Nauka angielskiego poprzez seriale?

0

Myślicie, że to dobry pomysł, teraz na 3 semestrze na Polibudzie, będę musiał zdać w sesji egzamin B2 z angielskiego, ale tam jest mnóstwo słów technicznych, no ale jednak te takie codziennie też się przydaje.

Wczoraj natrafiłem na serial Extr@ -> -> Ogólnie no w sam raz do nauki.

Znacie może inne podobne? Myślałem o South Park, mam nawet grę South Park Stick Of Truth -> tyle, że jednak wolę serial, bo tam mam przynajmniej możliwość zatrzymania gdy nie znam jakiegoś słówka, a w grze jak przeleci cutscenka to jest po ptokach:D

Ogólniej zależałoby mi na podszkoleniu się w rozumieniu ze słuchu, w piśmie nie jest najgorzej, ale ze słuchu jest tragedia.

0

Oglądanie seriali po anielsku to tylko dodatek - to raczej coś w stylu: jak już tak czy inaczej postanowiłeś obejrzeć serial zamiast się pouczyć to obejrzyj go chociaż po angielsku z angielskimi napisami.

0
Maciej Cąderek napisał(a):

Oglądanie seriali po anielsku to tylko dodatek - to raczej coś w stylu: jak już tak czy inaczej postanowiłeś obejrzeć serial zamiast się pouczyć to obejrzyj go chociaż po angielsku z angielskimi napisami.

Takie suche uczenie się angielskiego jest też bezsensowne, słuchanie historyjek o jakimś gó... z książki, gdzie aktorzy specjalnie wyraźnie akcentują wszystko, a słówka są powtarzalne i nieprzydatne ...

Mam 3 jednostki w tygodniu po 1,5h i każda wymaga przygotowania się, więc nie przesadzajmy ...

0

Ogólnie rozmowa + czytanie (dokumentacje, książki, gry) to najlepsza metoda nauki i tyle, ale seriale są spoko jako dodatek.

0
urakabarameel napisał(a):

Ogólnie rozmowa + czytanie (dokumentacje, książki, gry) to najlepsza metoda nauki i tyle, ale seriale są spoko jako dodatek.

Czytanie nigdy nie da Ci osłuchania się z językiem, i rozumienia ze słuchu, a rozmawiać nie mam z kim, poza tym sądzę, że jeszcze za małe moje są umiejętności w rozmawianiu, żeby miało to sens. Tzn. takich luźnych pogawędek.

0

Język techniczny jest dość ograniczony, ale ma też sporo "slangu". Samego języka technicznego możesz nauczyć się z dokumentacji. Co do seriali, wydaje mi się że jest to bardzo dobry pomysł dlatego że jak przyjdzie Ci rozmawiać o byle pierdołach to też będziesz potrafić. Tam trzeba sporo słówek wyłapywać. Sam staram się przynajmniej godzine dziennie oglądać coś po ang (wspomagając się angielskimi napisami właśnie po to żeby się osłuchać, bo to pomaga w wymowie). A jak czegoś nie rozumiem, pause i translator.

1

Seriale tylko po angielsku. Po pierwsze, łatwiej w sieci takie obejrzeć. Po drugie, różne głosy zamiast jednego lektora.
Oczywiście bez napisów lub z napisami po angielsku - w sumie nawet lepiej z napisami bo jakieś słówko wleci - ja osobiście mam otwarty na drugim pulpicie (w linuxie) przeglądarke ze słownikiem i wyszukuje i dopisuje do listy poznanych słówek. Jedyny mój minus to że do tej listy potem nie siadam powtórzyć. Ale gdy pare razy sprawdze jakieś słowo to tak czy inaczej wleci.
No i od czasu do czasu oglądam bez napisów, tak żeby zmusić mózg do większej pracy :P Wszystko zależy od słownictwa, jak nie mówią jakimś trudnym językiem, to daje rade serial obejrzeć i zrozumieć w pełni fabułę.
Tyle że ja te seriale i tak oglądam bo lubie się w ten sposób zrelaksować. Gdybym miał w założeniu się tylko uczyć angielskiego, to wybrałbym audiobooka bo jednak w serialu są momenty gdy nikt nic nie gada :)

3

Napisy są trochę jak boczne kółka. Jeśli faktycznie chcesz się rozwinąć, musisz je w końcu wyrzucić.

