolarów.

0

imo gra totalnie nie warta swieczki (chyba ze ktos sie tym pasjonuje, tzn jest hazardzista). juz pomijajac wrzody ze stresu ze wykres zanurkuje, jakos ciezko mi sobie wyobrazic zeby przy takiej samej inwestycji czasowej dalo sie z fx zarobic wiecej niz z programowania (zakladajac ze nie operujemy milionami)

0

Wydaje mi się, że forex dla zwykłych użytkowników to tylko pożeracz kasy i nie ma szans tam wygrywać w dłuższym okresie, coś takiego jak kasyno - komuś może się przyfarcić, ale ogólnie jako pojedyncza osoba jesteśmy na straconej pozycji. Przecież nawet tutaj pojawiają się tematy o pracy jako programista HFT. Firmy wydają kupę kasy, żeby robić jak najlepsze oprogramowanie do handlu m.in. na forex i z takim automatem się nie wygra.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1