Czym różnią się Rasberry Pi od Arduino i od STM32 ("Discovery")

Dziś byłem na pierwszych warsztatach z koła, bo zorganizowali dla właśnie mikrokontrolerów Arduino, zbudowałem tam sobie prosty układzik (kilka diod równolegle, dwa przyciski), i napisałem prosty program w C, który po wciśnięciu jednego przycisku, włączał po kolei każdą z diod, a drugim się po kolei wyłączało i tyle, zaś jeszcze zwiększanie i zmniejszanie PWM i 1,5h minęło.

Ale chciałbym też zakupić na własny użytek jedną z tych " architektur (jeśli mógłbym tak to nazwać)" - tylko chciałbym się dowiedzieć czym się konkretnie różnicą, do Arduino mam ciekawą książkę z projektami gdzie są proste projekty z samym Arduino i płytką stykową, po płytki perforowane do których się lutuje elementy z apką na androida, jak pilot telewizyjny itd. i z samym Arduino + table z andkiem związane z automatyką domową.

Ale wiecie może coś o pozostałych, czyli STM32 i Rasberry Pi.

Raspberry Pi można raczej traktować jako "zwykły" komputer, na którym stawia się "zwykły" system operacyjny więc programowanie pod RPi to bardziej pisanie programów pod Linuxa/Windowsa 10 z dodatkowymi pinami I/O bo nie widziałem, żeby ktoś bawił się w pisanie na niego wszystkiego od zera.
Zaś STM32 jest w dużym uproszczeniu podobne do Arduino tyle, że procesor jest mocniejszy ale i bardziej rozbudowany. Ale na laboratoriach na uczelni znajomi bardzo narzekali na dokumentację do środowiska i bibliotek dla niego.

Arduino ma tą zaletę, że ma bardzo prosty i tani kontroler. Jak nauczysz się pisać na tą platformę, to dosyć lekko możesz przeskoczyć na czyste AVR. To z kolei spowoduje że możesz wymyślić układ i zmontować go na stałe bo nie będzie Ci szkoda na wlutowanie czegoś co kosztuje kilka czy kilkanaście złotych. Płytki SMT32 są tanie, ale same układy przez to że mocniejsze, mają też więcej wyprowadzeń więc na początek może być zbyt skomplikowane. Mi lutowanie sprawia dość sporo problemów, a już tak małych układów na pewno bym się nie podjął. No i zostaje malina, która generalnie już bardziej rozłożyć się nie da. Fajnie że możesz pisać w czym chcesz, bo moc jest, ale jak dla mnie nadaje się to jedynie jako jednostka centralnego sterowania wieloma mniejszymi układami.

Sam ostatnio zacząłem się trochę tym bawić i po doświadczeniach z programowaniem postanowiłem zacząć od rzeczy łatwych. I tak na początek arduino, w planach czyste avr, a potem się zobaczy. Zanim to zacznie nie wystarczać to sporo wody w Odrze upłynie.

Jak wspomniał przedmówca raspberry pi to mały komputer. Ma porty usb, hdmi itp ma za to porty gpio do sterowania peryferiami. Fajnie nadaje sie do podłączenia kamerki, przetwarzania prostych multimediów i pisania w językach wysokiego poziomu. Zwykle ma wgrane systemy wielowątkowe z kontrola uprawnień itp

Avr / stm itp szkoleni nie maja systemu dzięki czemu nie martwisz sie czy twój proces zostanie wywłaszczony. Masz proste sterowanie i dostęp do pinów. Możesz operować na najniższym poziomie abstrakcji,lepiej robić pomiary i wpinac sie na przerwania. Masz pełną kontrolę nad sprzętem. Nie masz za to tylu gotowców.

Prezentacja o rpi (jest tez trochę powiedziane o avr) - a tak jak będziesz w Poznaniu zapraszam na hardgroup ;)
http://events.pozoga.eu/hardgroup-1/