0

Możesz słuchać radia internetowego z wiadomościami po angielsku: http://learningenglish.voanews.com/programindex.html

0
Wibowit napisał(a):

Możesz słuchać radia internetowego z wiadomościami po angielsku: http://learningenglish.voanews.com/programindex.html

wiesz jaka ogromna różnica jest gdy np. słucham coś, a właściwie oglądam równolegle z napisami po angielsku, to jeszcze rozumiem, ale jakbym np. włączyć BBC bez napisów, to mało co zrozumiem, bo to właśnie no może też przez trochę ograniczony zasób słownictwa, ale w głównej mierze, przez to, że nie potrafię skojarzyć danego słowa z tym jak oni go wymawiają i w efekcie nie jestem w stanie zrozumieć

a bez napisów, no nie wiem jak się uczyć, nie zrozumiem powiedzmy 80% materiału i zaś tak naprawdę nie wyłapię tych słówek, których nie znam i nie przetłumaczę, samo słuchanie bez napisów to chyba level wyżej niż ja celuje, powiedzmy tak C1

2

Ja osobiście obejrzałem już dwukrotnie serial IT Crowd po angielsku (raz z napisami angielskimi, raz bez napisów) i przyznam że naprawdę lepiej rozumiem angielski ze słuchu. Polecam do tego www.ororo.tv - masz masę seriali po angielsku z napisami i bez za darmo, w sam raz jako dodatek do nauki angielskiego. Swoją drogą naprawdę polecam serial IT Crowd

1

Ok, ale oglądaj bez napisów. Nawet angielskich. Rada słuszna od nauczyciela nativa. Jak masz napisy to Twój mózg skupia się za bardzo na czytaniu niż słuchaniu i rozumieniu ze słuchu.

1

Ten serial który podałeś kiedyś był w telewizji i chyba całość obejrzałem, ale to było jeszcze w czasach xeny itp - fajnie, że mi przypomniałeś, bo miło powspiminać bycie dzieckiem.

Wracając do tematu to ten serial na początek jest imo świetny.
Później southpark też bardzo dobry, ale tu jest już dużo slangu, dowcipów politycznych i gry słownej(w ostatnich sezonach jakby mniej) więc będzie trudniej.
IT-Crowd jest bardzo fajny i łatwiejszy niż southpark, ale ze względów estetycznych polecam jednak wersję en-uk a nie en-us - Tak, amerykanie przetłumaczyli sobie angielski serial (sic!)

Imo ważne żeby nie dać się złapać w pułapkę wowa czy innych takich jako naukę języka, bo wtedy faktycznie nauczysz się, ale specyficznych internetowych akronimów, a to na mitingach w pracy się nie przyda zupełnie.

Jak chcesz się nauczyć mówić, to nie ma innego wyjścia niż mówić, bo ze słuchu mało daje - działa, ale duuużo wolniej - ponieważ słuch i mowa to inne obszary w mózgu.
Najważniejsze to nie przejmować się tym żeby mówić poprawnie gramatycznie czy z akcentem tylko tym żeby przekazać to co się chciało przekazać tak żeby odbiorca to zrozumiał.
IRL i tak prędzej czy później każdy trafia na hindusa - albo co gorsza francuza - więc ludzie są zwyczajnie przyzwyczajeni do tego, że akcent się nie zgadza, a z gramatyką różnie bywa.

Indusów warto też rozumieć bo robią bardzu dużo tutoriali i bardzo prawdopodobne, że kiedyś się jakiś w projekcie trafi.
Jeżeli piszesz w javie to zacząć możesz od tego
Gość mówi powoli, poprawnie i lekkim akcentem więc nie ma tragedi, i da się słuchać w tempie 2x.

0

Wezmę rady tej Pani:

0

Polecam -> https://www.diki.pl/podcasts

0


Właśnie znalazłem, trzeba się przyzwyczaić do akcentu ale pocieszny serial :)

0

Jeżeli chcecie silnego akcentu angielskiego to polecam misfits.
Tu macie zajawkę:

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1