Serwis komputerowy a instalacja nielegalnego softu

0

Witam,

zawsze się zastanawiałem nad jedną rzeczą - czy jeśli serwis komputerowy zainstaluje oprogramowanie z płyty dostarczonej przez klienta, a to oprogramowanie nie będzie legalne, to kto jest winny - serwis czy klient?

0

A skąd niby serwis miałby wiedzieć że oprogramowanie było nielegalne? o_O

0

Instalując cracka ;-)

0

Jeżeli to użytkownik dostarcza oprogramowanie to on ponosi odpowiedzialność. Ciekawe jak miałby udowodnić że to serwis mu to zainstalował.

0

Pytam bo mam wujka prawnika ale on chyba nie jest do końca w temacie. Mówił, że skoro serwis instaluje oprogramowanie dostarczone na płycie to robi to świadomie w związku z czym ponosi winę.
@MiL np po fakturach. Niektóre serwisy mają napisane "instalacja oprogramowania dostarczonego przez klienta". Jak to rozumieć? Że serwis z góry zakłada że oprogramowanie może być nielegalne ale bezpiecznie "umywa" ręce?

2

Pisząc że instalują oprogramowanie dostarczone przez klienta zdejmują z siebie odpowiedzialność za jego legalność. Skąd serwis ma wiedzieć czy dany program jest legalny? Nie ma obowiązku tego sprawdzać, to jest działka klienta.

0

W sumie... brzmi rozsądnie...

0

Zapytam jeszcze inaczej: Skad serwis ma wiedziec, ze instalujac jakis program z folderu crack, jest on nielegalny? A jak zmienic nazwe na "to jest legalne", to nagle problemu nie ma?
Podstawa jest papier. Jesli klient przy dostarczeniu oswiadcza o legalnosci softu to serwis nie ma nic do gadania.

1

Z tym instalowaniem pirackiego softu to trochę tak jakbyś ukradł komuś koła a potem pojechał do warsztatu żeby ci wymienili na te kradzione. Gdzie tu wina mechanika w warsztacie? ;]

0

Teoretycznie serwis może odpowiadać za "pomocnictwo" na podstawie art. 18 KK. Skazanie na podstawie innych przepisów będzie raczej trudne, ponieważ proces "instalacji" oprogramowania nie jest wprost zdefiniowany przez prawo i dużo zależy od interpretacji Sądu i biegłych. Na pewno serwis miałby duże kłopoty gdyby instalował oprogramowanie z własnej nielegalnej kopii.

edit: Dodam jeszcze, że Sąd musiałby udowodnić, że serwis mógł zdawać sobie sprawę, że oprogramowanie jest nielegalne. Przykładowo jeżeli oprogramowanie zostało dostarczone na nieoryginalnym nośniku i wymagało"cracka". W przypadku mechanika sprawa jest równie skomplikowana, po pierwsze mechanik musiałby sobie zdawać sprawę, że części są kradzione, po drugie musiałby pomagać złodziejowi w określony sposób.

0

z drugiej strony po to serwis jest serwisem aby wiedział że crack, serial, keygen jest nielegalne ...

0

Pytam bo mam wujka prawnika ale on chyba nie jest do końca w temacie. Mówił, że skoro serwis instaluje oprogramowanie dostarczone na płycie to robi to świadomie w związku z czym ponosi winę.

Kiepski prawnik z tego twojego wujka. Wystarczyło by zajrzeć do kodeksu karnego, by zauważyć, że nie ma tam ani słowa o instalacji czegokolwiek. Nie jest nielegalny akt instalacji pirackiego oprogramowanie. Nielegalnym jest jedynie uzyskiwanie takiego oprogramowania:

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Także wina bezsprzecznie leży po stronie, która tę nielegalną kopię oprogramowania zdobyła.

0

@aurel - Tutaj sprawa nie jest taka prosta i nie ogranicza się do KK. Po pierwsze są jeszcze przepisy ustawy o prawach autorskich gdzie również są przewidziane sankcje z pozbawieniem wolności włącznie. Przykładowo osoba wykorzystująca cracka podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Zatem teoretycznie serwis instalujący nielegalne oprogramowanie i crack do tego oprogramowania już pod to podchodzi. Po drugie są jeszcze art. 291 i 292 dotyczące paserstwa czyli "nabywanie", "przyjmowanie", "pomaganie w zbyciu", "pomaganiu w ukryciu". Art. 293 mówi wprost, że art. 291 i 292 stosuje się również do programów komputerowych.

Te pytanie trzeba by zadać bardzo dobremu prawnikowi znającemu się na tej problematyce.

0

Znajomy, właściciel bardzo popularnego swego czasu serwisu był kontrolowany przez twory BSA-podobne na zasadzie zwykłej prowokacji. Przychodził klient zamawiał komputer i dawał płytkę z systemem do zainstalowania i to nieraz oryginalną płytkę. Mimo odmowy instalacji nalegał, oferował dopłaty itp.. Po definitywnej odmowie klient wyciągał ładny dyplom od BSA poświadczający, że ten serwis jest 100% legalny. Tak więc chyba jednak nie bardzo legalne to jest.
Podobnie można beknąć za paserstwo nie będąc świadomym, że handluje się rzeczami kradzionymi, można beknąć za obrót fałszywymi pieniędzmi, nie wiedząc, że są fałszywe.

