"Informatycy" na listach wyborczych

0

Istnieje taki stereotyp, że ludzie z branży IT często mają poglądy konserwatywno-liberalne i głosują na Korwina (patrz: kuce). Sprawdziłem właśnie, jak to wygląda z kandydatami na posłów w zbliżających się wyborach, żebyście nie musieli.

Osób z branżuni jest 171. Najwięcej na listach Partia KORWiN i Razem, po 39 osób. Co ciekawe, większość kandydatów z list tej pierwszej jako swój zawód podało 'informatyk', tylko jeden 'programista komputerowy'. Na lewicy większa różnorodność: programiści aplikacji, administratorzy, analitycy IT itd. Poza tym Kukiz, Petru i Braun zebrali po niecałe 20 informatyków.

Najmniejszą reprezentację (po jednej osobie) mamy na listach Platformy Obywatelskiej oraz Mniejszości Niemieckiej. A nie, jeszcze jeden informatyk z Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Społeczny Rzeczypospolitej Polskiej. Właśnie odkryłem, że jest takie coś.

0

W Warszawie do Senatu Piotr Waglowski! Prawnik, a nie informatyk, ale dużo dobrych rzeczy robi.
http://www.vagla.pl/Piotr_Waglowski_do_Senatu

4

Istnieje taki stereotyp, że ludzie z branży IT często mają poglądy konserwatywno-liberalne i głosują na Korwina (patrz: kuce).

Huh? W dziale Flame to chyba jednak lewactwo głośniejsze.

Ale coś w tym może być, bo i branża stosunkowo zdrowa. Gdyby IT było rozwinięte za PRL-u (bo istnieć to szczątkowo istniało) to do dzisiaj mielibyśmy „kartę programisty”, licencję administratora, emerytury jak u górników i dodatek na kraciastą koszulę.
Tylko płace bliskie minimalnej.
A gdyby któryś polityk zapowiedział że chce jakiś przywilej znieść - informatycy z całego kraju zjechaliby się na Wiejską protestować.

Osób z branżuni jest 171

Właściwie nie wiem po co tam jest rubryka "zawód". Równie dobrze mogłaby być "kolor włosów".
I dlaczego miałbym się tym sugerować. Ja NIE CHCĘ by do sejmu dostawali się informatycy dlatego że są informatykami i by akurat dla informatyków „coś zrobić”. Z powodów wymienionych wyżej.

0

Warto też się zastanowić, w których partiach odgrywają jakaś znaczącą rolę. Informatykiem na pewno można nazwać Waldemara Pawlaka z PSLu, pisał pracę doktorską o sieciach neuronowych, publikował też programy w "Bajtku". Z branżą powiązana jest liderka listy Zjednoczonej Lewicy, Barbara Nowacka, z wykształcenia informatyk, kanclerz PJATK. W Partii Razem znowu, spora część władz to informatycy http://partiarazem.pl/rada-krajowa/.
Chociaż ja akurat uważam, że informatycy/programiści to ogólnie kiepski materiał na programistów - są mało empatyczni, kiepsko negocjują itd.

0

U Korwina jest najwięcej programistów, bo on sam przecież programuje:

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1