0

Po drugie są jeszcze art. 291 i 292 dotyczące paserstwa czyli "nabywanie", "przyjmowanie", "pomaganie w zbyciu", "pomaganiu w ukryciu".

Instalowanie oprogramowania nie jest ani jego nabywaniem, ani przyjmowanie, ani pomaganiem w zbyciu, ani pomaganiem w ukryciu.
Za instalację cracka przewidziana jest jedynie odpowiedzialność cywilna (na pewno nie żadne ograniczenie wolności...)

Art. 78.

  1. Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.
0

instalując program zgadzasz sie na warunki licencji, ponadto jeśli już by to wyszło to policja na wejście rekwiruje cały sprzęt w firmie na "plus nieskończoność" więc tak czy siak średnio opłacalne ...

0

@aurel - no tak zapomniałem, że jesteś prawnikiem i ustawa o prawie autorskim składa się tylko z art. 78...

1

@Haskell, no spojrzałam. Jedyny artykuł w tym rozdziale dot. obchodzenia zabezpieczeń, to ten:

Art. 118(1)
. 1. Kto wytwarza urządzenia lub ich komponenty przeznaczone do
niedozwolonego usuwania lub obchodzenia skutecznych technicznych zabezpieczeń
przed odtwarzaniem, przegrywaniem lub zwielokrotnianiem utworów lub
przedmiotów praw pokrewnych albo dokonuje obrotu takimi urządzeniami lub ich
komponentami, albo reklamuje je w celu sprzedaży lub najmu,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
lat 3.
2. Kto posiada, przechowuje lub wykorzystuje urządzenia lub ich komponenty,
o których mowa w ust. 1,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
roku.

Crack to nie jest urządzenie ani jego komponent. Tu stanowisko sądu na ten temat: https://www.saos.org.pl/judgments/content/7703.html

Słowo „urządzenie” jest rozumiane w języku polskim jako „rodzaj mechanizmu lub zespół elementów, przyrządów służący do wykonania określonych czynności, ułatwiający pracę” (zob. Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 3, PWN, Warszawa 1999, s. 575). W tym przypadku „urządzeniem” będzie zespół takich technicznych elementów składowych połączonych w jedną kompletną całość, przy pomocy którego można usuwać lub obchodzić wprowadzone skuteczne zabezpieczenia techniczne, uniemożliwiające nielegalne korzystanie z utworów lub przedmiotów praw pokrewnych.

(...) z kolei jest rozumiany w języku polskim jako „część składowa czegoś; składnik, element” (zob. Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 1, PWN, Warszawa 1999, s. 917). Ponieważ chodzi tu o „ich komponenty”, a więc komponenty urządzeń, ustawodawca ma na myśli sytuacje, w których można posłużyć się w nielegalnym celu nawet niekompletnym urządzeniem, a więc jego częścią składową, o ile może ona spełnić samodzielnie założoną funkcję usunięcia lub obejścia zabezpieczenia. Możliwe jest bowiem, że założoną funkcję odkodowywania spełniać może już samodzielnie jakiś fragment urządzenia, choć nawet nie w sposób w pełni satysfakcjonujący. W przypadku urządzenia mamy na ogół do czynienia z pewnym zespołem elementów, zamkniętym w obudowie. W tym wypadku ustawowy zakaz dotyczy tylko części urządzenia, komponentu wchodzącego w jego skład.

Przepis wymaga wytworzenia więcej niż jednego urządzenia lub jego komponentu. Wytwórca musi wytworzyć co najmniej dwa takie urządzenie lub komponenty, by mógł odpowiadać karnie.

Nie jest jednak objęta ochroną prawnokarną sytuacja, gdy wytwarzanie, posiadanie, przechowywanie lub wykorzystywanie będzie dotyczyć programów komputerowych , które służą do nielegalnego obchodzenia zabezpieczeń lub ich usuwania, gdyż są to jedynie wytwory niematerialne (por. Z. Ćwiąkalski, komentarz do art. 118 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Ponieważ w niniejszej sprawie nie ustalono, aby M. B. miała posługiwać się innymi środkami w celu nielegalnego obejścia zabezpieczenia programów komputerowych niż wskazane w zarzucie, tj. plikami typu crack lub serial, które urządzeniami materialnymi nie są, a są jedynie programami komputerowymi, które zazwyczaj ściągane są razem z programami komputerowymi, które te pliki mają otworzyć, nie można mówić tu o wypełnieniu znamion przestępstwa z art. 118 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W związku z powyższym Sąd wyeliminował z przypisanego oskarżonej czynu przepis art. 118 1 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

0

W Polsce nie ma czegoś takiego jak precedens. To, że w jednej sprawie zapadł wyrok uznający, że crack nie jest urządzeniem nie oznacza, że w innej nie może zapaść inny wyrok. Z tego się orientuję były już rozprawy w których stawiano zarzuty z art. 118 1 za posiadanie cracków i dlatego o niej wspomniałem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1